Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Własny biznes- czy chcecie prowadzić?

2009-07-17 22:15:22
a no teraz to prawie wszędzie trzeba:p (mówie prawie bo miedzianin np nie mający pojęcia o tej części gospodarki brnie w to z jakimśtam pozytywnym skutkiem)
no ale popatrzmy na to z boku...
kwiaciarni nie otworzy ktos kto nie umie zrobic ladnej wiązanki
sklepu nie otworzy ktos kto sie nie zna na handlu itp itd;]
2009-07-17 22:22:29
Kto powiedział,że ja nie znam się na tej części gospodarki?Znam i to b. dobrze.


Po prostu mój sklep nie wiąże się z moim wykształceniem.Ale zaprzeczanie standardom i stereotypom to właśnie moja działka;P
2009-07-17 22:27:00
wybacz;p moze zle sie wyrazilem;p
chodzilo mi o to ze nie pracujesz w zawodzie.;]
2009-07-17 22:29:46
A kto dzisiaj pracuje?;D
2009-07-17 22:31:20
yyy... no ten... Kaczyński skończyl Prawo i Lewo:P i jako tako pracuje w zawodzie:P choc teraz sie zastanawiam czy nie bardziej politologie skonczyc powinien;D
2009-07-17 23:54:36
odpowiem krotko na pytanie w temacie...

tak, chce.

a teraz od siebie... nie powiem co, bo jeszcze konkurencji sobie narobie hee ;]
2009-07-18 09:58:00
mieszkasz w woj. zachodniopomorskim;) czyli tam gdzie piekne jeziora;D ja bym inwestowal w turystyke;)
2009-07-18 12:11:06
Gdybym miał jakieś 85k to bym własną kawiarnie założył :-).
W moim mieście mieszka ok. 34k ludzi, i nie ma kawiarni... autentycznie takiego miejsca potrzeba...
owszem są restauracje, gdzie można kawę zamówić, ale ile rodzajów? 5-6?
Chciałbym mieć taką kawiarnię z całą masą rodzajów kawy, prawdziwym ekspresem :-), wystrojem w stylu art-deco, gramofonem odtwarzającym płyty syreny z piosenkami Astona, Fogga, i innych :-).
(editado)
2009-07-18 12:16:12
Jak dla mnie najbardziej w cenie dzisiaj sa uslugi, i taka np. firma transportowa z konkurencyjnymi cenami spokojnie w krotkim czasie moze sie wkrecic na rynek i miec stablina pozycje.
2009-07-18 12:26:29
kawiarnia w 35tysięcznym mieście? no nie wiem czy bylby taki popyt;] zależy tez jakie masz w mieście bezrobocie..;] bo np u mnie w 70tysięcznym mieście gdzie 3/4 mieszkańców pracuje na elektrowni badź w kopalni ktora oferuje naprawde godziwe zarobki to warto otworzyć cokolwiek;] bo po prostu ludzie maja pieniadze i chca je wydawac;]
2009-07-18 12:34:40
Bełchatów? :>

Mój PAK (zespół elektrowni Pątnów- Adamów (Turek)- Konin), razem wzięty wytwarza mniej energii niż jedna elektrownia w Bełchatwoie ;p.

Wiesz co, ta kawiarnia to jest tylko kwestia nierealnych jakiś fantazji/ myśli, przydałoby się w moim mieście coś takiego, najlepiej w takim stylu (takie ciche, spokojne, klimatyczne miejsce), bo brakuje...
ale popytu by nie było...
Młodzi chleją w pubach, starzy nigdzie nie łażą...
a szkoda, kawiarnia nie utrzymałaby się raczej...
2009-07-18 12:49:38
tak tak Bełchatów:)
w Polskich mniejszych miastach kawiarnie nie sa opłacalne..bo ludzi nie ma duzo a to dlatego ze przeciętny polak nie jest nauczony żeby chodzic po barach,kawiarniach itp;] polacy to nie włosi ktorzy rano na kawe do kawiarni w sieste na obiad a wieczorem na winko:)
2009-07-18 12:54:01
Zwykle sobie wyobrażałem, że chciałbym być jakimś prezesem firmy, mieć nogi na biurku, oczywiście w szklanym wieżowcu XD
Ale to raczej było takie marzenie a nie jakiś plan biznesowy...xd
2009-07-18 13:19:47
oplacalne jest tez sprowadzanie rzeczy z Chin, Tajlandii etc.,
kazdy chyba zna firme fielmann (taka od okularow), nie trudno sie domyslic ze zarabia grube kokosy, a znajomy znajomego mowie ze znal wlasciciela-zalozyciela i gosciu zaczynal od sprwadzania oprawek od okularow z Chin (placic 50centow od oprawki, sprzedawal za 5dolarow). Na poczatku po kilka samochodow sprwadzal, potem tiry, kontenery itd.
10x przebicie i nawet odliczaja koszty transportu i oplaty celne(pewnie jakies sa) i tak doszedl do wielkiej miedzynarodwej firmy;]
2009-07-18 13:24:32
...a ja sie dziwie czemu na co drugiej ulicy nowe szyldy typu "wielki chiński sklep" , "sklep chiński" itp:D
2009-07-18 13:28:40
mi to nie dziwi tam naprawde wyprdukowanie koszulki to grszowa sprawa 50-80grszy, a w Polce kszulki na bazarach rynkach i targwiskach stja pewnie kolo 10zl