Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Religie
Tobie potrzeba po prostu świadectwa wiary, jeśli Jan Paweł II ci nie wystarczy to może zobacz to
Człowiek podczas modlitwy wytwarza sporą tak zwaną czakre i to jest udowodnione naukowo.Ta energia to jest jeden z takich bardziej namacalnych znaków.
Człowiek podczas modlitwy wytwarza sporą tak zwaną czakre i to jest udowodnione naukowo.Ta energia to jest jeden z takich bardziej namacalnych znaków.
Człowiek podczas modlitwy wytwarza sporą tak zwaną czakre i to jest udowodnione naukowo.
Z kolei, człowiek podczas srania wytwarza sporą tak zwaną sraczke i to też jest udowodnione naukowo.
Przepraszam, musiałem xd
(editado)
Z kolei, człowiek podczas srania wytwarza sporą tak zwaną sraczke i to też jest udowodnione naukowo.
Przepraszam, musiałem xd
(editado)
Strasznie jesteś płytkim człowiekiem, skłonnym tylko do obrazy bliźniego ale i tobie przejdzie jak oglądniesz, wysłuchasz tego filmu a następnie poruszysz swoje szare komórki
Tymczasem zachęcam do krótkiej lektury
Przez wiele lat neurobiologia jest uwikłana w badanie religii i zachowania mózgu człowieka podczas praktyk spirytualnych. A. Newberg i E. D'Aquili badali ten proces za pomocą nowoczesnej medycznej technologii sugerując światu, że intensywne modlitwy i medytacje zmieniają struktury biologiczne ciała. Obserwując modlących się Franciszkanów i medytujących buddyjskich mnichów, zauważyli, że w czasie ich głębokiego skupienia wytwarza się wysoki prąd elektryczny zmieniając struktury biologiczne w całym systemie nerwowym. Wiele partii mózgu jest uwikłanych w spirytualny rozwój. Odmienne partie mózgu kooperują razem tworząc całą sieć. Podczas spirytualnych praktyk takich jak : modlitwa i medytacja jest też poruszany "wysoki kompleks" emocji, myśli i wrażeń System limbiczny mózgu - jedna z jego części połączona jest z emocjami i motywacją. Łączy podwzgórze, (które łączy układ nerwowy z systemem endokrynologicznym poprzez przysadkę mózgową), ciałka migdałowate (amygdala) i hipokamp (hippocampus). Wszystkie te partie mózgu wywołują mistyczne doświadczenia.
Idąc za spostrzeżeniami Newtona i D'Aquili testujących Franciszkanów i tybetańskich mnichów dowiadujemy się, że w mózgu, w tych specyficznych częściach podczas głębokiej modlitwy pojawia się wysoka aktywność światła. Obaj naukowcy są jednakowego zdania: modlitwa i medytacja spełniają funkcję potężnych narzędzi w procesie ewolucyjnym człowieka.
Tylko podczas modlitwy zauważa się w mózgu proces zwany ekstazą - mistyczne doświadczania kontaktu z Wielkim Źródłem. Następuje ten moment w chwili osiągnięcia wielkiej wewnętrznej ciszy, w chwili odłączenia mózgu od świata zewnętrznego. Każdy mózg posiada w przybliżeniu setki bilonów neuronów. Aby człowiek osiągnął oświecenie i połączenie z Bogiem cała mózgowa sieć musi się przemienić. Nie jest możliwe oświecenie bez tych biologicznych zmian. Tylko wówczas przez zmienione już ciało i dobrze przygotowane na przyjście potężnego światła popłynie Najwyższa Energia.
Nauka zmienia swoje poglądy na temat spirytualnego człowieka ..., ale na świecie nadal istnieje potężna masa przeciwników powyższych naukowych stwierdzeń. Obalają naukowe raporty i nawet nie próbują głębiej zastanowić się nad tą kwestią. Kroczą ślepo drogami swoich prawd. Dialog nauki, religii i ludzkich opinii mieszają się razem i miliony oczu ciągle patrzących na uroki świata podważają spirytualne racje i cały system wiary.
Na świecie trwa spirytualny konflikt i wojny.
Na temat zmian w ciele człowieka z pewnością napiszę więcej. Posiadam dużo informacji i ciągle do mnie napływają świeże. Już od długich lat interesują mnie problemy człowieka, jego mózgu i DNA. Szukam połączenia ciała i ducha w procesie ewolucyjnym człowieka. Doskonale wiem, że nie można rozwinąć się spirytualnie rozwijając tylko swojego ducha. Razem ze wzlotem ducha podąża wielki proces w ciele biologicznym. Zachodzące zmiany widać nawet gołym okiem. Nie trzeba zaglądać głęboko w mózg i znać anatomii, fizjologii i patologii ludzkiego ciała, aby dostrzec fizyczne przemiany u osób przebudzonych w 100% spirytualnie, doświadczających oświecenia.
Ciało biologiczne nie kłamie ... ale też należy umieć rozpoznać ten proces i prawidłowo określić biologiczne zmiany spowodowane ruchami Najwyższej Energii. Jednymi z tych zmian są również stygmaty.
Tymczasem zachęcam do krótkiej lektury
Przez wiele lat neurobiologia jest uwikłana w badanie religii i zachowania mózgu człowieka podczas praktyk spirytualnych. A. Newberg i E. D'Aquili badali ten proces za pomocą nowoczesnej medycznej technologii sugerując światu, że intensywne modlitwy i medytacje zmieniają struktury biologiczne ciała. Obserwując modlących się Franciszkanów i medytujących buddyjskich mnichów, zauważyli, że w czasie ich głębokiego skupienia wytwarza się wysoki prąd elektryczny zmieniając struktury biologiczne w całym systemie nerwowym. Wiele partii mózgu jest uwikłanych w spirytualny rozwój. Odmienne partie mózgu kooperują razem tworząc całą sieć. Podczas spirytualnych praktyk takich jak : modlitwa i medytacja jest też poruszany "wysoki kompleks" emocji, myśli i wrażeń System limbiczny mózgu - jedna z jego części połączona jest z emocjami i motywacją. Łączy podwzgórze, (które łączy układ nerwowy z systemem endokrynologicznym poprzez przysadkę mózgową), ciałka migdałowate (amygdala) i hipokamp (hippocampus). Wszystkie te partie mózgu wywołują mistyczne doświadczenia.
Idąc za spostrzeżeniami Newtona i D'Aquili testujących Franciszkanów i tybetańskich mnichów dowiadujemy się, że w mózgu, w tych specyficznych częściach podczas głębokiej modlitwy pojawia się wysoka aktywność światła. Obaj naukowcy są jednakowego zdania: modlitwa i medytacja spełniają funkcję potężnych narzędzi w procesie ewolucyjnym człowieka.
Tylko podczas modlitwy zauważa się w mózgu proces zwany ekstazą - mistyczne doświadczania kontaktu z Wielkim Źródłem. Następuje ten moment w chwili osiągnięcia wielkiej wewnętrznej ciszy, w chwili odłączenia mózgu od świata zewnętrznego. Każdy mózg posiada w przybliżeniu setki bilonów neuronów. Aby człowiek osiągnął oświecenie i połączenie z Bogiem cała mózgowa sieć musi się przemienić. Nie jest możliwe oświecenie bez tych biologicznych zmian. Tylko wówczas przez zmienione już ciało i dobrze przygotowane na przyjście potężnego światła popłynie Najwyższa Energia.
Nauka zmienia swoje poglądy na temat spirytualnego człowieka ..., ale na świecie nadal istnieje potężna masa przeciwników powyższych naukowych stwierdzeń. Obalają naukowe raporty i nawet nie próbują głębiej zastanowić się nad tą kwestią. Kroczą ślepo drogami swoich prawd. Dialog nauki, religii i ludzkich opinii mieszają się razem i miliony oczu ciągle patrzących na uroki świata podważają spirytualne racje i cały system wiary.
Na świecie trwa spirytualny konflikt i wojny.
Na temat zmian w ciele człowieka z pewnością napiszę więcej. Posiadam dużo informacji i ciągle do mnie napływają świeże. Już od długich lat interesują mnie problemy człowieka, jego mózgu i DNA. Szukam połączenia ciała i ducha w procesie ewolucyjnym człowieka. Doskonale wiem, że nie można rozwinąć się spirytualnie rozwijając tylko swojego ducha. Razem ze wzlotem ducha podąża wielki proces w ciele biologicznym. Zachodzące zmiany widać nawet gołym okiem. Nie trzeba zaglądać głęboko w mózg i znać anatomii, fizjologii i patologii ludzkiego ciała, aby dostrzec fizyczne przemiany u osób przebudzonych w 100% spirytualnie, doświadczających oświecenia.
Ciało biologiczne nie kłamie ... ale też należy umieć rozpoznać ten proces i prawidłowo określić biologiczne zmiany spowodowane ruchami Najwyższej Energii. Jednymi z tych zmian są również stygmaty.
W jaki sposób mój wcześniejszy post jest obraźliwy?
Skoro dowodem na istnienie boga jest to, że uwalnia się jakieś coś to jest to dowód na istnienie jakiegokolwiek boga czy to chrześcijańskiego, czy latającego potwora Spaghetti czy Zeusa, Thora itd. Co jest jednocześnie dowodem na brak Boga bo przecież jest on jedynym bogiem :)
zawsze mam beke z ateistów
To jest prawdopodobnie nadmiar czakre w organizmie (4 posty wyżej).
Dobrze, ze zatrzymało się tylko na bekaniu.
Zobacz na twoich braci i kuzynów w wierze, muzułmanów. Jada 5 razy dziennie z modłami i kończy się terroryzmem. Chrześcijanie są tez zagrożeni z powodu nadmiaru czakre. Patrz Irlandia Północna i Belfast, gdzie prawdopodobnie z nadmiaru czakre podkładali bomby i się wysadzali. Zgineły tysiące ludzi tych winnych co produkowali czakre jak i niewinnych ateistów.
Ale poznaj moje dobre ateistyczne serce i wysłuchaj rady. W Lidlu rzucili, w koszach z tym całym konsumpcyjnym szajsem, po przystępnej cenie Czakremetry do badania poziomu czakre. Warto sprawdzić poziom by nie było niebezpiecznie. Niejakiemu panu Stalinowi nie sprawdzono po wyjściu z seminarium i skończyło się tragedia milionów ludzi.
Innym podobno sposobem na unikanie nadprodukcji czakre, jest modlenie się na przemian do rożnych wymyślonych bogów. Podobno te czakre od rożnych bogów neutralizują się i nie ma zagrożenia nadprodukcji czakre. Ale tylko podobno...
(editado)
To jest prawdopodobnie nadmiar czakre w organizmie (4 posty wyżej).
Dobrze, ze zatrzymało się tylko na bekaniu.
Zobacz na twoich braci i kuzynów w wierze, muzułmanów. Jada 5 razy dziennie z modłami i kończy się terroryzmem. Chrześcijanie są tez zagrożeni z powodu nadmiaru czakre. Patrz Irlandia Północna i Belfast, gdzie prawdopodobnie z nadmiaru czakre podkładali bomby i się wysadzali. Zgineły tysiące ludzi tych winnych co produkowali czakre jak i niewinnych ateistów.
Ale poznaj moje dobre ateistyczne serce i wysłuchaj rady. W Lidlu rzucili, w koszach z tym całym konsumpcyjnym szajsem, po przystępnej cenie Czakremetry do badania poziomu czakre. Warto sprawdzić poziom by nie było niebezpiecznie. Niejakiemu panu Stalinowi nie sprawdzono po wyjściu z seminarium i skończyło się tragedia milionów ludzi.
Innym podobno sposobem na unikanie nadprodukcji czakre, jest modlenie się na przemian do rożnych wymyślonych bogów. Podobno te czakre od rożnych bogów neutralizują się i nie ma zagrożenia nadprodukcji czakre. Ale tylko podobno...
(editado)
jasiom22 [del] para
Rocky
Ja również szanuje Jan Pawła II - jako człowieka, podobnie jak aktualnego Franciszka,
czy też księdza z mojej parfii, który zginął w katastrofie smoleńskiej - zawsze nauczał przede wszystkim o człowieku, człowieczeństwie.
Ksiądz Roman - twórczość, bardzo polecam.
Nie szanuje natomiast wiary absolutnej (czyt. ślepej), chciało by się napisać nieludzkiej tylko nadboskiej :-), oraz nie szanuje koscioła jako instytucji (tak głośnej w Polsce), która owszem robi dużo dobrego indywidualnie (patrz wyżej), ale również robi dużo złego zbiorowo - ideologicznie zamykając świadomość, czy negacje (sceptyczność) wobec prawdy niekiedy brutalności świata (natury/życia, czy seksulanosci)
W mojej ogólnej ocenie, na tle historii religie wyrządziły więcej złego niż dobrego, im bardziej laickie społeczności, od protestantów począwszy końcąc na dziesiejszych "% najbardziej ateistycznych" Szwecji czy Francji, Szwajcarii czy Czech - są zdecydowanie mi bliższe kulturowo, niż pół Polski propagującej wrogość wobec wszystkiego co obce - nie tylko do uchodzców, chodzi o skrajny konserwatyzm w połączeniu z ślepą wiarą.
''...o jakim wrogu piszesz? o żydach? (to żart)''
Dla mnie żartem jest pisać,że to żart... Banki,korporacje cała finansiera,większość majątku światowego jest w rękach kilkuset osób,reszta zbiera ochłapy.Temat rzeka od polityki,przez finanse po religie.W każdym tym aspekcie jesteśmy kontrolowani.Mało tego cały nasz kraj narażony jest na te negatywne wpływy.Niestety nie będzie u nas dobrze dopóki nie będą nami rządzić Polacy.
W skrócie, owszem jestesmy kontrolowani przez jakąś małą grupę ludzi którzy w coś wierzą, która się przebiła na szczyt piramidy, ale wydaje mi się to naturalne... podobnie jak praca wśród ludzi w jakiejś korporacji gdzie każdy na swój sposób albo się godzi z życiem, albo przebija się na szczyć piramidy, ewentualnie odchodzi gdzieś indziej.
Dysproporcja między bogactwem a biedą też oczywiscie jest zbyt duża.. nawet nie zdajemy sobię sprawy jak, to jest zdecydowanie problem globalny, nie indywidualnych narodów. Jednak też uważam że usunąć tych nierówności się do końca nie da, i wręcz nie powinno! bo efektem "pełnej równości" był by komunizm - i jego nieunikniony upadek, pomijając że było by to zacofywanie się, podobnie jak z ideologiami relgijnymi.
Ale dalej, zdecydowanie się sprzeciwiam takim pustym generalizacjom, jak "islamiści" czy "żydzi rządza światem" wiadmo wśród 120 000 uchodzców znajdzie się pareset psychopatów, którzy wyjęci wojną z ultra konserwatywnego religijnie kraju, warjują jak lądują w stolicy "dekadencji" w ich mniemaniu i nie tylko ich, z perspektywy skrajnego konserwatyzmu religijnego...
Co do żydów podobnie, rzeczywiscie może mają w swoicj nauczaniach jakiś sposób rozumowania, dzięki któremu się wybijają bardziej niż inni.. nie wiem, jednak takie kospiracyjne generalizowanie można sprowadzić do tez typu innych równie marnych insynuacji.. jak choćby: Rządzą nami biali bruneci!!! wśrod najbogatszych 93% elit to biali bruneci! o biedne społeczeństwo... wyzyskiwani ludzie pracy: blondyni, rudzi, farbowani. Czy może przerzucmy się na kolor skóry: czarni, czerwnoni, zieloni.. wyzyskiwany lud. etc... trzeba obalić te elity brunetów!!! etc...
...albo religijnie generalizujmy, jak generalizować to na całego! i w obie strony.
Skoro w latach 2003-2011 Polscy! chrzescijanie-katolicy żołnierze mordowali muzułmanów w ich ojczyznie, na bliskim wschodzie (chodzi o Irak, albo Afganistan jak kto woli) to idąc tym tropem: zbiorowej "narodowo-religijnej" odpowiedzialności... wszyscy jesteśmy winni "bardzo-wielko winni" na śmierć (na tej zasadzie co Paryżanie), za grzechy tych naszych w Iraku, albo raczej wszyscy narodowi-chrzescijanie katolicy w Polsce (ci wspierający "misje pokojową") są za to winni już tak absolutnie... "za tą nowoczesną wersje krucjat ;-)" bo nie do końca rozumiem dlaczego Ja miałbym być winny... tylko dlatego że urodziłem się tu a nie tam, czy dlatego że ksiądz Roman dał mi chrzest jak miałem 2 miesiące, skoro będąc już świadomym człowiekiem nie popieram takiej polityki, nie popierałem partii które nawołują do takiej polityki - nie popieram mordowania nikogo nawet tych "złych" (do rozwiązywania sporów mamy prawo, czy też prawa człowieka), ani nie jestem wierzący w dogmatyczne religie. Odpowiedzialność zbiorowa - zdecydowanie mi nie leży. I takie tam... pzdr.
I apropo generalizowania na całego: wyznania tz. "Islamistów". Może ktoś słyszał ale Paryż czy wszyscy EUchodzcy, to pikuś na tle wewnętrzej wojny religijnej wśród róznych odmian muzułmanów.
(editado)
czy też księdza z mojej parfii, który zginął w katastrofie smoleńskiej - zawsze nauczał przede wszystkim o człowieku, człowieczeństwie.
Ksiądz Roman - twórczość, bardzo polecam.
Nie szanuje natomiast wiary absolutnej (czyt. ślepej), chciało by się napisać nieludzkiej tylko nadboskiej :-), oraz nie szanuje koscioła jako instytucji (tak głośnej w Polsce), która owszem robi dużo dobrego indywidualnie (patrz wyżej), ale również robi dużo złego zbiorowo - ideologicznie zamykając świadomość, czy negacje (sceptyczność) wobec prawdy niekiedy brutalności świata (natury/życia, czy seksulanosci)
W mojej ogólnej ocenie, na tle historii religie wyrządziły więcej złego niż dobrego, im bardziej laickie społeczności, od protestantów począwszy końcąc na dziesiejszych "% najbardziej ateistycznych" Szwecji czy Francji, Szwajcarii czy Czech - są zdecydowanie mi bliższe kulturowo, niż pół Polski propagującej wrogość wobec wszystkiego co obce - nie tylko do uchodzców, chodzi o skrajny konserwatyzm w połączeniu z ślepą wiarą.
''...o jakim wrogu piszesz? o żydach? (to żart)''
Dla mnie żartem jest pisać,że to żart... Banki,korporacje cała finansiera,większość majątku światowego jest w rękach kilkuset osób,reszta zbiera ochłapy.Temat rzeka od polityki,przez finanse po religie.W każdym tym aspekcie jesteśmy kontrolowani.Mało tego cały nasz kraj narażony jest na te negatywne wpływy.Niestety nie będzie u nas dobrze dopóki nie będą nami rządzić Polacy.
W skrócie, owszem jestesmy kontrolowani przez jakąś małą grupę ludzi którzy w coś wierzą, która się przebiła na szczyt piramidy, ale wydaje mi się to naturalne... podobnie jak praca wśród ludzi w jakiejś korporacji gdzie każdy na swój sposób albo się godzi z życiem, albo przebija się na szczyć piramidy, ewentualnie odchodzi gdzieś indziej.
Dysproporcja między bogactwem a biedą też oczywiscie jest zbyt duża.. nawet nie zdajemy sobię sprawy jak, to jest zdecydowanie problem globalny, nie indywidualnych narodów. Jednak też uważam że usunąć tych nierówności się do końca nie da, i wręcz nie powinno! bo efektem "pełnej równości" był by komunizm - i jego nieunikniony upadek, pomijając że było by to zacofywanie się, podobnie jak z ideologiami relgijnymi.
Ale dalej, zdecydowanie się sprzeciwiam takim pustym generalizacjom, jak "islamiści" czy "żydzi rządza światem" wiadmo wśród 120 000 uchodzców znajdzie się pareset psychopatów, którzy wyjęci wojną z ultra konserwatywnego religijnie kraju, warjują jak lądują w stolicy "dekadencji" w ich mniemaniu i nie tylko ich, z perspektywy skrajnego konserwatyzmu religijnego...
Co do żydów podobnie, rzeczywiscie może mają w swoicj nauczaniach jakiś sposób rozumowania, dzięki któremu się wybijają bardziej niż inni.. nie wiem, jednak takie kospiracyjne generalizowanie można sprowadzić do tez typu innych równie marnych insynuacji.. jak choćby: Rządzą nami biali bruneci!!! wśrod najbogatszych 93% elit to biali bruneci! o biedne społeczeństwo... wyzyskiwani ludzie pracy: blondyni, rudzi, farbowani. Czy może przerzucmy się na kolor skóry: czarni, czerwnoni, zieloni.. wyzyskiwany lud. etc... trzeba obalić te elity brunetów!!! etc...
...albo religijnie generalizujmy, jak generalizować to na całego! i w obie strony.
Skoro w latach 2003-2011 Polscy! chrzescijanie-katolicy żołnierze mordowali muzułmanów w ich ojczyznie, na bliskim wschodzie (chodzi o Irak, albo Afganistan jak kto woli) to idąc tym tropem: zbiorowej "narodowo-religijnej" odpowiedzialności... wszyscy jesteśmy winni "bardzo-wielko winni" na śmierć (na tej zasadzie co Paryżanie), za grzechy tych naszych w Iraku, albo raczej wszyscy narodowi-chrzescijanie katolicy w Polsce (ci wspierający "misje pokojową") są za to winni już tak absolutnie... "za tą nowoczesną wersje krucjat ;-)" bo nie do końca rozumiem dlaczego Ja miałbym być winny... tylko dlatego że urodziłem się tu a nie tam, czy dlatego że ksiądz Roman dał mi chrzest jak miałem 2 miesiące, skoro będąc już świadomym człowiekiem nie popieram takiej polityki, nie popierałem partii które nawołują do takiej polityki - nie popieram mordowania nikogo nawet tych "złych" (do rozwiązywania sporów mamy prawo, czy też prawa człowieka), ani nie jestem wierzący w dogmatyczne religie. Odpowiedzialność zbiorowa - zdecydowanie mi nie leży. I takie tam... pzdr.
I apropo generalizowania na całego: wyznania tz. "Islamistów". Może ktoś słyszał ale Paryż czy wszyscy EUchodzcy, to pikuś na tle wewnętrzej wojny religijnej wśród róznych odmian muzułmanów.
(editado)
Proszę kwestii wiary nie sprowadzać do tematów politycznych oraz nie sugerować się fanatykami religijnymi.Co do Islamu, znacie Muhammada Ali?Mike Tysona?Im Islam pomógł zmienić swoje życie na lepsze, nie musieli wysadzać nikogo w powietrze.
Zresztą Ludy z dalekiego Wschodu zatrzymały się jakieś 300 lat do tyłu w kwestii ewolucji postrzegania wiary, stąd te ,,Jihady".
Zresztą Ludy z dalekiego Wschodu zatrzymały się jakieś 300 lat do tyłu w kwestii ewolucji postrzegania wiary, stąd te ,,Jihady".
Polscy! chrzescijanie-katolicy żołnierze mordowali muzułmanów w ich ojczyznie
Masz jakąś wiedzę albo dowody na to? Jeśli tak to jak najszybciej zgłoś ze zbrodnie do prokuratury.
Masz jakąś wiedzę albo dowody na to? Jeśli tak to jak najszybciej zgłoś ze zbrodnie do prokuratury.
a czy to nie Twoje lewaki wysłały tam polskich żołnierzy?
Patrz Irlandia Północna i Belfast, gdzie prawdopodobnie z nadmiaru czakre podkładali bomby i się wysadzali. Zgineły tysiące ludzi tych winnych co produkowali czakre jak i niewinnych ateistów.
To mnie zainteresowało. W jaki sposób zdrajca Irlandii może uchodzić za niewinnego?
A poza tym, skoro już jesteś w Ulsterze, to czemu jakimś dziwnym trafem pominąłeś ateistów mordujących chrześcijan, np w Derry?
@ jasiom
W mojej ogólnej ocenie, na tle historii religie wyrządziły więcej złego niż dobrego, im bardziej laickie społeczności, od protestantów począwszy końcąc na dziesiejszych "% najbardziej ateistycznych" Szwecji czy Francji, Szwajcarii czy Czech - są zdecydowanie mi bliższe kulturowo, niż pół Polski propagującej wrogość wobec wszystkiego co obce - nie tylko do uchodzców, chodzi o skrajny konserwatyzm w połączeniu z ślepą wiarą.
Nie wiem na czym opierasz swą kuriozalną tezę, pisząc, że religie wyrządziły więcej złego, niż dobrego i powołując się na przykład Francji. Rozszerz to, bo brzmi co najmniej dziwnie.
Ale dalej, zdecydowanie się sprzeciwiam takim pustym generalizacjom, jak "islamiści" czy "żydzi rządza światem"
Sprzeciwiasz się generalizowaniu, które obala Twoje niedorzeczne poglądy.
Bo kiedy jest okazja do wypisywania pierdół o połowie Polski wrogiej wszystkiemu co obce, przychodzi Ci to z bezproblemową łatwością.
Skoro w latach 2003-2011 Polscy! chrzescijanie-katolicy żołnierze mordowali muzułmanów w ich ojczyznie, na bliskim wschodzie (chodzi o Irak, albo Afganistan jak kto woli)
To jakiś ponury żart?:) Możesz sypnąć jakimś przykładem? Tak dotyczącym owego mordowania, jak i stopniem religijności polskich żołnierzy?
To mnie zainteresowało. W jaki sposób zdrajca Irlandii może uchodzić za niewinnego?
A poza tym, skoro już jesteś w Ulsterze, to czemu jakimś dziwnym trafem pominąłeś ateistów mordujących chrześcijan, np w Derry?
@ jasiom
W mojej ogólnej ocenie, na tle historii religie wyrządziły więcej złego niż dobrego, im bardziej laickie społeczności, od protestantów począwszy końcąc na dziesiejszych "% najbardziej ateistycznych" Szwecji czy Francji, Szwajcarii czy Czech - są zdecydowanie mi bliższe kulturowo, niż pół Polski propagującej wrogość wobec wszystkiego co obce - nie tylko do uchodzców, chodzi o skrajny konserwatyzm w połączeniu z ślepą wiarą.
Nie wiem na czym opierasz swą kuriozalną tezę, pisząc, że religie wyrządziły więcej złego, niż dobrego i powołując się na przykład Francji. Rozszerz to, bo brzmi co najmniej dziwnie.
Ale dalej, zdecydowanie się sprzeciwiam takim pustym generalizacjom, jak "islamiści" czy "żydzi rządza światem"
Sprzeciwiasz się generalizowaniu, które obala Twoje niedorzeczne poglądy.
Bo kiedy jest okazja do wypisywania pierdół o połowie Polski wrogiej wszystkiemu co obce, przychodzi Ci to z bezproblemową łatwością.
Skoro w latach 2003-2011 Polscy! chrzescijanie-katolicy żołnierze mordowali muzułmanów w ich ojczyznie, na bliskim wschodzie (chodzi o Irak, albo Afganistan jak kto woli)
To jakiś ponury żart?:) Możesz sypnąć jakimś przykładem? Tak dotyczącym owego mordowania, jak i stopniem religijności polskich żołnierzy?
Rocky para
StrażnikForum
''Człowiek podczas modlitwy wytwarza sporą tak zwaną czakre i to jest udowodnione naukowo.Ta energia to jest jeden z takich bardziej namacalnych znaków. ''
Tylko nie wiadomo komu ją oddajemy:P
Tylko nie wiadomo komu ją oddajemy:P
Jerome [del] para
Yeti
zawsze mam beke z yetiego, który myśli, że Kolumbia leży w Europie, a ci w znaczeniu 'tamci' pisze wielką literą
też zawsze miałem beke z tych którzy piszą ci w znaczeniu tamci z wielkiej, do wczoraj. sam tak napisałem, z przyzwyczajenia ale szybko poprawiłem i sam się zdziwiłem ze tak napisałem ;p
Yeti para
Jerome [del]
Nie napisałem, że nie wiem gdzie leży Kolumbia tylko pomyliłem fife z uefa a to różnica.
(editado)
(editado)