Asunto: Religie

Dokładnie. Gdyby nie wiara, jaka by ona nie była, Polski by już dawno nie było. Dobrze napisane szwamb, prostym językiem, może nawet marek i malebo zrozumieją:P

Dokładnie.
''Modli się pod figurą, a diabła ma za skórą''

Do tych, którzy nie chodzą ze względu na księży:
Do Kościoła to się chodzi ze względu na Boga i siebie samego. Jeżeli ktoś mówi, że nie chodzi ze względu na kogoś, bo widzi tam grzech, to niech spojrzy w lustro. Nikt nie jest święty. A po drugie jak nie pasuje Tobie ten konkretny ksiądz, to idz do innego kościoła, teraz jest wiele. I prośba, nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka. Nie wszyscy są tacy jak tutaj piszecie.

Historia, może pobożna, ale dobrze mówi o tym po co chodzić do Kościoła:

Młody człowiek idzie do księdza i mówi:
– Proszę księdza, nie pójdę już więcej do kościoła!
Ksiądz pyta:
– Tak? A możesz mi powiedzieć, dlaczego?
Młody człowiek odpowiada:
– O mój Boże, tu widzę siostrę, która mówi mi źle o innej siostrze, tam – brata, który słabo czyta, chór podzielony i fałszujący, ludzie podczas mszy patrzą w komórki, nie wspominając o ich wyniosłym i egoistycznym zachowaniu poza kościołem…
Ksiądz odpowiada:
– Masz rację. Ale zanim definitywnie opuścisz kościół, chciałbym, żebyś wyświadczył mi przysługę: weź szklankę pełną wody i okrąż trzy razy kościół, nie wylewając z niej ani kropli. Potem możesz opuścić kościół.
– To łatwe! – woła młody człowiek.
Zrobił trzy okrążenia, jak ksiądz prosił, wraca i mówi:
– Zrobione, proszę księdza.
A ksiądz pyta:
– Kiedy okrążałeś kościół ze szklanką wody, zauważyłeś, że siostra źle o kimś mówiła?
– Nie.
– Widziałeś ludzi obojętnych wobec innych w kościele?
– Nie.
– Wiesz, dlaczego? Bo byłeś skoncentrowany na szklance, by nie uronić z niej ani kropli. Wiesz… podobnie jest w naszym życiu. Kiedy nasze serca koncentrują się na Chrystusie, nie mamy czasu dostrzegać błędów innych. Kto wychodzi z kościoła z powodu zakłamanych chrześcijan, nigdy nie wszedł do niego naprawdę z powodu Jezusa.

Nie przyznam racji ani tego nie zneguje. Poprostu kończę temat religii ;-) każdy niech wierzy w co chce, tylko niech nie narzuca tego drugiemu. I niech nie zabija w imię swego Boga. Reszta się sama ulozy

Nie mam zamiaru narzucać nikomu. Ważne aby być dobrym człowiekiem ;-)

Dokładnie. Gdyby nie wiara, jaka by ona nie była, Polski by już dawno nie było. Dobrze napisane szwamb, prostym językiem, może nawet marek i malebo zrozumieją:P

"Nawet" - nie wiem czy analfabeta wtórny powinien mówić w ten sposób :D

Po za tym, Polska nie istnieje. Istnieje tylko Kondominium.

Ludzie z waszymi wartościami żyją w kondominium. Tam sobie każdego dnia obrażają Polske i Polaków, kozaczenie wasze przez internet jest po prostu żałosne. W realnym życiu jeden z drugim zbiera plaskuna po czym melduje się na komisariacie myśląc, że kogoś wrobi w wyrok. Dobrze, że policja ma z was potem beke

Tutek - pięknie napisane!
Szwamb - masz rację, tylko trochę za bardzo uprościłeś sprawę. Religia przede wszystkim dotyczy sfer duchowych i życia wiecznego. Co się zaś tyczy wartości, to obok honoru i Ojczyzny, życie ludzkie też jest jedną z tych najwyższych. Człowiek jest częścią stworzenia Boskiego i powinniśmy szanować całe stworzenie, a nie tylko sobie wybierać, co lub kto nam pasuje. Dekalog zakazuje nam zabijania, a więc nakazuje szanowanie życia.
(editado)

Ludzie z moimi wartościami i postrzeganiem świata wiedzą, że jesteś trollem i nie traktują Cię poważnie.

Takich jak wy nikt nie traktuje poważnie w realnym życiu, w internecie możecie sobie pokrzyczeć potworzyć śmieszne obrazki(obrażające Polske i Polaków, religie) a jak przychodzi śmierć to rozpaczliwie szlochacie o wybaczenie Boga.
Taka jest różnica pomiędzy ludźmi z wartościami i tych opanowanych lewicową propagandą.

XD

A swoją drogą ile ty masz lat możesz powiedzieć czy to problem? I Malebo tez niech się wyda bo troche mnie to ciekawi?

w morde jeża, kliknąłem sobie z ciekawości w ten wątek bo ktoś go podbił i widzieliście ile jest głosów w ankiecie w pierwszym poście?
1260 o ile mnie pamięć nie myli, już dawno na sokkerze nie widziałem ankiety z tyloma głosami, może w ogóle nie widziałem

ale żeby nie było offtopu to miałem religię w szkole, to był nawet znośny przedmiot