Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Bieganie :)
Axaros para
kawowy [del]
Nie przecietne. Wręcz przeciwnie. Gdzie wejdę to zazwyczaj Twoje wypowiedzi bezsensu bywają. Czas na reset.
Ciężko z czasem się zrobiło w grudniu u mnie :)
robert17 para
kawowy [del]
ja od ponad roku po kontuzji kolana jakos nie moge sie przelamac:) zostaje mi tylko orlik co niedziele
kawowy [del] para
robert17
Przecież Orlik to zabójstwo !! Przestań tam chodzić ;/
Ja po kontuzji kostki z 2 stycznia dziś udało mi się walnac 18 km ze średnim wieku tempem 5:30. Do tej pory po 10 km musiałem kończyć bo mnie nadal bolala
Ja po kontuzji kostki z 2 stycznia dziś udało mi się walnac 18 km ze średnim wieku tempem 5:30. Do tej pory po 10 km musiałem kończyć bo mnie nadal bolala
Robię ostatnio 1-2 razy w tygodniu w terenie 15-18 km ale tempo w okolicy 6:00.
Szykuję się do startu w INO na 50 km w styczniu. Na razie słabo to widzę...
Szykuję się do startu w INO na 50 km w styczniu. Na razie słabo to widzę...
No to niezle ;-D ja jak narazie na pół maraton się wybieram. Mój ziomek byl na 90 km... jak dla mnie to nie w tym zyciu
Tak piszesz o ekologii a sam szkodzisz środowisku biegając. Czemu? Pijesz wode z butelce z okropnego plastiku który zanieczyszcza środowisko.
Dodatkowo kupujcie sobie te modne żele energetyczne. Z czego jest opakowanie? No właśnie kolejne zanieczyszczanie środowiska. Punkt trzeci batoniki, żeby wyprodukować taki batonik wytwarza się więcej CO2 niż po przejechaniu paru km samochodem. Spalacie pozornie kalorie, organizm i tak domaga się jedzenia przez co jecie więcej. Do wyprodukowania żywności potrzeba sporo wody i jak zwykle nie ma opcji robić tego bez używania chemii. Nie ma opcji żebyście kupowali tylko ekologiczną żywność. Tam też zresztą oszukują.
Dlatego rowerzyści i biegacze to zwyczajni szkodnicy planety Ziemia. Żeby był jeszcze pożytek z tego waszego biegania czy tam pedałowania na rowerze. Niestety go nie ma. Są tylko pozostawione w lasach przez was śmieci różnego rodzaju.
Zamiast kupować jakieś specjalistyczne buty do biegania, jedzenie przez niepotrzebny wysiłek wystarczy ruszyć głową i pomyśleć, że w tym czasie ktoś na świecie głoduje. Można teraz bez problemu pomóc np. mieszkańcom Wenezueli ale do tego trzeba mieć serce i otwarty umysł. Po takim bezsensownym męczeniu organizmu zamiast np robić coś pożytecznego co daje realne korzyści jak np sztuki walki kop na głowe cios z pięsci w splot słoneczny co wam może kiedyś uratować życie jeśli ktoś was zaatakuje to wy co robicie? Biegacie, szkoda, że podczas agresji fizycznej w waszym kierunku potem stoicie w miejscu sparaliżowani strachem. Dodatkowo wasze serce wbrew modzie nie lubi maratonów. One są zwyczajnie szkodliwe, rozumiem trening biegu sprintem na 100/400 metrów. Tutaj jest eksplozywność mięsni włokien i taki wysiłek jest w życiu o wiele bardziej częsty niż ciągła monotonna praca w jednostajnym tempie. O tym sie nie mowi ale wieksza srednia dlugosc zycia jest u sprinterow niz maratonczykow. Przemyslcie swoje treningi zanim zniszczycie serducho, sciegna, stawy oraz srodowisko naturalne nasze piekne polskie lasy, ulice, beton, ślimaki po deszczu
Dodatkowo kupujcie sobie te modne żele energetyczne. Z czego jest opakowanie? No właśnie kolejne zanieczyszczanie środowiska. Punkt trzeci batoniki, żeby wyprodukować taki batonik wytwarza się więcej CO2 niż po przejechaniu paru km samochodem. Spalacie pozornie kalorie, organizm i tak domaga się jedzenia przez co jecie więcej. Do wyprodukowania żywności potrzeba sporo wody i jak zwykle nie ma opcji robić tego bez używania chemii. Nie ma opcji żebyście kupowali tylko ekologiczną żywność. Tam też zresztą oszukują.
Dlatego rowerzyści i biegacze to zwyczajni szkodnicy planety Ziemia. Żeby był jeszcze pożytek z tego waszego biegania czy tam pedałowania na rowerze. Niestety go nie ma. Są tylko pozostawione w lasach przez was śmieci różnego rodzaju.
Zamiast kupować jakieś specjalistyczne buty do biegania, jedzenie przez niepotrzebny wysiłek wystarczy ruszyć głową i pomyśleć, że w tym czasie ktoś na świecie głoduje. Można teraz bez problemu pomóc np. mieszkańcom Wenezueli ale do tego trzeba mieć serce i otwarty umysł. Po takim bezsensownym męczeniu organizmu zamiast np robić coś pożytecznego co daje realne korzyści jak np sztuki walki kop na głowe cios z pięsci w splot słoneczny co wam może kiedyś uratować życie jeśli ktoś was zaatakuje to wy co robicie? Biegacie, szkoda, że podczas agresji fizycznej w waszym kierunku potem stoicie w miejscu sparaliżowani strachem. Dodatkowo wasze serce wbrew modzie nie lubi maratonów. One są zwyczajnie szkodliwe, rozumiem trening biegu sprintem na 100/400 metrów. Tutaj jest eksplozywność mięsni włokien i taki wysiłek jest w życiu o wiele bardziej częsty niż ciągła monotonna praca w jednostajnym tempie. O tym sie nie mowi ale wieksza srednia dlugosc zycia jest u sprinterow niz maratonczykow. Przemyslcie swoje treningi zanim zniszczycie serducho, sciegna, stawy oraz srodowisko naturalne nasze piekne polskie lasy, ulice, beton, ślimaki po deszczu
mozna pic kranuwe z cytrynom i miodem i do bidonu
bidon jest z plastiku, cytryna jest zrywana zielona i popryskana srodkami chemicznymi dzieki ktorym dojrzewa w transporcie, krany nawet teraz nie sa z metalu tylko jakies chińskie z nie wiadomo czego. Nawet jak niby polskie, to i tak chińskie. No i to wszystko jest rakotwórcze. Miód z tych kwiatow co rosna przy drogach to w ogole... nic nie jest zdrowe teraz a najgorsze ze to wszystko robią rotszildowie bo dążą do depopulacji
Z plastiku to są siostry godlewskie.
Za duzo się bzdur naczytałeś.
(editado)
Za duzo się bzdur naczytałeś.
(editado)
Rocky para
kruszwil [del]
krany nawet teraz nie sa z metalu tylko jakies chińskie z nie wiadomo czego. Nawet jak niby polskie, to i tak chińskie. No i to wszystko jest rakotwórcze.
Ładnym asortymentem dysponujesz, nic dziwnego, ze parę groszy na montażu monitoringu próbujesz zaoszczędzić:P
Ładnym asortymentem dysponujesz, nic dziwnego, ze parę groszy na montażu monitoringu próbujesz zaoszczędzić:P