Subpage under development, new version coming soon!
¡¡¡Tema cerrado!!!
Asunto: Loża szyderców vol. 2
bo mam taki wrzód w rowie i trzeba wygryźć?! i co da rade? xD
szczerze? mogłabym w tej chwili poprosić o nagrodę dla Ciebie, więc daruj sobie.
(editado)
szczerze? mogłabym w tej chwili poprosić o nagrodę dla Ciebie, więc daruj sobie.
(editado)
Company para
Linka [del]
Ano prześladujesz, nie dajesz spokoju, musisz mieć ostatnie zdanie... A z moją psychą wszystko jest w porządku, nie musisz niczego koić, jestem jak najbardziej zdrowym człowiekiem:).
borkos007 para
MORPH [del]
zegan500 à mosqiteq
dzisiaj kolege zjechałem na gg właśnie na wolno ale to takie. a jaram sie ostrym ; )
dzisiaj kolege zjechałem na gg właśnie na wolno ale to takie. a jaram sie ostrym ; )
pytanko, masz uposledzenie w stopniu malym czy umiarkownym, czy byc moze zachowujesz sie tak na co dzien
Linka [del] para
Company
sądząc po wyrażanych opiniach, zapewne nie tylko ja nie zgodzę się do końca z Twoim zapewnieniem o zdrowiu psychicznym. Albo ujmę to inaczej - o równowadze psychicznej, bo może mówiąc o zdrowiu psychicznym troszkę się rozpędzam.
jak znam życie, co bym nie napisała, to wyjdę na tę, co musi mieć ostatnie słowo i rację. nie jest tak, ale nie wiem czy jest sens to udowadniać Tobie i reszcie, którzy i tak uważają kobiety za niezdolne do wzniesienia się wyżej, niż obowiązki domowe i małżeńskie/partnerskie, czego wcale nie nazwałabym tak do końca obowiązkami. kobiety mają predyspozycje do wychowywania dzieci i troski o dom, tak ukształtowała je natura; w raz z upływem czasu zmienia się pozycja kobiet, jednak natura pozostanie naturą - co mężczyzna chętnie wykorzystuje. chcesz posługiwać się stereotypami? ok, więc też zacznę.
edit: może lepiej mi nie odpisuj, powiedzmy że mam zły dzień jak co dzień i niech tak zostanie.
(editado)
jak znam życie, co bym nie napisała, to wyjdę na tę, co musi mieć ostatnie słowo i rację. nie jest tak, ale nie wiem czy jest sens to udowadniać Tobie i reszcie, którzy i tak uważają kobiety za niezdolne do wzniesienia się wyżej, niż obowiązki domowe i małżeńskie/partnerskie, czego wcale nie nazwałabym tak do końca obowiązkami. kobiety mają predyspozycje do wychowywania dzieci i troski o dom, tak ukształtowała je natura; w raz z upływem czasu zmienia się pozycja kobiet, jednak natura pozostanie naturą - co mężczyzna chętnie wykorzystuje. chcesz posługiwać się stereotypami? ok, więc też zacznę.
edit: może lepiej mi nie odpisuj, powiedzmy że mam zły dzień jak co dzień i niech tak zostanie.
(editado)
Juve [del] para
borkos007
skończcie Panowie bo to albo specyficzne poczucie humoru albo nie wiedza ;)