Asunto: Religie

no wlasnie jaki by to mialo sens jezeli wiedzielibysmy ze Bog istnieje?

proponuję wpisać"UFO proof" w youtube... i przypadkiem tylko proszę mi nie negować tych autorytetów.
(editado)

w filmie "constantin" główny bohater popełnił samobójstwo i był w stanie śmierci klinicznej lecz go odratowali. na te kilka minut śmierci trafił do piekła. poźniej on już był dobry i wierzył w Boga lecz wierzył bo ujrzał, że istnieje coś po śmierci. i tam był taki motyw że on próbował odkupić swoje samobójstwo i rozmawiał z księdzem że jest dobry i już wierzy i czy to wystarczy by trafic do nieba a ten mu powiedział ze wierzy tylko dlatego że widział. a to jeszcze za mało. troche to nienajlepiej napisałem polecam obejrzeć film

tez ogladalem rozne filmy na religii o smierci klinicznej. niezla sprawa:D

no czyli nie istnieje? to ja już się gubię.. ;-)
(editado)

---

no istnieje i my mamy wierzyc w to ze jest.. to jest dla nas taki sprawdzian.. niestety sie nie bd rozpisywal bo musze spadac..

to nie jest o smierci klinicznej. to jest normalny taki kinowy tutaj:)

wpisalem, i co dalej ? :) mam jakis filmik obejrzyc ?

na przykład ten ;-) i powiedz mi potem czy wierzysz w ufo?
(editado)

wstepem ufo a wiara w Boga to dwie kompletnie rozne kwestie i nie wolno ich mieszac :)

wiec ufo to nic innego jak niezidentyfikowany obiekt latajacy, moze pochodzi z innej planety ale moze tez z naszej,
jest pewnie wiele typow wosjkowych samolotow o ktorych istnieniu szary czlowiek nie wie i nie bedzie wiedzial

osobiscie nie jestem przekonany w 100% ani ze jest ani ze go nie ma :)

a filmik po lepkach skumalem bo moj ang sluchany jest ostatnio bez formy ;)

nie niewiem czy takie kompletnie róźne. ;-)
bo dokładnie opisałeś moje stanowisko do boga, i jest identyczne jak twoje do ufo.

"osobiscie nie jestem przekonany w 100% ani ze jest ani ze go nie ma :)"
bóg to też:"nieidentyfikowany obiekt latający, moze pochodzi z innej planety..." ;-)

Wiara jest git... (oby nie ślepa) a kościół to instytucja... jak wszystkie inne i więcej pisać nie trzeba... ;-)
Zakończę narazie ta gadkę (z mojej strony) cytatem Winstona Churhilla:
"Fanatyk to ktoś, kto nie może zmienić zdania i nie zmieni tematu." pozdrawiam. ;-)
(editado)

nie niewiem czy takie kompletnie róźne. ;-)
bo dokładnie opisałeś moje stanowisko do boga, i jest identyczne jak twoje do ufo.
to ze Jas ma takie samo stanowisko w jednym temacie jak Ola w drugim to nie znaczy ze tematy sa takie same ;)

bóg to też:"nieidentyfikowany obiekt latający, moze pochodzi z innej planety..." ;-)
nikt nie mowi ze nie ;) Chrystus jedynie powiedzial, ze Krolestwo nie jest z tej ziemii

Bog z Toba ;)

Jak tam przebiega ekumeniczna dyskusja? Bez spamu i wojen podjazdowych? :)

chrystianizacja ;)

"wstepem ufo a wiara w Boga to dwie kompletnie rozne kwestie i nie wolno ich mieszac :)"



-zgadzam się w pełni. Jeżeli chodzi o istnienie UFO to mamy więcej przekonywujących "dowodów", niż tych, które dowodzą istnienia boga (przynajmniej tego katolickiego itp.) ;P