Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Języki obce

2020-05-25 17:41:50
Ale wiesz mysle, ze nie jest wcale najgorzej
Bo Polakom i tak jest wydaje mi się o wiele łatwiej z chińskim niż np. Brytolom.

Taki zawodnik z tenisa stołowego
Xu Xin
czy Xiaomi

polak łatwiej wymówi SIU SIN czy SIAOMI /czy tam SIAJOMI/ niz Brytol :P
Albo jak krzyczą po wygranym punkcie

DZIA JO

Xu Xin DZIA JO czyli siusin do boju czy cos takiego xD


a gramatyka to jest kosmiczna dla wszystkich mysle i dla polaków i dla brytyjczykow....




W Polsce jest małe zapotrzebowanie na hiszpański bo mamy małe korelacje z ich gospodarką a to przede wszystkim definiuje zapotrzebowanie na dany język. Tak jak mówisz, jest popyt na niemiecki, węgierski czy rumuński bo dużo z nimi handlujemy.



tak dokladnie jak mowisz, ale zaskoczylo mnie to jak malo przydatny jest hiszpanski na rynku pracy


2020-05-25 20:55:50
Z tego co wiem to już bardziej jakieś skandynawskie języki są potrzebne niż hiszpański. No i oczywiście wschodnie. Hiszpański to podejrzewam, że jest bardziej chodliwy w Portugalii, Francji czy Włoszech, ale to naturalne bo to sąsiedzi.

W chińskim gramatyka jest według mnie prosta. Najcięższe jest czytanie i i pisanie znaków oraz tony i podobieństwa w wymowie wyrazów, np. słowa:
yao, yue, you i każdy wymawiany w 4 tonach. 12 wyrazów o różnych znaczeniach a każde brzmi bardzo podobnie ;D