Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: III Wojna Światowa
No tak, w odpowiednich warunkach. To jest słowo klucz. Szkoda że nie patrzysz na warunki w obecnej sytuacji.
Wojna jaka wybuchła na Ukrainie i to jak Polska na nią zareagowała, położenie geopolityczne obu krajów powinno Cię dość mocno uspokoić w kwestii zagrożeń płynących ze strony Ukraińskiej na najbliższe kilkadziesiąt lat. Ukraina może być zagrożeniem dla Polski pod rządami skrajnych nacjonalistów, oczywiście. Ale wiesz co musi się wydarzyć żeby tak było? Muszą mieć po drugiej stronie silnego sojusznika. Ukraina nawet pod rządami skrajnie prawicowych azowców prawdziwego wroga ma na wschodzie. Jeżeli wyobrażasz sobie sytuację w której Ukraina będzie wojować z jednej strony z Rosją a z drugiej z NATO to opowiedz mi o tym więcej bo w głowie mi się taki scenariusz nie mieści. No chyba że zakładasz że azowcy po wojnie postanowią zrobić przymierze z Rosją co jest dla mnie jeszcze bardziej niewyobrażalnym scenariuszem.
Naród Białoruski to są nasi bracia, ale nie o tym mówię. Chodzi mi o to że jak Rosja przejmie stery nad Ukrainą w taki sposób w jaki przejęła nad Białorusią to militarnie będziemy na całej wschodniej granicy graniczyć z Rosją i w razie ewentualnego ataku będą mogli nas najechać na całej długości wschodniej granic i swobodnie bombardować z terenów podległych sobie państw. Silna Ukraina daje nam ogromny bufor bezpieczeństwa. To jest chyba jasne.
Poza tym obecne działania Polski wobec Ukrainy spajają nasze narody i bardziej spodziewałbym się wieloletniego przymierza niż jakichś wojenek między naszymi krajami. Gramy do jednej bramki. Prędzej szukałbym na Ukrainie wrogów Polski w szeregach prorosyjskich separatystów niż wśród zwykłych mieszkańców. Nie zdziwię się że nawet azow będzie po tej wojnie zdecydowanie bardziej pro Polski niż by mogło się nam wszystkim wydawać.
Ja osobiście liczę że Ukraina się obroni, osłabi Rosję jak najmocniej się da, a po wojnie właśnie stworzymy silny sojusz. Mam nadzieję też że przy okazji Ukraina oficjalnie przeprosi za Wołyń, uczci ofiary jakimś pomnikiem u siebie, albo czymś więcej i w końcu zamkniemy ten rozdział w historii i będziemy wspólnie budować potęgę Europy środkowo wschodniej. Po cichu liczę też że Białoruś się obudzi i ucieknie spod ruskiego buta. No i mam nadzieję że Putin zostanie na stanowisku i zimna wojna ekonomiczna będzie trwać latami. Ostatnie czego bym sobie życzył to powrót do Niemiecko Rosyjskich biznesów. Czas żeby Europa się uniezależniła od Rosji
Wojna jaka wybuchła na Ukrainie i to jak Polska na nią zareagowała, położenie geopolityczne obu krajów powinno Cię dość mocno uspokoić w kwestii zagrożeń płynących ze strony Ukraińskiej na najbliższe kilkadziesiąt lat. Ukraina może być zagrożeniem dla Polski pod rządami skrajnych nacjonalistów, oczywiście. Ale wiesz co musi się wydarzyć żeby tak było? Muszą mieć po drugiej stronie silnego sojusznika. Ukraina nawet pod rządami skrajnie prawicowych azowców prawdziwego wroga ma na wschodzie. Jeżeli wyobrażasz sobie sytuację w której Ukraina będzie wojować z jednej strony z Rosją a z drugiej z NATO to opowiedz mi o tym więcej bo w głowie mi się taki scenariusz nie mieści. No chyba że zakładasz że azowcy po wojnie postanowią zrobić przymierze z Rosją co jest dla mnie jeszcze bardziej niewyobrażalnym scenariuszem.
Naród Białoruski to są nasi bracia, ale nie o tym mówię. Chodzi mi o to że jak Rosja przejmie stery nad Ukrainą w taki sposób w jaki przejęła nad Białorusią to militarnie będziemy na całej wschodniej granicy graniczyć z Rosją i w razie ewentualnego ataku będą mogli nas najechać na całej długości wschodniej granic i swobodnie bombardować z terenów podległych sobie państw. Silna Ukraina daje nam ogromny bufor bezpieczeństwa. To jest chyba jasne.
Poza tym obecne działania Polski wobec Ukrainy spajają nasze narody i bardziej spodziewałbym się wieloletniego przymierza niż jakichś wojenek między naszymi krajami. Gramy do jednej bramki. Prędzej szukałbym na Ukrainie wrogów Polski w szeregach prorosyjskich separatystów niż wśród zwykłych mieszkańców. Nie zdziwię się że nawet azow będzie po tej wojnie zdecydowanie bardziej pro Polski niż by mogło się nam wszystkim wydawać.
Ja osobiście liczę że Ukraina się obroni, osłabi Rosję jak najmocniej się da, a po wojnie właśnie stworzymy silny sojusz. Mam nadzieję też że przy okazji Ukraina oficjalnie przeprosi za Wołyń, uczci ofiary jakimś pomnikiem u siebie, albo czymś więcej i w końcu zamkniemy ten rozdział w historii i będziemy wspólnie budować potęgę Europy środkowo wschodniej. Po cichu liczę też że Białoruś się obudzi i ucieknie spod ruskiego buta. No i mam nadzieję że Putin zostanie na stanowisku i zimna wojna ekonomiczna będzie trwać latami. Ostatnie czego bym sobie życzył to powrót do Niemiecko Rosyjskich biznesów. Czas żeby Europa się uniezależniła od Rosji
Arkady Fiedler para
Edson
Scenariusz, że Rosja przejmie Ukrainę jest tak samo nierealny. W to to nawet na Kremlu nie wierzą.
Edson para
Arkady Fiedler
Nie przejmie w sensie całej powierzchni kraju, ale jak najbardziej nadal jest możliwe że przejmą najbardziej strategiczne dla Ukrainy wschodnie rejony odcinając ich od morza. Całe szczęście coraz bardziej oddala się wizja wprowadzenia marionetkowego rządu i stworzenia kraju na wzór Białorusi, ale nadal nie jest to scenariusz nierealny
Staszek Maliniak para
Edson
No chyba, że Putin w przypadku niepowodzeń na wschodzie Ukrainy walnie jakiś nieduży, taktyczny atom na jedno, drugi i kolejne miasto.
Wtedy myślę, że Zełenski nie bedzie miał wyboru, ustąpi a Putin wsadzi swojego rządziciela
Wtedy myślę, że Zełenski nie bedzie miał wyboru, ustąpi a Putin wsadzi swojego rządziciela
Edson para
Staszek Maliniak
No to też jest możliwe, nawet niekoniecznie centralnie na miasto, ale gdzieś gdzie stacjonują jakieś Ukraińskie wojska
Staszek Maliniak para
Edson
Myślę, że wojska to wojska. Wliczone w ewentualne straty. Żołnierze na wojnie mogą ginąć. Ale groźba unicestwienia miast, miasteczek z cywilami już inaczej działa na wyobraźnie i odpowiedzialność
Edson para
Staszek Maliniak
Już samo użycie atomu wystarczy żeby zadziałać na wyobraźnię. No ale masz rację, atak jądrowy na miasto byłby bardziej dosadny
Nie, atom na miasto jest w zasadzie nierealny. Nikt raczej tego nie rozważa, ale taktyczna broń jądrowa użyta na żołnierzy wchodzi w grę.
Staszek Maliniak para
Kejto
Japończycy też tak myśleli.
Atom na miasto jest realny w sytuacji, gdy Rosja zostanie przyciśnięta, stłamszona lub gdy Putin będzie uważał, że jest takie zagrożenie. Atom na żołnierzy to nadal atak na żołnierzy - czyli coś co w wojnie jest normalne. Atom na miasto miałby na celu to samo co chcieli osiągnąć Amerykanie wobec Japonczyków.
Atom na miasto jest realny w sytuacji, gdy Rosja zostanie przyciśnięta, stłamszona lub gdy Putin będzie uważał, że jest takie zagrożenie. Atom na żołnierzy to nadal atak na żołnierzy - czyli coś co w wojnie jest normalne. Atom na miasto miałby na celu to samo co chcieli osiągnąć Amerykanie wobec Japonczyków.