Asunto: Religie

Jedyną nowoczesną religią dla myślących, wykształconych ludzi jest buddyzm.

" ej sluchaj boze jestes nienowoczesny "

:D

"Boże" z małej? No co ty korkuś

no ze swoim to z dużej gadam ale ty jako komuch i "buddysta" to se pisz jak chcesz :D
chory na oikofobie lewak :D

Papież Franciszek właśnie was wykluczył z zabawy zwanej chrześcijaństwem, mówiąc: "Lepiej nie chodzić do kościoła i żyć jako ateiści niż chodzić codziennie, a mimo to nienawidzić innych i mówić o nich źle".

Chyba z zabawy zawnej katolicyzmem :D

Corgi PiSkomuszek wyzywa innych od komunistów. :D :D :D LOL

Super że Franciszek tak uważa. Można być dobrym i nie chodzić do kościoła. Potem człowiek i tak zostaje prześwietlony i nic nie można ukryć. Ja osobiście traktuje Katolicyzm jako siłę naszego kraju. Wartości tam zawarte nie są złe. Pograjcie w Civilizacje i zobaczcie co się dzieje z Państwem które nie ma religii

A tam Civilizacja (-cje?) W Age of Empires kapłani mieli moc!


(editado)

Jakaś religia musi być, ma to swoje pozytywne aspekty, co nie raz pokazywała historia, no i najważniejsze łatwiej wtedy kontrolować, wpływać na społeczeństwo i trzymać je w ryzach, choć chyba staje się to powoli coraz trudniejsze.
Niektóre mogą być i prawdziwe, ale głownie chodzi o kontrolę mas.

Jest to tylko urywek wypowiedzi papieża. Interpretacja tylko tych słów może i daje taki rozumienie. Jednak na kazda wypowiedz trzeba patrzec w kontekscie całosci, a w calej wypowiedzi papieża bardziej chodziło o przezywanie wiary.

Jeśli chodzisz do kościoła musisz żyć jak dziecię Boże i dawać świadectwo, a nie kontrświadectwo"

to są słowa z tej samej audiencji, i tutaj jest juz sprzeczne rozumienie z tym co napisales. Papież poprostu użył mocnego porówniania :-)
(editado)

Mozna nie chodzic, ale Kościół jest pomocny do osiagniecia zbawienia. To tak samo jak wyskoczyc z samolotu bez spadochronu, niby mozna, ale spadochron jest bardzo pomocny :-)

W jaki sposob Kościół kontroluje masy? Tutaj jest bledne rozumienie wiary, wiara to cos indywidualnego i decyzje wynikajace z niej co prawda wplywaja na ogół. Jednak jest to sprawa indywidualna. Jezeli ktos slucha sie konkretej osoby (duchownej lub swieckiej) to tak naprawde ma "plytka" wiare, albo nie idzie ona w parze z rozumem. Wiara wplywa na zycie człowieka, ale nie moze czlowieka ograniczac.

Nie widzę za bardzo aby te słowa były sprzeczne. :)

Mozna nie chodzic, ale Kościół jest pomocny do osiagniecia zbawienia. To tak samo jak wyskoczyc z samolotu bez spadochronu, niby mozna, ale spadochron jest bardzo pomocny :-)

Tyle, że spadochron znacząco zmienia to jak taki skok się skończy. Wiara nie zmienia zakończenia a co najwyżej sam lot. Zresztą, który spadochron wybrać!?