Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Religie
miałem co innego na myśli. To Bóg decyduję kiedy zginiesz, więc to on decyduję kto trafi na niedzielę po wielkanocy, a kto na sylwestra.
@Jiler: pielgrzym zrobił swoje, pielgrzym może odejść. Nie wiesz co go czeka po śmierci, więc to może nie kara, lecz nagroda dla niego. Cierpią jego bliscy, którzy najprawdopodobniej na pielgrzymkę nie poszli:)
@Jiler: pielgrzym zrobił swoje, pielgrzym może odejść. Nie wiesz co go czeka po śmierci, więc to może nie kara, lecz nagroda dla niego. Cierpią jego bliscy, którzy najprawdopodobniej na pielgrzymkę nie poszli:)
A ja wam powiem że czasami mam takie chwile zwątpienia czy człowiek który trafi do nieba jest bezwarunkowo szczęśliwy. Czy nie żałuje tego że osierocił rodzinę? Że oni za nim płaczą a on tu ma same uciechy? I jak Pan Bóg go w tym pocieszy? Przecież to nie może być na zasadzie narkotyku że trafiam do nieba i już mi lżej... Mam nadzieję w tym że On przekaże nam swoje mądrości i uda mu się nas przekonać że teraz już wszystko jest OK.
Jiler [del] para
Andrzej [del]
A widzisz, to teraz mnie olśniłeś, czyli albo łazisz do kościoła, albo cierpisz? Nie no, fajny ten twój Bóg.
a może tam czas płynie szybciej i po kilku sekundach jest już z rodziną? A może zaczynasz życie jako inna istota? Któż to wie?
Jiler [del] para
Andrzej [del]
A może to całe niebo to wymysł ludzi? Któż to wie?
bartektyrka para
Jiler [del]
Źle zrozumiałeś, człowiek ma wolną wolę i może sobie robić co zechcę i nie musi chodzić do kościoła czy gdzieś.
Jeśli idziemy tym tokiem myślenia to ta pielgrzymka co wszyscy się zabili (czy cos takiego) to musial byc ewenement, ja mieszkam w Częstochowie i codziennie widzę pielgrzymki, ot dziś pielgrzymka motocyklistów i nie widzę żeby jakoś się pozabijali.
Jeśli idziemy tym tokiem myślenia to ta pielgrzymka co wszyscy się zabili (czy cos takiego) to musial byc ewenement, ja mieszkam w Częstochowie i codziennie widzę pielgrzymki, ot dziś pielgrzymka motocyklistów i nie widzę żeby jakoś się pozabijali.
My wierzymy że człowiek nie jest w stanie pojąć wszystkich decyzji Boga. Zostało to ukazane w Księdze Hioba która dla mnie jest jedną z najpiękniejszych a którą sekty wykorzystują by ukazać jaki Bóg jest zły i sadystyczny. Dla mnie natomiast przesłanie jest jasne i tam zawarte: w cierpieniu znajdziesz Boga samego i jeśli tylko będziesz mu ufał że nie chce ci uczynić nic złego i zachowasz pokorę to uzyskasz od niego dozgonną fortunę i zbawienie.
O Niebie opowiadał w Izraelu Jezus Chrystus, co jest faktem historycznym, udokumentowanym, m. in. przez Józefa Flawiusza który był Żydem. Zatem nie ludzie.
ot, i tyle na temat, dobrze powiedziane bo mimo że za dużo wiosen nie mam, to doświadczyłem dość groźnej choroby i zwątpiłem w Boga, lecz modliłem się i mi pomógł i nawróciłem się, jestem szczęśliwy ;]
To tylko twoja interpretacja księgi napisanej przez człowieka, ja to widzę tak:
Najpierw słońce i inne pierdoły były bogami,
później np. Rzymiani i Grecy mieli swoich bogów,
teraz Boga mają Chrześcijanie, Muzułmanie, itd.
Nauka idzie do przodu, a bogowie się zmieniają, tak żeby pasowali do realiów danego świata.
Najpierw słońce i inne pierdoły były bogami,
później np. Rzymiani i Grecy mieli swoich bogów,
teraz Boga mają Chrześcijanie, Muzułmanie, itd.
Nauka idzie do przodu, a bogowie się zmieniają, tak żeby pasowali do realiów danego świata.
Andrzej [del] para
Jiler [del]
nie. to tylko jedna z moich teorii, pasująca do Twojego posta, bo to Ty napisałeś, że pielgrzym jedzie chwalić Boga i ginie tzn zarzuciłeś niesprawiedliwość. Czyli zasugerowałeś że pielgrzym jest dobry.
Ja w naukę Kościoła nie wierzę, bo człowiek nie jest w stanie zrozumieć Boga. Chodzenie do Kościoła i modlenie się oklepanymi wierszykami nie ma nic wspólnego z moją wiarą
Ja w naukę Kościoła nie wierzę, bo człowiek nie jest w stanie zrozumieć Boga. Chodzenie do Kościoła i modlenie się oklepanymi wierszykami nie ma nic wspólnego z moją wiarą
Jiler [del] para
Andrzej [del]
No to jesteś jeszcze człowiekiem do zrozumienia. Ja też nie jestem do końca ateistą. Raczej bym to nazwał apateistą, choć też nie do końca pasuje.
Andrzej [del] para
Jiler [del]
Najpierw słońce i inne pierdoły były bogami,
później np. Rzymiani i Grecy mieli swoich bogów,
teraz Boga mają Chrześcijanie, Muzułmanie, itd.
no właśnie. I dlaczego mamy modlić się do krzyża. Bogowie greccy byli wcześniej czczeni, a Muzułmanów jest więcej niż Chrześcijan, więc może to oni mają rację i oni zdobędą zbawienie?
Ten pogląd że tylko jedna wiara uzyska zbawienie jest beznadziejny i niemożliwy
później np. Rzymiani i Grecy mieli swoich bogów,
teraz Boga mają Chrześcijanie, Muzułmanie, itd.
no właśnie. I dlaczego mamy modlić się do krzyża. Bogowie greccy byli wcześniej czczeni, a Muzułmanów jest więcej niż Chrześcijan, więc może to oni mają rację i oni zdobędą zbawienie?
Ten pogląd że tylko jedna wiara uzyska zbawienie jest beznadziejny i niemożliwy
Jiler [del] para
Andrzej [del]
Muzułmanów jest mniej z tego co się orientuje. Ale wiara w bliżej nieokreślone "Coś" jest dla mnie jak najbardziej do zrozumienia.
bartektyrka para
Andrzej [del]
Muzułmanów jest więcej niż Chrześcijan
Mniej, napewno mniej lecz coraz więcej ;]
Mniej, napewno mniej lecz coraz więcej ;]
Ale żeby wydawac opinię o kościele katolickim trzeba go poznac, a Wy do tego się nie rwiecie ;) Wydajecie opinię po tym co widzicie od zewnątrz a warto by "zasmakowac" tego co na prawdę jest ważme :P