Asunto: Własny biznes- czy chcecie prowadzić?

ja bym sobie chciał otworzyć firmę hostingową:D

no własnie ja zająłem sie MLM :)

Fajnie by było, ale teraz zdobyć markę, gdy jest tak wiele dobrych serwerów, trudno by było ; p

żeby dostać pozwolenie za założenie 'firmy' trzeba mieć 18 lat ? czy dopiero jak bede miał 18 mogę biegać po urzędach?

18 trzeba miec chyba..

edit: ktos moze wie na jakich zasadach sa dotacje z urzedu pracy (unijne chyba) przyznawane?na co mozna to wydac a na co nie..i morze wogle ktos wie ile mozna od uni wyciagnac i jak?:)
(editado)

a na jakie dotację mogę liczyć i ile muszę siana włożyć żeby w ogóle dostać pozwolenie?

wie,m ze posredniak daje do 18tys z groszami dotacji(bezzwrotna, tylko firma musi sie min rok utrzymac) ale nie znam dokladnych warunkow itp;/...

pozatym slyszalem ze od uni jakos 40 nawet mozna wziac, ale tu juz kompletnioe nie znam namiarow;/

niezły interes można ubić na firmach przeprowadzkach. Na starcie zaczynając od przeprowadzek lokalnych i ogólnokrajowych a po zdobyciu doświadczenia i uznania można zacząć myśleć o przeprowadzkach międzynarodowych - i to nie koniecznie wysokokwalifikowanych firm itp. a tu ceny zaczynają się do 1000-3000euro ;-)

samemu zaczynając jest trudniej - najlepiej jest wejść w współprace jako niezależnie działający dział jakieś firmy transportowej.

sam o takim pomysle myslalem, nawet na jakims forum o yym pisalem :>

Ja chciałbym założyć sklep z antykami, starociami i drobną galanterią :-).
Nie potrzeba wiele $, wystarczy się znać troszkę :-).

Nawet w moim (Turek) rodzinnym mieście by się to opłacało, najbliższy konkurencyjny sklep jest w Koninie i dwa w Kaliszu (które zresztą doskonale znam :P).

Na wschód od Turku najbliższy jest chyba dopiero w Łodzi...

Uniejów, Sieradz, Koło, Poddębice to pustka jeżeli o takie rzeczy chodzi (mówię tutaj o sklepach z antykami/starociami nie o warsztaty renowacyjne, czy salony ze sprowadzanymi meblami zachodnimi stylizowanymi na antyki etc.).


(editado)

a Zduńska Wola to wieś koło Sieradza że nie wspomniales nawet o niej?? ;p

a co do twojego posta to w sieradzu jest chyba sklep z antykami wlasnie,

Ale to już jest baardzo na wschód od Turku :P.

A to to w Sieradzu to niekoniecznie musi być sklep z antykami de facto, czyli taki do ktorego mozna cos przynieść, sprzedać, kupić, zamienić itd., tylko może to być sklep typu, ja przywożę towar, wy kupujecie lub nie, gdzie nie prowadzi się skupu ;-).
W każdym bądz razie sie oplaca, bo jak człowiek sie troche nameczy i polata to i 300% na niektorych rzeczach zarobic mozna ;-)

12km od sieradza wiec niedaleko ;p do turka tez w sumie blisko :)

nie będę się kłócił, popytam znajomych z sieeradza ;p ale ja kojarze wlasnie taki ze sprzedajesz tam i kupujesz takie antyki wlasnie , ale głowy uciąć nie dam

Ja tez się nie bede kłócił, bo nazwa firmy- ANTYKI, renowacja, handel raczej nie wskazuje na wole skupu, ale wiadomo ;-), w kazdym badz razie Sieradz czy ZW nie sa az tak blisko jak np. Uniejow by robic konkurencje wielka :P

Swoja droga doinformuj się jesli łaska, to może sam do Sieradza wpadne i cos kupie/sprzedam, a co :-) :P

spoko , jutro jak cos dam znac w watku ;p

mieszkam w tym regionie - nie uważasz czasem, że tamtejsza ludność jest jakoś nieadekwatna do tego typu zakupów?