Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: »Słodycze
Co jadam?
Cukierków prawie wcale
Z chipsów - lays tylko i wyłącznie
Z ciastek (tu jestem spory fan), zaraz wkleję foty
Cukierków prawie wcale
Z chipsów - lays tylko i wyłącznie
Z ciastek (tu jestem spory fan), zaraz wkleję foty
deser/lody, zwykle zawiera wiecej owocow i jest mniej slodki
O nie, nienawidzę sorbetów.
Tfu
Lody jeśli w opakowaniu, to tylko belgijskie
Tfu
Lody jeśli w opakowaniu, to tylko belgijskie
Buahahahaha jest i mój temat. Jeszcze wcześniejsze konto.
Temat założony w kwietniu, a w lipcu diagnoza: cukrzyca. :>
Od tamtej pory to mój największy wróg.
Temat założony w kwietniu, a w lipcu diagnoza: cukrzyca. :>
Od tamtej pory to mój największy wróg.
duzo cukru jadles? jakie miales objawy?
ja to kiedys mnostwo i juz jako dziecko mialem wysoki cukier ze 120 czy cos.
potem dlugie lata 2l coli dziennie batony itd.
jeszcze na uczelnie chodzilem z butlą 2l coli.
teraz juz mniej, jak pije to maks 0.5litra slodkich dziennie, ale jak wezme czekolade to od razu cała :P
niestety cukier mocno ryje narządy.
ja to kiedys mnostwo i juz jako dziecko mialem wysoki cukier ze 120 czy cos.
potem dlugie lata 2l coli dziennie batony itd.
jeszcze na uczelnie chodzilem z butlą 2l coli.
teraz juz mniej, jak pije to maks 0.5litra slodkich dziennie, ale jak wezme czekolade to od razu cała :P
niestety cukier mocno ryje narządy.
Yeti para
polsilver [del]
tabliczka czekolady. na coś trzeba umrzeć, lepiej na to niż na paskudnego covida.
@malebo
Ciebie to śmieszy? Błazen.
'Wysmiales moją chorobę? Kurwa płycej się nie da.'
@siekiera
Objawy? Straszne pragnienie i moczoped. Przez parę dni co łyk wody to wycieczka do wc. Badanie krwi i moczu, a potem telefon z przychodni, że podejrzenie cukrzycy.
Ciebie to śmieszy? Błazen.
'Wysmiales moją chorobę? Kurwa płycej się nie da.'
@siekiera
Objawy? Straszne pragnienie i moczoped. Przez parę dni co łyk wody to wycieczka do wc. Badanie krwi i moczu, a potem telefon z przychodni, że podejrzenie cukrzycy.
Takie jednostki jak ty, to jakiś błąd matrixie. Popierasz aborcje (zabijanie bezbronnych), a optujesz przeciwko karze śmierci (dla najgrozniejszych jednostek).
I Ty za prawami czlowieka jesteś?
.... to mezalians byłby dla psa.
I Ty za prawami czlowieka jesteś?
.... to mezalians byłby dla psa.
"Buahahahaha" - wszystko OK;
"Hehehe... :D" - wścieklizna.
Zamiast badać cukier, to lepiej weź sobie zbadaj głowę, bo mocno ci się tam budyń gotuje.
"Hehehe... :D" - wścieklizna.
Zamiast badać cukier, to lepiej weź sobie zbadaj głowę, bo mocno ci się tam budyń gotuje.
No to akurat logiczne, ze skoro ktos jest za prawami czlowieka to sprzeciwia się karze śmierci :D
Kim są najgrozniejsze jednostki? Najczęściej psychopatami. Czyli są w pewnym stopniu uposledzeni/chorzy. Nawet nie odczuwają jak przeciętny człowiek. "Państwo" powinno dawać przykład a nie postępować jak bandzior.
Aborcja znowu to znowu usmiercanie zarodków/płodów. Nie mozna powiedziec, ze zarodek jest czlowiekiem.
Mysle, ze jezeli ktos jest za prawami czlowieka to powinien sprzeciwiać się karze śmierci i nie być za aborcją, ale popierać ją w wyjątkowych sytuacjach (tak jak w Polsce co Pis chce zmienic). Tak zeby "uszanowac" matke, ale i płód. Mysle, ze to najrozsądniejsza postawa. Nie popieram aborcji. Poza trudnymi przypadkami i ew aborcją na bardzo wczesnym etapie.
Ale czemu tutaj o tym piszecie?
No ja niestety tez mam dosc mocne pragnienie.
(editado)
Kim są najgrozniejsze jednostki? Najczęściej psychopatami. Czyli są w pewnym stopniu uposledzeni/chorzy. Nawet nie odczuwają jak przeciętny człowiek. "Państwo" powinno dawać przykład a nie postępować jak bandzior.
Aborcja znowu to znowu usmiercanie zarodków/płodów. Nie mozna powiedziec, ze zarodek jest czlowiekiem.
Mysle, ze jezeli ktos jest za prawami czlowieka to powinien sprzeciwiać się karze śmierci i nie być za aborcją, ale popierać ją w wyjątkowych sytuacjach (tak jak w Polsce co Pis chce zmienic). Tak zeby "uszanowac" matke, ale i płód. Mysle, ze to najrozsądniejsza postawa. Nie popieram aborcji. Poza trudnymi przypadkami i ew aborcją na bardzo wczesnym etapie.
Ale czemu tutaj o tym piszecie?
No ja niestety tez mam dosc mocne pragnienie.
(editado)