Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Bieganie :)
jak dla mnie to te ghosty strasznie brzydkie i drogie. mysle, ze za 3 stowy spokojnie znajdze buty z nie gorszą amortyzacją. nie ma co medytowac nad zakupem, to tylko buty.
uprawiajac rozne sporty poznalem mase ludzi co medytują nad zakupem, kupują wypasione rzeczy a potem sprzet lezy.
a co do zrzucania masy to najlepiej powoli, ale sukcesynie ciąć kalorie. i ograniczyc to co niezdrowe a dorzucać kosztem tego warzywa. duzo warzyw. ja rzucilem calkiem biale pieczywo i z 72kg szybko schudlem do 68kg.
i to ciągle jedząc mnostwo cukru, wiec troche mi sie siac chce jak slysze, ze cukier ich tak strasznie tuczy.
a w ostatnim miesiacu rzucilem stopniowo cukier. ze wzgledu na zdrowie, bo niestety bylem uzalezniony a zaczynalem miec poczatkowe objawy jak u cukrzyków.
teraz waga stoi na 66 kilogramów.
zrobilm w ten sposob, ze zamiast coli zaczalem kupowac na poczatku sprita, ktory zamiast 11g cuku ma 2g, do tego jakies cole zero /obrzydliwe/. zadnych batonow, czekolad, teraz jak pije slodkie to rozcienczam. pije glownie wode, herbate z cytryną.
jak mam ssanie na cukier to biorę jogurt naturalny, platki owsiane, slonecznik i wrzucam rodzynki.
nie jem zadnej przetworzonej zywnosci, wiec tutaj nie musze sie pilnowac. chociaz pare dni temu zostala mi resztka kielby, a ze mialem jakas fasolke w sosie pomidorowym to wyjalem z szafki, oczywiscie okazalo sie, ze nawalone jest tam cukru fest. tak samo w surowkach ze sklepu - skandal!! nie wiem jak mozna dodawac do takich produktów cukier. zmeczylem te fasolke, ale domowa jest o wiele lepsza.
///// 2 puszki malej fasolki z biedry, mocze fasole w wodzie, nalewam wody do garnka, wrzucam jedno pęto kielbasy, gotuje, dorzucam ze dwie lyzki koncentratu, pieprz i majeranek do smaku. Pol godziny i jest zajebiste zarcie. oczywiscie fasolka po bretonsku najlepiej wchodzi ze swieza buleczką /////
i co wychodzi z 8 zeta za dwa pyszne obiady. glownie wege plus ryby, ale 1-2 razy w miesiacu potrzebuje zjesc danie z normalnym mięsem jak Polak.
i te 66-67kg to bardzo dobra waga. polecam zarcie zdrowej zywnosci i wege - czuje sie fajnie, pelny a jednoczesnie jakby lzej niz na polskiej kuchni po schabowych i ziemniorach. taka waga ma tez czasem zalety bo czesto jak sa promo w sklepach to standardowe rozmiary zostają rozkupione w mig, a do wieczora zostają spodnie o numerze 28 30. i zamiast 200zl mozna kupic za 40zl wiele ray mi sie tak udalo
(editado)
uprawiajac rozne sporty poznalem mase ludzi co medytują nad zakupem, kupują wypasione rzeczy a potem sprzet lezy.
a co do zrzucania masy to najlepiej powoli, ale sukcesynie ciąć kalorie. i ograniczyc to co niezdrowe a dorzucać kosztem tego warzywa. duzo warzyw. ja rzucilem calkiem biale pieczywo i z 72kg szybko schudlem do 68kg.
i to ciągle jedząc mnostwo cukru, wiec troche mi sie siac chce jak slysze, ze cukier ich tak strasznie tuczy.
a w ostatnim miesiacu rzucilem stopniowo cukier. ze wzgledu na zdrowie, bo niestety bylem uzalezniony a zaczynalem miec poczatkowe objawy jak u cukrzyków.
teraz waga stoi na 66 kilogramów.
zrobilm w ten sposob, ze zamiast coli zaczalem kupowac na poczatku sprita, ktory zamiast 11g cuku ma 2g, do tego jakies cole zero /obrzydliwe/. zadnych batonow, czekolad, teraz jak pije slodkie to rozcienczam. pije glownie wode, herbate z cytryną.
jak mam ssanie na cukier to biorę jogurt naturalny, platki owsiane, slonecznik i wrzucam rodzynki.
nie jem zadnej przetworzonej zywnosci, wiec tutaj nie musze sie pilnowac. chociaz pare dni temu zostala mi resztka kielby, a ze mialem jakas fasolke w sosie pomidorowym to wyjalem z szafki, oczywiscie okazalo sie, ze nawalone jest tam cukru fest. tak samo w surowkach ze sklepu - skandal!! nie wiem jak mozna dodawac do takich produktów cukier. zmeczylem te fasolke, ale domowa jest o wiele lepsza.
///// 2 puszki malej fasolki z biedry, mocze fasole w wodzie, nalewam wody do garnka, wrzucam jedno pęto kielbasy, gotuje, dorzucam ze dwie lyzki koncentratu, pieprz i majeranek do smaku. Pol godziny i jest zajebiste zarcie. oczywiscie fasolka po bretonsku najlepiej wchodzi ze swieza buleczką /////
i co wychodzi z 8 zeta za dwa pyszne obiady. glownie wege plus ryby, ale 1-2 razy w miesiacu potrzebuje zjesc danie z normalnym mięsem jak Polak.
i te 66-67kg to bardzo dobra waga. polecam zarcie zdrowej zywnosci i wege - czuje sie fajnie, pelny a jednoczesnie jakby lzej niz na polskiej kuchni po schabowych i ziemniorach. taka waga ma tez czasem zalety bo czesto jak sa promo w sklepach to standardowe rozmiary zostają rozkupione w mig, a do wieczora zostają spodnie o numerze 28 30. i zamiast 200zl mozna kupic za 40zl wiele ray mi sie tak udalo
(editado)
U mnie też od grudnia 4kg w dół. Ograniczyłem białe pieczywo, nie jem słodyczy, chyba że np ktoś ma w pracy urodziny to ciasto zjem :) mniej tłustego, dzięki czemu przestała mi dokuczać zgaga, a na tym mi najbardziej zależało. Mięso też Ograniczyłem, żeby troszkę odciążyć organizm. Póki co jestem bardzo zadowolony. Cukier jem trzcinowy, bo bez cukru to jednak ciężko szczególnie do kawy :)
Co go ghostow - może nie są piękne, ale naprawdę bardzo wygodne, jedne z lepszych jakie miałem na nogach
Co go ghostow - może nie są piękne, ale naprawdę bardzo wygodne, jedne z lepszych jakie miałem na nogach
wariato [del] para
Andrew Alex
Z cukrem jak dużo nie używasz to przerzuć się na ksylitol lub erytrol, są na pewno o wiele zdrowsze niż ten trzcinowy. Niestety 10-15zł za ok. 250g trzeba dać :)
Andrew Alex para
wariato [del]
Ja dużo nie slodzę, łacznie może 4 łyżeczki na dzień :)
Rocky para
polsilver [del]
jak dla mnie to te ghosty strasznie brzydkie i drogie. mysle, ze za 3 stowy spokojnie znajdze buty z nie gorszą amortyzacją. nie ma co medytowac nad zakupem, to tylko buty.
Dajesz bardzo zły przykład, buty są bardzo ważne, szczególnie dla osób które biegają po twardych nawierzchniach, lub tych z nadwagą. Brook Ghost 12 to najlepszy stosunek ceny do jakości, nic lepszego się nie wybierze, tu nie chodzi o to żeby wyglądem szpanować, tylko, żeby buty były praktyczne. Jest to bardzo ważne, gdyż nieprawidłowe podejście do biegania może skutkować przykrymi konsekwencjami.
Ja jestem 2 miesiące na diecie wegetariańsko-wegańskiej, tak niezamierzenie, samo po prostu tak się ułożyło. Dwa miesiace nie jadłem mięsa, nie licząc ryb, przez 3 tyg była to tylko dieta wegańska. Ogólnie dużo warzyw, na początku bardzo dużo ryb, pozniej nic, a teraz średnio, 0 cukrów, cukry tylko w postaci zblendowanych owoców, przez 2 miesiące 0 słodyczy, wczoraj kupiłem sobie dopiero 3 czekolady 85%, bedzie to zapas na dłuższy czas, nie słodzę w ogóle od kilku lat, od kilku lat nie piję też napojów słodzonych, tylko w czasie imprez okolicznościowych, bardzo rzadko, 3 miesiące 0 alkoholu, białe pieczywo ograniczone do minimum, przez 2 miesiace nic, głównie ryby w różnej postaci, warzywa, owoce i ruch, schudłem przez 2 miesiące ciężkiej pracy 8 kg, niby mało przy takiej diecie i dużej ilości ruchu, ale miałem otłuszczoną wątrobę, więc wtedy ciężko zrzucić, teraz jest już tylko trochę otłuszczona, cholesterol też wyszedłem na prostą:P
Dajesz bardzo zły przykład, buty są bardzo ważne, szczególnie dla osób które biegają po twardych nawierzchniach, lub tych z nadwagą. Brook Ghost 12 to najlepszy stosunek ceny do jakości, nic lepszego się nie wybierze, tu nie chodzi o to żeby wyglądem szpanować, tylko, żeby buty były praktyczne. Jest to bardzo ważne, gdyż nieprawidłowe podejście do biegania może skutkować przykrymi konsekwencjami.
Ja jestem 2 miesiące na diecie wegetariańsko-wegańskiej, tak niezamierzenie, samo po prostu tak się ułożyło. Dwa miesiace nie jadłem mięsa, nie licząc ryb, przez 3 tyg była to tylko dieta wegańska. Ogólnie dużo warzyw, na początku bardzo dużo ryb, pozniej nic, a teraz średnio, 0 cukrów, cukry tylko w postaci zblendowanych owoców, przez 2 miesiące 0 słodyczy, wczoraj kupiłem sobie dopiero 3 czekolady 85%, bedzie to zapas na dłuższy czas, nie słodzę w ogóle od kilku lat, od kilku lat nie piję też napojów słodzonych, tylko w czasie imprez okolicznościowych, bardzo rzadko, 3 miesiące 0 alkoholu, białe pieczywo ograniczone do minimum, przez 2 miesiace nic, głównie ryby w różnej postaci, warzywa, owoce i ruch, schudłem przez 2 miesiące ciężkiej pracy 8 kg, niby mało przy takiej diecie i dużej ilości ruchu, ale miałem otłuszczoną wątrobę, więc wtedy ciężko zrzucić, teraz jest już tylko trochę otłuszczona, cholesterol też wyszedłem na prostą:P
Masz całkowitą rację...buty do biegania nie muszą "wygladac" tylko mają być praktyczne jak wspomniałeś...co do diety...podziwiam, sam muszę coś że sobą zrobić...
polsilver [del] para
Rocky
i co lepiej sie czujesz jedzac mniej miesa? ile ci zostalo do zrzucenia? jaka masz teraz wage i wzrost?
jasne buty sa wazne. z tym najlepszym stosunkiem ceny tu mam watpliwosci. nie ma w tych butach zadej kosmicznej technologii, gruba gąbka i tyle
ciezko mi sobie wyobrazic przejscie na diete bez ryb.
regularnie jem sardynki albo tunczyka z puszki.
puszka sardynek, kroma chleba, dorzucam garsc szpinaku do gryzienia i mam sniadanie, czesto tak robie jak mi sie nie chce nic robic do zarcia. sledzie z cebulą tez sa bardzo zdrowe i dobre w diecie
skomponowanie dobrej diety wegetarianskiej nie jest latwe, ale moim zdaniem warto.
ale warto cos tam poczytac. np. ziarna slonecznika sa dobrym zamiennikiem dla wieprzowiny. w sensie witaminy b. fasole grochy bardzo wazne wtedy w takiej diecie
(editado)
jasne buty sa wazne. z tym najlepszym stosunkiem ceny tu mam watpliwosci. nie ma w tych butach zadej kosmicznej technologii, gruba gąbka i tyle
ciezko mi sobie wyobrazic przejscie na diete bez ryb.
regularnie jem sardynki albo tunczyka z puszki.
puszka sardynek, kroma chleba, dorzucam garsc szpinaku do gryzienia i mam sniadanie, czesto tak robie jak mi sie nie chce nic robic do zarcia. sledzie z cebulą tez sa bardzo zdrowe i dobre w diecie
skomponowanie dobrej diety wegetarianskiej nie jest latwe, ale moim zdaniem warto.
ale warto cos tam poczytac. np. ziarna slonecznika sa dobrym zamiennikiem dla wieprzowiny. w sensie witaminy b. fasole grochy bardzo wazne wtedy w takiej diecie
(editado)
Rocky para
Andrew Alex
Pierwsze wrażenie po użyciu Salomon Speedcross 4...więc tak amortyzacja dość przeciętna, jak to w większości butów trekkingowych, są dość niskie, ciekawi mnie zachowanie kostek w nich na większych dystansach, wyczytałem, że mogą być z tym problemy,szczególnie w zakrętach, czy gorszym terenie, wrażenia z dziś mocno średnie, żeby nie napisać złe...buty w miarę wygodne, lekkie, ale to mają dziś wszystkie buty, miałem zrobić 10kilometrów solidnego marszu, a zrobiłem 7, na dobrą sprawę powinienem zakończyć trasę po 4 kilometrach, gdzyż zaczęły mnie strasznie obcierać, szczególnie prawy but, tak że górna część pięty zdarta...to samo zaczęło dziać się w lewym bucie, ale pozniej, więc tylko minimalne otarcie, jutro plaster i jeszcze raz je przetestuję, pewnie zakończy się mailem do producenta i reklamacją...
Marek1234itd para
Rocky
Jest jakiś odstający element czy jakaś wada buta, że Cię obciera?
Rocky para
Marek1234itd
no właśnie nie... muszę poczytać na ten temat, jeszcze jutro je przetestuję, jeżeli nic się nie zmieni, odsyłam i wyciagam z szafy ghosty i od razu zamawiam drugą parę ghostów... nie chcę 3 raz już zamawiać salomonów...w rezerwie mam jakieś adidasy trekkingowe jeszcze
Rocky para
Marek1234itd
poważna firma uwzględni taką reklamację, bo zależy im na prestiżu, podobne reklamacje są uwzględniane np na Decathlon w przypadku butów Kalenji, myślę, że jak do nich napiszę to nie będzie wielkiego problemu
czasem trzeba stracić, żeby pozniej zarobić
(editado)
czasem trzeba stracić, żeby pozniej zarobić
(editado)