Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Religie
Rav [del] para
joshi [del]
no istniał ;P
jezuz tez prawdopodobnie istniał ale z boga to on nic nie miał ;P
jezuz tez prawdopodobnie istniał ale z boga to on nic nie miał ;P
Patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II nie żyje
Głowa rosyjskiej Cerkwi prawosławnej, patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II zmarł - poinformował rzecznik Moskiewskiego Patriarchatu Władimir Wigiljański
Głowa rosyjskiej Cerkwi prawosławnej, patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II zmarł - poinformował rzecznik Moskiewskiego Patriarchatu Władimir Wigiljański
Hasiak [del] para
Rav [del]
Treść usunięta przez moderatora
nie umiesz dyskutować z kulturą to się nie odzywaj lepiej , ty chyba naprawdę nie wiem co czytasz? ile masz lat?
skoko fakty naukowe mogę wsadzić gdzieś, to Twoje 2+2 też mogę wsadzić gdzieś myśląc analogiczne...
(editado)
nie umiesz dyskutować z kulturą to się nie odzywaj lepiej , ty chyba naprawdę nie wiem co czytasz? ile masz lat?
skoko fakty naukowe mogę wsadzić gdzieś, to Twoje 2+2 też mogę wsadzić gdzieś myśląc analogiczne...
(editado)
Hasiak [del] para
Rav [del]
teraz to już przegiąłeś i nie będziesz obrażał innych:
Treść usunięta przez moderatora
za to ban sie należy
(editado)
2. Nie wolno grozić innym, obrażać ich, znęcać się słownie, używać wulgaryzmów, słów powszechnie uważanych za obraźliwe; karane będzie również ich cenzurowanie (np. ukrywanie części słowa w postaci '*' itp.)
(editado)
(editado)
Treść usunięta przez moderatora
za to ban sie należy
(editado)
2. Nie wolno grozić innym, obrażać ich, znęcać się słownie, używać wulgaryzmów, słów powszechnie uważanych za obraźliwe; karane będzie również ich cenzurowanie (np. ukrywanie części słowa w postaci '*' itp.)
(editado)
(editado)
wiesz są katolicy i katolicy .. tak samo są ateiści i ateiści :) człowiek człowiekowi nie równy ... może być katolik wierzący i znający się trochę na swojej wierze a może być taki co wierzy choć nie ma o tym pojęcia (przykład tekst mojej kumpeli.. na pytanie czemu nie chce dowiedzieć się czegoś o innych religiach odpowiedziała, że nie chce bo jej Bóg jest tylko jeden i inne ją nie interesują ... albo czemu wierzy w Boga od Jezusa a nie od Attisa czy Krishny odpowiedziała bo na religii o nich nie słyszała .....
Religie niby różne, ale przcież i Chrześcijanie, i Muzułmanie, i Żydzi i wiele innych mniejszych religii to przecież wiara w tego samego Boga :). Ja należe oczywiście do tych pierwszych ale uważem, że najważniejsze jest to czy jesteś dobrym człowiekiem, a nie którą wiare wyznajesz.
Religie niby różne, ale przcież i Chrześcijanie, i Muzułmanie, i Żydzi i wiele innych mniejszych religii to przecież wiara w tego samego Boga :). Ja należe oczywiście do tych pierwszych ale uważem, że najważniejsze jest to czy jesteś dobrym człowiekiem, a nie którą wiare wyznajesz.
no ja jestem podobnego zdania. na religii kiedyś ksiądz mówieł że jego zdaniem jak ktoś zyje dobrze i nie grzeszy to miłosierny Bóg przyjmie go do nieba.
sądzę żśe wiara w Boga może przedewszystkim pomóc człowiekowi odnależć wartości potzrebne do zbawienia i pokazać co jest dobre a co złe
sądzę żśe wiara w Boga może przedewszystkim pomóc człowiekowi odnależć wartości potzrebne do zbawienia i pokazać co jest dobre a co złe
@Joshi
"nie chcesz wierzyć to nie, ale nie mów też że to są brednie
i tu jest ta rożnica pomiędzy wierzącymi i nie wierzącymi (ateistami)"
chyba żartujesz... było i jest, wręcz odwrotnie, terazniejsza fala jihadu?, czy dawne spalania na stosie nie wierzących?, to była i w miejszym stopniu ale ciągle jest norma, ateizm to pojęcie "wmiare" nowe... a wręcz troche religijne... jako przeciwstawność religijom/bogu, wykorzystywana (przez kilkiu szalenców;-)) ale też wręcz głównie przez osoby religijne, które uwazają "brak wiary w boga" za zło.
"Nie wierzący" z reguły nie wierzą lub przestają wierzyć i tyle... troche tak jak ze świętym mikołajem ;-), ale bardziej tak jak z X-files czy z bocianami przynoszącymi dzieci, problem zaczyna się dopiero gdy osoba slepo(tz.absolutnie) 'wierząca' w cokolwiek (boga, czy bociany) zarzuca komuś 'nie wiarę' w coś abstracyjnego jako zło, czy złą postawę... "nie wierzysz, to musisz się "nawrócić" bo się spalisz w piekle... i ja się o ciebie martwię...." -postawa osoby religijnej..
w Islamie, "podporzątkuj się Allahowi, albo cię zabijemy"
Dla osoby nie wierzącej to jakis absurd i brednia równa "nawracaniu" ludzi na prawdziwość X-files, bocianów czy czegokolwiek równie absurdalnego. Jak by ciebie ktoś 'nawracał' do tego że bociany przynoszą dzieci, to nie uwazał/a byś ze to brednia? dlaczego to raptem "brak wiary" staje się brednią i złem? -(a dlatego że religie są absolutne i nie uznają kompromisu) może to 'slepa wiara w religie' jest brednią i złem?
...albo np.jak by ci arab groził ze cię zabije (w imię wiary w boga) jak nie zgodzisz sie z nim ze to (nie jezus) tylko mohammed był jedynym prorokiem słowa borzego? ...to nie uwarzał byś tego za brednie...? ...tak samo to działo kiedyś w drugą strone, jak arabowie nie wierzyli w Jesusa, to ciach... w pewnym sensie cały islam to forma sprzecwiu do chrzescijanstwa, czyli może to absolutonść i zróznicowanie religii jest powodem wielu, bardzo wielu wojen? na przestrzeni wieków, bo z reguły jak się ktoś z kimś o cos nie zgadza to mogą dojść do kompromisu, dopiero osoby religijne i absolutnie wierzące, są bezkompormisowe w ich 'wierze'.
w co by ta wiara nie była... Dla mnie religie to nawet pewna forma rasizmu wobec nie wierzących czy też wierzących w coś innego.
a to wszytko sprowadza się do tego co napisał:
@Piotr86
"wiesz są katolicy i katolicy .. tak samo są ateiści i ateiści :)"
zasadnicza prawda (m.im. dlatego ja np. wierze w "ludzi", że stać ich na "pozytywy"), a wracając do tego że są "ludzie i ludzie", to ja bym się nawet porawał o napisanie: że są ludzie mądrzejsi i głupsi, "nieustannie szukający prawdy"(nauka) i "zadowalajcy się fikcją"(wiara) - tylko przynajmniej dla mnie, opieranie swojego życia na fikcji to bynajmniej troche niepoważne...
i teraz powrót do mojego ulubionego pytania: dlaczego? po co? wierzyć w boga? religie...
...dlaczego też absolutne?
Co takiego się dzieje/stanie jak by nie było boga? dla osoby nie wierzącej -nic, dla wierzącej świat by się zawalił... skonczył by się, ...świat fikcji (absolutnej), a zaczął by się świat prawdy (absolutnej) ...ja uwarzam że ten drugi jest o wiele ciekawszy (nauka), i nie taki pusty czy straszny... jak mogło by się wydawać ;-) napewno miej straszny niż piekło, czy zwłoki na krzyżu... symbol ulubionej w Polsce bajki. ...z resztą wszystkie religie jadą głównie na 'strachu' i temu zawdzięczają swoje istnienie.
Po co to komu? ...wiem że czasem fajnie oddać się fikcji.. ;-) obejrzeć horror, czy np. taki sokker czy WoW, ale całe życie żyć w fikcji, to troche tak jak zyć pod komunistyczną władzą :-/, na zwenąrz wszysko git i pięknie, a wewnątrz starch i niedoinformowanie.
(editado)
"nie chcesz wierzyć to nie, ale nie mów też że to są brednie
i tu jest ta rożnica pomiędzy wierzącymi i nie wierzącymi (ateistami)"
chyba żartujesz... było i jest, wręcz odwrotnie, terazniejsza fala jihadu?, czy dawne spalania na stosie nie wierzących?, to była i w miejszym stopniu ale ciągle jest norma, ateizm to pojęcie "wmiare" nowe... a wręcz troche religijne... jako przeciwstawność religijom/bogu, wykorzystywana (przez kilkiu szalenców;-)) ale też wręcz głównie przez osoby religijne, które uwazają "brak wiary w boga" za zło.
"Nie wierzący" z reguły nie wierzą lub przestają wierzyć i tyle... troche tak jak ze świętym mikołajem ;-), ale bardziej tak jak z X-files czy z bocianami przynoszącymi dzieci, problem zaczyna się dopiero gdy osoba slepo(tz.absolutnie) 'wierząca' w cokolwiek (boga, czy bociany) zarzuca komuś 'nie wiarę' w coś abstracyjnego jako zło, czy złą postawę... "nie wierzysz, to musisz się "nawrócić" bo się spalisz w piekle... i ja się o ciebie martwię...." -postawa osoby religijnej..
w Islamie, "podporzątkuj się Allahowi, albo cię zabijemy"
Dla osoby nie wierzącej to jakis absurd i brednia równa "nawracaniu" ludzi na prawdziwość X-files, bocianów czy czegokolwiek równie absurdalnego. Jak by ciebie ktoś 'nawracał' do tego że bociany przynoszą dzieci, to nie uwazał/a byś ze to brednia? dlaczego to raptem "brak wiary" staje się brednią i złem? -(a dlatego że religie są absolutne i nie uznają kompromisu) może to 'slepa wiara w religie' jest brednią i złem?
...albo np.jak by ci arab groził ze cię zabije (w imię wiary w boga) jak nie zgodzisz sie z nim ze to (nie jezus) tylko mohammed był jedynym prorokiem słowa borzego? ...to nie uwarzał byś tego za brednie...? ...tak samo to działo kiedyś w drugą strone, jak arabowie nie wierzyli w Jesusa, to ciach... w pewnym sensie cały islam to forma sprzecwiu do chrzescijanstwa, czyli może to absolutonść i zróznicowanie religii jest powodem wielu, bardzo wielu wojen? na przestrzeni wieków, bo z reguły jak się ktoś z kimś o cos nie zgadza to mogą dojść do kompromisu, dopiero osoby religijne i absolutnie wierzące, są bezkompormisowe w ich 'wierze'.
w co by ta wiara nie była... Dla mnie religie to nawet pewna forma rasizmu wobec nie wierzących czy też wierzących w coś innego.
a to wszytko sprowadza się do tego co napisał:
@Piotr86
"wiesz są katolicy i katolicy .. tak samo są ateiści i ateiści :)"
zasadnicza prawda (m.im. dlatego ja np. wierze w "ludzi", że stać ich na "pozytywy"), a wracając do tego że są "ludzie i ludzie", to ja bym się nawet porawał o napisanie: że są ludzie mądrzejsi i głupsi, "nieustannie szukający prawdy"(nauka) i "zadowalajcy się fikcją"(wiara) - tylko przynajmniej dla mnie, opieranie swojego życia na fikcji to bynajmniej troche niepoważne...
i teraz powrót do mojego ulubionego pytania: dlaczego? po co? wierzyć w boga? religie...
...dlaczego też absolutne?
Co takiego się dzieje/stanie jak by nie było boga? dla osoby nie wierzącej -nic, dla wierzącej świat by się zawalił... skonczył by się, ...świat fikcji (absolutnej), a zaczął by się świat prawdy (absolutnej) ...ja uwarzam że ten drugi jest o wiele ciekawszy (nauka), i nie taki pusty czy straszny... jak mogło by się wydawać ;-) napewno miej straszny niż piekło, czy zwłoki na krzyżu... symbol ulubionej w Polsce bajki. ...z resztą wszystkie religie jadą głównie na 'strachu' i temu zawdzięczają swoje istnienie.
Po co to komu? ...wiem że czasem fajnie oddać się fikcji.. ;-) obejrzeć horror, czy np. taki sokker czy WoW, ale całe życie żyć w fikcji, to troche tak jak zyć pod komunistyczną władzą :-/, na zwenąrz wszysko git i pięknie, a wewnątrz starch i niedoinformowanie.
(editado)
porównanie z władzą komunistyczną trochę ryzykowne, ale moim zdaniem dość trafne. podobnie jak w utopijnym systemie, również w Kościele Katolickim gdzieś zaginęły ideały.
co do reszty tekstu - no cóż. na tym polega WIARA. często bez jakichkolwiek przesłanek w coś wierzysz po prostu. być może, gdybym urodził się w Indiach, to bym tępił chrześcijan, nikt przewidzieć tego nie może. jednak jakimś cudem się urodziłeś, jakimś cudem ten świat ruszył, jakimś cudem Jezus żył. poza tym jak wytłumaczyć cuda? skoro Boga nie ma, to jaki naukowiec cudownie wylecza kogoś ze śmiertelnych chorób. jak wytłumaczycie astygmaty? jakiekolwiek "ludzkie" dociekanie czy Bóg istnieje czy nie jest moim zdaniem bez sensu. i tak nie znajdziemy prawdopodobnie odpowiedzi na trudne pytania. posłużę się na koniec cytatem z Szekspira: "są rzeczy, o których się nie śniło waszym filozofom"
co do reszty tekstu - no cóż. na tym polega WIARA. często bez jakichkolwiek przesłanek w coś wierzysz po prostu. być może, gdybym urodził się w Indiach, to bym tępił chrześcijan, nikt przewidzieć tego nie może. jednak jakimś cudem się urodziłeś, jakimś cudem ten świat ruszył, jakimś cudem Jezus żył. poza tym jak wytłumaczyć cuda? skoro Boga nie ma, to jaki naukowiec cudownie wylecza kogoś ze śmiertelnych chorób. jak wytłumaczycie astygmaty? jakiekolwiek "ludzkie" dociekanie czy Bóg istnieje czy nie jest moim zdaniem bez sensu. i tak nie znajdziemy prawdopodobnie odpowiedzi na trudne pytania. posłużę się na koniec cytatem z Szekspira: "są rzeczy, o których się nie śniło waszym filozofom"
Imagine No Religion
Wyobraź sobie, że nie ma państw,
to naprawdę proste.
Nie ma po co zabijać ani umierać,
nie ma też żadnej religii.
Wyobraź sobie, że wszyscy ludzie żyją w pokoju...
Wyobraź sobie, że nie ma państw,
to naprawdę proste.
Nie ma po co zabijać ani umierać,
nie ma też żadnej religii.
Wyobraź sobie, że wszyscy ludzie żyją w pokoju...
hehe kurde już miałem nie pisać nic na Twoje beznadziejne posty ale pomyśl teraz sam co napisałeś?:>
Wyobraź sobie, że nie ma państw,- no i co ludzie robią na tej ziemi ?? pracują? a kto im to organizuje?? jak ktos zoorganizuje to jaki cel ma ta praca? nie moze sa tak jak ludzie pierwotni ? i co robia? walcza o przetrwanie i zdobywają jedznieE?? po jakims czasie dojda do wnosiku ze latwiej jest chyba w grupie? ja bede polowal na jelenie? dam jednego jelenie drwalowi on mi da drewno ? ee calkiwem fajnie uzupelniamy sie ?czy to nie jest cos w rodzaju panstwa?? tak ze jak mozesz takie brednie pisac??
to naprawdę proste.
Nie ma po co zabijać ani umierać,
nie ma też żadnej religii.
Wyobraź sobie, że wszyscy ludzie żyją w pokoju...
gratuluje wyobraźni, tyle ode mnie, zdrowych przemyśleń życzę, Dobranoc ;p
(editado)
Wyobraź sobie, że nie ma państw,- no i co ludzie robią na tej ziemi ?? pracują? a kto im to organizuje?? jak ktos zoorganizuje to jaki cel ma ta praca? nie moze sa tak jak ludzie pierwotni ? i co robia? walcza o przetrwanie i zdobywają jedznieE?? po jakims czasie dojda do wnosiku ze latwiej jest chyba w grupie? ja bede polowal na jelenie? dam jednego jelenie drwalowi on mi da drewno ? ee calkiwem fajnie uzupelniamy sie ?czy to nie jest cos w rodzaju panstwa?? tak ze jak mozesz takie brednie pisac??
to naprawdę proste.
Nie ma po co zabijać ani umierać,
nie ma też żadnej religii.
Wyobraź sobie, że wszyscy ludzie żyją w pokoju...
gratuluje wyobraźni, tyle ode mnie, zdrowych przemyśleń życzę, Dobranoc ;p
(editado)
jakbyś wszedł w ten link to
a) zobaczyłbyś, że to tekst piosenki Johna Lennona ...
b) zobaczyłbyś głębię tego utworu
c) zobaczyłbyś, że chodzi o to, że by nie było granic .... Ty taki znawca tego co jest przenośnią a co dosłownym znaczeniem o tym nie wie ?
a) zobaczyłbyś, że to tekst piosenki Johna Lennona ...
b) zobaczyłbyś głębię tego utworu
c) zobaczyłbyś, że chodzi o to, że by nie było granic .... Ty taki znawca tego co jest przenośnią a co dosłownym znaczeniem o tym nie wie ?
niestesty nie mam głosu tymczasowo w kompie padła mi karta dziwiękowa,
napisałeś coś takiego:
Wyobraź sobie, że nie ma państw,
to naprawdę proste.
Nie ma po co zabijać ani umierać,
nie ma też żadnej religii.
było to w pewnym sensie przesłanie, a ja Ci tylko uświadamiam że nigdy tak nie będzie na ziemi, czy będzie istniała religia czy nie,
zauważ że nawet w klasie gdzie chodzi 30 osób tworzą się jakieś podgrupy społeczne które mają coś do siebie, rywalizują ze sobą i tak dalej.
tak że wiesz piękne teksty piosenek tu nic nie dadzą,
nie rozumiem tej ironicznej wypowiedzi na końcu Twojego posta? pisałem Ci że jeśli Cię coś irytuję w biblii to idź do proboszcz, ja nie jestem znawcą.
napisałeś coś takiego:
Wyobraź sobie, że nie ma państw,
to naprawdę proste.
Nie ma po co zabijać ani umierać,
nie ma też żadnej religii.
było to w pewnym sensie przesłanie, a ja Ci tylko uświadamiam że nigdy tak nie będzie na ziemi, czy będzie istniała religia czy nie,
zauważ że nawet w klasie gdzie chodzi 30 osób tworzą się jakieś podgrupy społeczne które mają coś do siebie, rywalizują ze sobą i tak dalej.
tak że wiesz piękne teksty piosenek tu nic nie dadzą,
nie rozumiem tej ironicznej wypowiedzi na końcu Twojego posta? pisałem Ci że jeśli Cię coś irytuję w biblii to idź do proboszcz, ja nie jestem znawcą.
nie rozumiem tej ironicznej wypowiedzi na końcu Twojego posta? pisałem Ci że jeśli Cię coś irytuję w biblii to idź do proboszcz, ja nie jestem znawcą.
powiem krótko .. .skoro się nie znasz to po się tak udzielasz ?
co do piosenki wiem, że tak nie będzie.. albo inaczej może kiedyś będzie ale to za dalekie kiedyś ... póki co za dużo różnych religii na świecie by ludzie mogli się zjednoczyć .. no i druga sprawa pieniądz... ale to już inna bajka a piosenka jak dla mnie super jeśli chodzi o tekst...
(editado)
odpowiedziałem Ci w drugim temacie,
a po co się udzielam, bronię tego w co wierzę i mówię to co myślę i czuję a jak widzę niektóre wasze posty to chociaż już sobie mówiłem że nie będę wchodził w bezcelowe dyskusje to mnie skręca...
a co więcej dużo dzieci tu w sokkera gra jak przeczyta wasze posty to może przyjąć je za właściwe a tak to ma nad czym pomyśleć...
a po co się udzielam, bronię tego w co wierzę i mówię to co myślę i czuję a jak widzę niektóre wasze posty to chociaż już sobie mówiłem że nie będę wchodził w bezcelowe dyskusje to mnie skręca...
a co więcej dużo dzieci tu w sokkera gra jak przeczyta wasze posty to może przyjąć je za właściwe a tak to ma nad czym pomyśleć...
a czy lepiej dzieciom narzucać wiarę w jakąś religię od urodzenia ? człowiek powinien sam wybrać w którego Boga chce wierzyć zaznajamiając się z wszystkimi religiami a nie, że jest mu to narzucane już od urodzenia ....