Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Religie
ale to prawda, funkcjonujący koncept Boga jest śmieszny i ograniczony
nadal to jest wizja sprzed tysięcy lat
nadal to jest wizja sprzed tysięcy lat
Zgadzasz się z tym, że KK przedstawia do wierzenia Boga jako dziadka?
tak, to jest 'oficjalny' wizerunek na podstawie objawienia uznanego przez KK
W sumie- zatkało mnie
Pierwszy raz się spotykam z tym, że KK uznał "wizerunek boga" i serio ma się to nijak do tego co jest zapisane w Biblii. KK na serio odleciał uznając coś takiego.
Trochę inną sprawą jest to, że wg KK bóg (sorry, ja nie uznam tego za wizerunek Boga) to nie dziadek a młody "człowiek", co nie zmienia faktu, że ludzkie przedstawienie to ludzkie przedstawienie.
Dołącza to i komponuje się to doskonale z całym "maryjnym cyrkiem" i całą masą innych bazarowych chwytów KK, ale żeby się
porywać na samego Boga- tego się nie spodziewałem.
Także rusin się mylił co do "dziadka", ale był bliżej prawdy w kwestii "człowieczeństwa", zatem usunę tą moją odpowiedź (dosyć zaczepną).
Ja z KK zerwałem już 6 lat temu, moje droga nadal jest w chrześcijaństwie, ale teraz mogą mnie nazywać "zagubionym bratem".
Pierwszy raz się spotykam z tym, że KK uznał "wizerunek boga" i serio ma się to nijak do tego co jest zapisane w Biblii. KK na serio odleciał uznając coś takiego.
Trochę inną sprawą jest to, że wg KK bóg (sorry, ja nie uznam tego za wizerunek Boga) to nie dziadek a młody "człowiek", co nie zmienia faktu, że ludzkie przedstawienie to ludzkie przedstawienie.
Dołącza to i komponuje się to doskonale z całym "maryjnym cyrkiem" i całą masą innych bazarowych chwytów KK, ale żeby się
porywać na samego Boga- tego się nie spodziewałem.
Także rusin się mylił co do "dziadka", ale był bliżej prawdy w kwestii "człowieczeństwa", zatem usunę tą moją odpowiedź (dosyć zaczepną).
Ja z KK zerwałem już 6 lat temu, moje droga nadal jest w chrześcijaństwie, ale teraz mogą mnie nazywać "zagubionym bratem".
z tym, że jak z każdym objawieniem to nie jest w 100% 'obowiązujące'
tzn. jeśli się nie mylę objawienia nawet uznawane przez KK nie są doktryną i każdy wierzący może je podważać, nie musi uznawać ich za pewnik
przynajmniej kiedyś się z taką interpretacją spotkałem
tzn. jeśli się nie mylę objawienia nawet uznawane przez KK nie są doktryną i każdy wierzący może je podważać, nie musi uznawać ich za pewnik
przynajmniej kiedyś się z taką interpretacją spotkałem
Ale co oni sobie wymyślą, to znaczy, że trzeba to traktować jako prawdę objawioną?... pytanie retoryczne. Tyle jest możliwości, zmiennych, no ale w sumie łatwiej jest jeżeli coś się wizualizuje. W sumie to łatwo jest negować wszystko na co nie ma konkretnych dowodów, czyli każdą religię...
ogólnie rozumiem ideę uczłowieczania Boga i nadawanie mu ludzkiej powłoki na etapie nauczania religii u dzieci, kiedy konstrukt Boga w innej formie może być zbyt abstrakcyjny, lub po prostu przerastać niektóre osoby, w takiej formie jest on łatwiejszy do przedstawienia
tylko nie bardzo rozumiem czemu na żadnym etapie podstawowego (w sensie bez studiów teologicznych etc.) rozwoju religijnego to nie jest prostowane, a idea Boga nie staje się poważna, tylko nadal się ciągnie wizja 'Boga-dziadka' siedzącego na chmurce
to żenujące uproszczenie i na pewnym etapie staje się po prostu niepoważne, co najwyżej można samemu stworzyć sobie wizję/ideę tego jak Bóg może wyglądać, ale to dotyczy tylko mniejszej czy większej grupy ludzi, ci bardziej ograniczeni sami do tego etapu nie dojdą (a tworzenie własnego obrazu Boga to pierwszy krok ku agnostycyzmowi)
imo to jest jeden z powodów przez które KK traci zaangażowanie wierzących, ta religia w tej formie po prostu nie przystaje do poziomu rozwoju intelektualnego społeczeństwa
(editado)
tylko nie bardzo rozumiem czemu na żadnym etapie podstawowego (w sensie bez studiów teologicznych etc.) rozwoju religijnego to nie jest prostowane, a idea Boga nie staje się poważna, tylko nadal się ciągnie wizja 'Boga-dziadka' siedzącego na chmurce
to żenujące uproszczenie i na pewnym etapie staje się po prostu niepoważne, co najwyżej można samemu stworzyć sobie wizję/ideę tego jak Bóg może wyglądać, ale to dotyczy tylko mniejszej czy większej grupy ludzi, ci bardziej ograniczeni sami do tego etapu nie dojdą (a tworzenie własnego obrazu Boga to pierwszy krok ku agnostycyzmowi)
imo to jest jeden z powodów przez które KK traci zaangażowanie wierzących, ta religia w tej formie po prostu nie przystaje do poziomu rozwoju intelektualnego społeczeństwa
(editado)
Teoretycznie to co twierdzi Kościół i Papież jest niepodważalne, więc jeśli chcesz być w pełni dobrym Katolikiem, to nie za bardzo masz wybór - musisz akceptować 'Słowo'. Od podważania powstawały odłamy kościoła, schizmy i ruchy heretyckie :P
doczepileś się do najmniej istotnej kwestii ;)
choć faktycznie mogłem napisać "w jakikolwiek sposób przypominał Istotę / Byt / Stwórcę z wierzeń katolików" i byłoby to bliższe mojemu zamysłowi.
Uprościlem i wyolbrzymilem licząc na inteligencję P.T. czytelnika ;)
pozdro
choć faktycznie mogłem napisać "w jakikolwiek sposób przypominał Istotę / Byt / Stwórcę z wierzeń katolików" i byłoby to bliższe mojemu zamysłowi.
Uprościlem i wyolbrzymilem licząc na inteligencję P.T. czytelnika ;)
pozdro
freszpak [del] para
rusin
co za różnica, czy życie powstało samo, czy zostało przez coś / kogoś stworzone?
dla mnie jest różnica. jeśli coś nas stworzyło, to chciałbym wiedzieć czym jest to coś, poznać to. z czystej ciekawości
lub też dowolnej innej religii, skoro każda z nich i tak jest tworem ludzkiego umysłu.
przecież nauki Jezusa nie były tworem jego umysłu, on przekazywał nauki od samego Boga, naszego stwórcy :P
dla mnie jest różnica. jeśli coś nas stworzyło, to chciałbym wiedzieć czym jest to coś, poznać to. z czystej ciekawości
lub też dowolnej innej religii, skoro każda z nich i tak jest tworem ludzkiego umysłu.
przecież nauki Jezusa nie były tworem jego umysłu, on przekazywał nauki od samego Boga, naszego stwórcy :P
borkos007 para
freszpak [del]
a Stary Testament kto przekazywał? :D
btw. poczytaj sobie ile wieków powstawały testamenty i kiedy zaczęto spisywać Nowy :P
btw. poczytaj sobie ile wieków powstawały testamenty i kiedy zaczęto spisywać Nowy :P
freszpak [del] para
borkos007
no przecież natchnieni prorocy...
wiem mniej wiecej kiedy i ile czasu powstawała biblia, nawet ją kiedyś przeczytałem ale za bardzo nie ogarnałem a teraz nie mam czasu do tego wrócić :P
wiem mniej wiecej kiedy i ile czasu powstawała biblia, nawet ją kiedyś przeczytałem ale za bardzo nie ogarnałem a teraz nie mam czasu do tego wrócić :P
borkos007 para
freszpak [del]
takich natchnionych to w każdej religii mieli:P
na tym właśnie polegają religie:P
najlepszym przykładem jest scjentologia:P
na tym właśnie polegają religie:P
najlepszym przykładem jest scjentologia:P