Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: III Wojna Światowa
Z tego co pisała Ukrainka znajoma, to pali się budynek administracji.
No właśnie , prędzej to chyba były by miasta niż ta moja wioska :)
Tak budynek , ale można się pomylić , tak po chlopsku ci powiem ,ile razy jechałeś na żywca z laską i lałeś do środka ,a pewien byłeś, że masz dobrze dni policzone ;) , ale wiesz zawsze mogłeś się pomylić .,albo jajeczko laski mogło psikusa zrobić ;)
Zresztą bez sensu ta gadka , psychol robi co chce i tylko jakiś z tego otoczenia może temu zaprzestać poprzez odjebanie go
Zgadzam się.
Zgadzam się.
Marek1234itd para
Rocky
bartosh11 para
Marek1234itd
Ciekawe czy ta wojna zmieni nasze postrzeganie braku wsparcia z Francji i Anglii w 39.
Co do ostrzału elektrowni czy tam budynków obok, to dużo zależy od tego jakimi rakietami strzelali, bo tego nie wiem. Jeśli były to Grady, ktorych namietnie używają do ostrzalu miast, to było mnóstwo szczęścia że elektrownia dalej stoi.
Szacuje się, że celność Grad wynosi ok 5%
Co do ostrzału elektrowni czy tam budynków obok, to dużo zależy od tego jakimi rakietami strzelali, bo tego nie wiem. Jeśli były to Grady, ktorych namietnie używają do ostrzalu miast, to było mnóstwo szczęścia że elektrownia dalej stoi.
Szacuje się, że celność Grad wynosi ok 5%
Niby nie powinna, ale czym się różni sytuacja Ukrainy teraz od naszej wtedy?
Co się dziwić że nikt nie chciał się mieszać, każdy liczył że być może na tym skończy. Tak jak my teraz myślimy o putinie. A co będzie jak nie skończy?
Co się dziwić że nikt nie chciał się mieszać, każdy liczył że być może na tym skończy. Tak jak my teraz myślimy o putinie. A co będzie jak nie skończy?
Amazon [del] para
bartosh11
Wcześniej pisałem że Ukraina została przehandlowana, dziś natknąłem się na filmik, sprzed 3 lat zwiastujący że Żydzi osiedla się na Ukrainie. Mam pytanko kto jest prezydentem i premierem Ukrainy, chodzi o wyznanie
https://youtube.com/v/LAU3ktiq5yg&feature=share
https://youtube.com/v/LAU3ktiq5yg&feature=share
Rocky para
Marek1234itd
Z jednej strony nie wiedzieli, a z drugiej byli na to przygotowani...moim zdaniem to takie pierdzielenie, osoby które mają doświadczenie wojskowe, taktyczne, pewien zmysł gdzie na pewno brali pod uwagę różne scenariusze, jedne mniej drugie bardziej prawdopodobne, nagle udają idiotów. Żołnierze złapani też nic nie wiedzieli, nie ważne, że dostali ostrą amunicję i zrzucili ich nad innym państwem, myśleli, że to ćwiczenia...moim zdaniem to zwykłe pier......e (w gwoli ścisłości odnoszę się tylko do tekstu, a nie w żaden sposób personalnie do Ciebie Marek, bo nie wyraziłeś żadnej opinii, tylko przedstawiłeś czyjąś) (wyjaśniam z góry, bo tutaj trzeba to robić bezpośrednio...niestety)
Co do ostrzału elektrowni czy tam budynków obok, to dużo zależy od tego jakimi rakietami strzelali
no właśnie to jest tutaj kluczowe, na ile byli w stanie narazić Europę na potencjalne zagrożenie nuklearne
no właśnie to jest tutaj kluczowe, na ile byli w stanie narazić Europę na potencjalne zagrożenie nuklearne
Tym, że mieliśmy zadeklarowanych sojuszników (w tym też militarnych), nie pomogli nam nawet materialnie, później mieli wywalone na naszych rodaków gdy ratowali im dupy (przykładowo Bitwa o Anglię) to była zwykla zdrada, teraz my nie musimy, a jednak staramy się pomóc na tyle na ile to możliwe i to może być w dużej mierze spowodowane tym co się wydarzyło w 39, jestem dumny z tego jak podeszliśmy do tematu Ukrainy
(editado)
(editado)
Zgadzam sie z Toba, ale zaznacze pare punktów:
1. Jeśli chodzi o sojusze, to owszem wtedy sytuacja wyglądała inaczej, ale Ukraina przypominam od lat jest krajem współpracującym z nato, bierze udział w ćwiczeniach i misjach, nawet mamy wspólną brygadę wielonarodową w Lublinie. Wiem, to nie to samo ale jednak coś.
2. Co do pomocy humanitarnej to jednak nam jako bezpośrednim sąsiadom łatwiej.
3. No i ostatnia sprawa, Rosja jest obecnie dużo słabsza na tle nato, Niemcy wtedy były na tle PL/GB/FR bardzo silne.
Wiadomo, teraz chodzi o atom. Gdyby nie to to wojska nato zrobiłyby z kacapami porządek w 3 dni (na Ukrainie, nie wogole).
Podsumowując, też jestem z Polski dumny z tego w jaki sposób pomagamy. Oby tak dalej.
1. Jeśli chodzi o sojusze, to owszem wtedy sytuacja wyglądała inaczej, ale Ukraina przypominam od lat jest krajem współpracującym z nato, bierze udział w ćwiczeniach i misjach, nawet mamy wspólną brygadę wielonarodową w Lublinie. Wiem, to nie to samo ale jednak coś.
2. Co do pomocy humanitarnej to jednak nam jako bezpośrednim sąsiadom łatwiej.
3. No i ostatnia sprawa, Rosja jest obecnie dużo słabsza na tle nato, Niemcy wtedy były na tle PL/GB/FR bardzo silne.
Wiadomo, teraz chodzi o atom. Gdyby nie to to wojska nato zrobiłyby z kacapami porządek w 3 dni (na Ukrainie, nie wogole).
Podsumowując, też jestem z Polski dumny z tego w jaki sposób pomagamy. Oby tak dalej.
wariato [del] para
bartosh11
Putin raczej zajmie Ukrainę, kwestia czasu. Pytanie jak szybko sankcje na ruskich zostaną zdjęte. Jedyny sposób na niego to niestety odpowiedzialność zbiorowa i zniszczenie tego kraju gospodarczo. Innego wyjścia nie ma. Skoro żadne pakty nie są respektowane, Putin w żywe oczy łże, że on nie bombarduje cywili to możemy się tylko przyglądać i zmienić sposób zbrojenia naszego kraju na efektywny, skoro wydajemy 55mld na obronę co roku tylko na co. Za kilka lat całą wschodnią granicą będzie Putina, obym się mylił
1. Zdecydowanie dwie inne sytuację, inaczej by się sprawy miały jakby do NATO należała
2. Nie można mieć pretensji o pomoc humanitarną do FR/GB z oczywistych względów, jednakże weźmy pod uwagę pomoc materialną (GB odmówiło nam sprzedaży sprzętu wojskowego), a u nas Mati złapał Niemców za jajca odnośnie takowego, nawet małe państwa wysyłają co tylko się da na Ukrainę, w porównaniu do rozrzucenia ulotek nad Berlinem przez GB/FR to raczej nie ma o czym rozmawiać
3. Ruska armia zawsze była słaba, problem polegał na jej liczebności, nie ma co ich porównywać z naćpanymi szkopami, jednakże nie zmienia to faktu, że zostaliśmy zdradzeni, dlatego też nie powinniśmy zmieniać postrzegania FR/GB
2. Nie można mieć pretensji o pomoc humanitarną do FR/GB z oczywistych względów, jednakże weźmy pod uwagę pomoc materialną (GB odmówiło nam sprzedaży sprzętu wojskowego), a u nas Mati złapał Niemców za jajca odnośnie takowego, nawet małe państwa wysyłają co tylko się da na Ukrainę, w porównaniu do rozrzucenia ulotek nad Berlinem przez GB/FR to raczej nie ma o czym rozmawiać
3. Ruska armia zawsze była słaba, problem polegał na jej liczebności, nie ma co ich porównywać z naćpanymi szkopami, jednakże nie zmienia to faktu, że zostaliśmy zdradzeni, dlatego też nie powinniśmy zmieniać postrzegania FR/GB