Asunto: MMA

nie beda sie pluc :D przeciez widzieli ze pudzian mial buty na nogach xd

ja pytam na poważnie

a właśnie chodzi o to czy czasem nie powinnien mieć
czytaj ze zrozumieniem

Ktoś już pisał, że można walczyć w takich butach jak się nie będzie zadawało ciosów stopami

z amerykanskich regul wynika ze nie mozna w butach... w Polsce pewnie jest inaczej

przeciez jakby nie mogl to sedzia nakazal by mu je zdjac. .

no w sumie racja

Mamed wkurwiony ze przegral Saidov i zaczyna cos pierdolic. A taka prawda ze Saidov powinien przegrac i nie ma co gadac

a ja zdecydowanie się z nim zgadzam. saidov mu sprzedal kilka razy z kolana, ciagle okladal go piesciami, a tamten się rzucal i nic z tego nie wychodzilo. nie wyprowadzil ani jednego ciosu, ani jednej dzwigni, a wygral, normalne? dla mnie nie
(editado)

ludziska !!nowa ksywa dla najmana!!
eL Progesteron

hahhaa

teraz to sie tego natworzy troszke::

odrobinke :P

nie widzialem sappa w mma ale widzialem kilka walk w k1. kondycyjnie nie wytrzymywal walki jesli nie wygrywal szybko to po kilku celnych ciosach na glowe slanial sie po ringu. a taka krzywde robili mu goscie wazacy polowe tego co on. sapp o ile wiem podobnie jak pudzian nie trenowal wczesniej zadnej sztuki walki tylko byl futbolista. ogolnie jest pewnie wielu zawodnikow ktorzy by pudziana zlali ale nie wydaje mi sie zeby wsrod nich byl sapp. no chyba ze poczynil bardzo duze postepy. :-)

ani sapp ani pudzian nie sa dobrzy technicznie wiec ich walka to by była zwykła nawalanka chociaż sapp juz troche walk stoczył i ma jakies doswiadczenie i napewno pudzian niemiał by nad nim takiej przewagi siły jak nad najmane wiec walka mogłaby być ciut ciekawsza

Ale tylko ciut ;)

Była by to znacznie ciekawsza walka. Sapp by przynajmniej wiedział co ma robić jak ktoś go zaczyna kopać po piszczelach. Najman nie wiedział - bo skąd miał wiedzić? Jako boksera nikt go tak nie kopał podczas jego walk. Jakby przyszło pudzianowi walczyć w zwarciu z sapem w stójce to też by inaczej to wyglądało. Tu potrzeba dobrej koordynacji, równowagi i przede wszystkim techniki. W stójce bez doświadczenia pudzian nie wykorzystałby 25% swojej siły - bo taki ktoś jak lepszy technicznie Sapp mimo, że jest mniej silny, mógłby z niego samolot zrobić, sprowadzić do parteru pod siebie.

Pudzian miał farta, że trafił akurat na leszcza jeszcze słabszego od siebie, który nie wiedział jak się zachować w takich akcjach. Trzeba pamiętać, że pudzian jest bez doświadczenia w walkach, z bardzo słabym przygotowaniem zapaśniczym, judo, bokserskim. Kompletnie bez techniki walki w stójce i raczej bez kondycji. A siła którą bez techniki i doświadczenia może wykorzystać praktycznie tylko w parterze może nie wystarczyć na jako-tako doświadczonego zawodnika.
(editado)