Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Dentysta? Nieee!

2021-03-21 20:09:42
Wczoraj piłem piwo "ból zęba" i z Tobą mi się skojarzyło.
2021-03-21 20:11:51
Był covid dopóki się nie zaszczepiłem. Teraz mam w dupie :)
Jeżeli pojawi się jakiś nowy wariant, przed którym szczepionka nie chroni to znowu zrobię sobie urlop.
Zresztą dlatego poruszamy się w tak niskich kwotach lol :D
2021-03-21 20:13:19
Wczoraj piłem piwo "ból zęba" i z Tobą mi się skojarzyło.

no zobacz ile nas łączy. ja je piłem dzisiaj. ale średnio mi podeszło

może pozostałe z kolekcji będą lepsze, jeszcze nie próbowałem
2021-03-21 20:17:32
Jeszcze atak serca do spróbowania. Mi też średnio, za wodniste... Zero piany.
2021-03-21 20:17:55
Yeti para Yeti
Na dziś mam Russian Imperial Stout. Z Komesu.
(editado)
2021-03-21 21:27:46
Pamietaj ze szczepienie nie daje pewnosci, ze nie zachorujesz.
2021-03-21 21:48:12
Pamiętam.
2021-03-21 22:08:39
Right para Kejto
Ja już odchorowałem qrestwo jest wredne.
2021-03-21 22:10:50
Kejto para Right
Jak było?
2021-03-21 22:19:26
Right para Kejto
Pierwsze 3 dni to jak zapalenie zatok, potem już gorzej. Kolejne 5-7 dni to atak na układ nerwowy w moim przypadku. Na szczęście oddechowo było ok i ciśnienie też mnie nie załatwiło. Depresje i niepokoje minęły. To jest ciężkie do określenia, bo to nie są klasyczne depresje raczej. Ciągły niepokój, zawroty głowy i takie stany kiedy wszystko Cię wqrwia ale nie wybuchasz.
2021-03-21 22:45:13
Yeti para Right
Ja wyszedłem lata temu z depresji. Nie wiele zabrakło, a byśmy się nawet tu nie poznali. Tragedia to było... Ciężko było wstać z łóżka, leki nie dawały nic... Benzo doraźnie... Chwilowo... Potem doszły stany lękowe... Naprawdę to powtorne zaburzenie... Dlatego zawsze rozumiem tych ludzi i wspieram. Niestety społeczeństwo jest niedorozwinięte i nie widzi w tym problemu, nie rozumie, a co gorsza śmieje się z tego. U mnie to pojawiło się po śmierci bliskiej osoby.
(editado)
2021-03-21 22:59:21
Kejto para Yeti
Często depresja pojawia się w takim momencie co piszesz.
2021-03-21 23:28:45
Right para Yeti
Dokładnie tak. Moja żona miała taką czarną serię kilka lat temu. Odszedł Tata, babcia, bliska ciocia. Jakoś udźwignęliśmy, ale było i jest ciężko.
2021-03-21 23:35:06
Kejto para Right
Ale depresja to cos więcej to potencjalnie śmiertelna choroba.
2021-03-21 23:36:43
Yeti para Kejto
Gdyby nie pomoc specjalisty to już by mnie nie było.
2021-03-21 23:38:39
Kejto para Yeti
Wierzę. Znam temat.