Asunto: Dentysta? Nieee!

a ja 2 najgorsze zęby mam zrobione(szóstki dolne-pierwszy w roku 2002,drugi w 2004) Co mnie te chujki bolały i co się na nich nacierpiałem(na prawym szczególnie) to masakra:/ od 2004 roku miałem fobię z dentystą i unikałem jak ognia,na szczęście po 3 latach w 2007 poszedłem i poprosiłem żeby zrobiła mi jakiegoś lajtowego ząbka "na początek" ;p no to zrobiła i powiedziała że niektóre zęby również wymagają leczenia....hmmm zastanawiam kiedy się tam w końcu wybrać. W sumie nic mnie nie boli od tego pamiętnego 2004(odpukać) więc pewnie niedługo się wybiorę leczyć w zarodku bo później się męczyć to już nie mam zamiaru,a te szóstki i tak nie są już takie fajne....odkładam na tytany;p

Ja za każdym razem jak byłem u dentysty miałem zastrzyk w dziąsło i nie kwiczałem z bólu.
:D

ja też miałem znieczulenia,ale one gówno dają:/ Tam gdzie ma zaboleć zaboli.... a jeśli o czymś nie wiem i się tyle nacierpiałem na darmo to chujnia;p Podobno pod narkozą można leczyć zęby i wtedy absolutnie nic nie czujesz tylko nie wiem czemu,ale jest to odradzane,podobno szkodzi zdrowiu;p

No to chyba masz zg lowy dokladnie te z ktorymi ja mam problemy a dokladnie z jendym jaki sie ostal ;] Z prawej u dolu wyrwany, pisalem ze bylem po wyrwaniu chory 4 dni ;] Teraz za cholere nie chce zeby wyrywali po tamtym doswiadczeniu... ale tak poza tym pozostale zeby sa ok, borowania zwyklego itd to sien ie boje... ale te 2 huj... to faktycznie sa przejeb... ;] Ja mialem wtedy zastrzyk znieczulajacy ale i tak wsio czulem :/ Mozliwe, ze z innymi zebami jest duzo lzej.
(editado)

a właśnie po wyrwaniu zęba stałego co najlepiej wstawić? bo tytany drogie jak cholera? jest coś tańszego też dosyć wytrzymałego bo prawdopodobnie 6-stka leczona te kilka lat temu i tak będzie musiała być wyrwana ponieważ już pląba uleciała i jak byłem rok temu to mi mówiła że trzeba będzie usunąć...

moze mi ktoś powiedzieć, jak to się dzieje ze te zęby się psuja? za pewne myjecie wasze kłaki i co?bo tego nie rozumiem :/

Nie wiem, ja nic nie wstawiam ;p W sumie to na dole akurat nie widac tych z boku naewt jak sie szczerzysz z smiechem :D Pryznajmniej teraz o tym nie mysle wiec sie nie orientuje w tym temacie ;]

no jasne że tak;) ja myję dzień w dzień do tego płuczę po każdym posiłku. Z tego co wiem genetyka odgrywa dużą rolę albo,jak w moim przypadku, grzechy młodości kiedy świeżo urośnięte zęby stałe były zasypywane ciastkami itp a często zasypiało sie wieczorkiem bez umycia...teraz dałbym wiele by sie cofnać te 10 lat i dbać. Dzisiaj to nawet słodyczy unikam,nie jem czipsów i nic mega kruchegoi żeby szkliwa nie zniszczyć i pomimo że nic mnie nie boli to i tak sie boję isc do dentysty,a to związane jest z tym że kiedyś poszedłem z małym uszczerbkiem na zębie i skończyło się to na zębie przepołowionym na pół zepsutym totalnie od środka i boję się że się to powtórzy:/

Ale szóstki to podstawowe zęby używane podczas jedzenia;p ja nie wyrywam tej pozostałości z lewej szóstki bo czym później będę gryzł:> przednimi:P

plynow do plukania nie powinno sie tak czesto stosowac...

eee a mam takie pytanie, jak na zebach sa plomby ( czy jka to się zwie) to te zeby moga znow się niszczyc?

ale ja nie płuczę płnyami do płukania;p tylko wodą albo herbatą żeby z zakamarków wyleciały resztki jedzenia;p

moga sie zniszczyc;p mi obie szóstki wyleczone z plambami i tak sie zniszczyłe albo...były źle wyleczone;/

eee to źle :/

ja się martwilem bo wychodziły mi zęby te niby mądrości i ze trzeba bedzie je wyrywać na razie wszystko ok :)( i niech tak zostanie) :)

oo hehe mi też rosną,ale na razie wszystko ok;p No nic pójde niedługo na przegląd to się dowiem co i jak z którym;p

mi wyrosly 2 na dole, teraz to o nie dbam :)

ja byłem ostatnio przez wakacje(po 5 latach przerwy)

to ja myśle z 2,3 zęby do plombowania koleś powiedzial :)

wszystko ok i zdrowe :) ( nawet te plomby[bo to oni czuja co nie]) tak się ucieszyłem :) pewnie pójde znow gdzieś w marcu(może) :) ale na razie mam inne małe problemy :/