Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Religie
tyrew [del] para
Szalbierz
"wstepem ufo a wiara w Boga to dwie kompletnie rozne kwestie i nie wolno ich mieszac :)"
-zgadzam się w pełni. Jeżeli chodzi o istnienie UFO to mamy więcej przekonywujących "dowodów", niż tych, które dowodzą istnienia boga (przynajmniej tego katolickiego itp.) ;P
-zgadzam się w pełni. Jeżeli chodzi o istnienie UFO to mamy więcej przekonywujących "dowodów", niż tych, które dowodzą istnienia boga (przynajmniej tego katolickiego itp.) ;P
Szalbierz para
tyrew [del]
yhym, czyli jednak :D z Twojej wypowiedzi wynika, ze znasz jakies "przekonywujace" dowody na to, ze jest Bog, tyle ze jest ich mniej niz tych dowodzacych ufo :)
slucham jakie ? :)
slucham jakie ? :)
Jestem Bogiem :) wierzysz mi? jak wierzysz jakims obcym ludzia ze np chrystus był bogiem to czemu nie koledze Oo :P
nasluchales sie paktofoniki i teraz bredzisz :P
(editado)
(editado)
jasiom22 [del] para
Szalbierz
"to nie znaczy ze tematy sa takie same" ekh...
a kto powiedział że są takie same? ja pisałem że nie są "kompetnie róźne", ale jak by się tak chwile nad tym zastanowić to to prawie ten sam temat... skoro "UFO" to znaczy "Niezindetyfikowany Obiekt Latający" (jakim bóg musi być -jezeli jest wszechmogący) i tak samo można w nie fanatycznie "wierzyć" lub nie... podporządkowywać im swoje życie, i przekonywać do nich "niewierzących" przy pomocy absurdalnych tz."dowodów" na ich istnienie (patrz: objawienia)
...dokładnie tak samo jak z bogiem. A ja wcale dalej nie twierdze że to jest to "to samo" tylko że to "prawie to samo" w przciwienstwie do "kompletnie róźne"
a po za tym "bóg" to tylko pojęcie (tak jak ufo) i może sobie być.... nie mam nic przeciwko ;-), jednak w powiązaniu z religiami, istytucjami tz. różnymi kościółów - to jest dopiero... itd...
(editado)
a kto powiedział że są takie same? ja pisałem że nie są "kompetnie róźne", ale jak by się tak chwile nad tym zastanowić to to prawie ten sam temat... skoro "UFO" to znaczy "Niezindetyfikowany Obiekt Latający" (jakim bóg musi być -jezeli jest wszechmogący) i tak samo można w nie fanatycznie "wierzyć" lub nie... podporządkowywać im swoje życie, i przekonywać do nich "niewierzących" przy pomocy absurdalnych tz."dowodów" na ich istnienie (patrz: objawienia)
...dokładnie tak samo jak z bogiem. A ja wcale dalej nie twierdze że to jest to "to samo" tylko że to "prawie to samo" w przciwienstwie do "kompletnie róźne"
a po za tym "bóg" to tylko pojęcie (tak jak ufo) i może sobie być.... nie mam nic przeciwko ;-), jednak w powiązaniu z religiami, istytucjami tz. różnymi kościółów - to jest dopiero... itd...
(editado)
jasiom22 [del] para
MaRI [del]
ha! ja nawet mam... gdzieś, (przyiwziony prosto z "Lourdes"), ale nie noszę... ;-P
(editado)
(editado)
patrick17 [del] para
Rav [del]
z jakiej piosenki jest ten cytat? bo mi sie obiło o uszy;p
Ja mam pytanie do ateistów.Jesli nie wierzycie w Boga to zakladam ,że jestescie zwolennikami teori ewolucji,wielkiego wybuchu.Idąc dalej tym tropem powinniscie uważac ,że nauka stoi pietro wyzej niz Bóg.Czy wiecie jakie jest prawdopodobienstwo ,że cos powstało z niczego(świat powstał z losowego wymieszania materii)?
dość znane ;P
I ty tez jesteś Bogiem :P czy tam Boginią :P
I ty tez jesteś Bogiem :P czy tam Boginią :P
Rav [del] para
aquel [del]
jakie?? a jak powstał bóg? czyżby z niczego?
pewnie był od zawsze a może wszechświat tez?
Nikt tego nie wie a jak by ktoś sie dowiedział to był by sławny do końca świata :)
pewnie był od zawsze a może wszechświat tez?
Nikt tego nie wie a jak by ktoś sie dowiedział to był by sławny do końca świata :)