Asunto: Bieganie :)

nom masz racje
ale dobrze tez unikac betonu, asfaltu
szkoda stawów

Hmm skoro tak mówisz to zainwestowałem 20 zł w swoje bieganie kupując nowe trampki :D Zwiększam dystans stopniowo, tempa biegu raczej nie. Zastanawia mnie tylko dlaczego robię krzywdę swojemu organizmowi biegając codziennie?

kolega się pyta:


"czy jak mam skoliozę to mogę biegać" doktorka mu powiedziała, że nie bardzo :/ a co wy o tym sądzicie?

Nie dajesz czasu na regeneracje.

Co do skoliozy, to ja pojecia nei mam. Wystarczy do jakiejs poradni pojsc i skonsultowac z lekarzem.

Może masz rację aczkolwiek ja nie odczuwam jakiegoś przemęczenia bieganiem ponieważ te moje biegi nie wyciskają ze mnie 100%.

No jak biegasz po dwa kilometry dziennie, to tak. :)

ja mam i biegam , biegalem.
nie odczuwam zadnego bolu.

ja teraz wyjechałem na wieś i sobie założyłem że będę biegać, ale mi motywacji brakuje. W dwa tygodnie może 6-7 wyszedłem pobiegać, ale to raczej interwałowe (kilka startów na 100-200 metrów pod górkę) niż takie dłuższe. Na szczęście jutro przyjeżdżają moi kuzyni to z nimi już zacznę więcej biegać.

Ej właśnie, Panowie ja z Bratem biegam po asfalcie cały dystans. To źle? może stosować jakąś specjalną technikę biegu albo coś? jutro już będziemy robić ok 3.5 km. Jeśli możecie powiedzieć coś więcej o biegach po asfalcie to z chęcią posłucham ;)

nie bolą Cię nogi?

aha - jak jest ponad 30stopni to nie radzę biegać po asfalcie, bo Ci się buty zryją szybko i odciski porobią

nie. nogi nie bolą, to znaczy po pewnym dystansie tak ale myślę, że to naturalna sprawa ;p biegamy od 3 tygodni(ten jest 4) i mięśnie muszą się przyzwyczaić do wysiłku to raczej ból taki hmm "wysiłkowy"

no to widocznie jesteście bardzo wytrzymali albo macie dobre buty - ja nie dałbym rady regularnie biegać po asfalcie... Zawsze jak dłużej pogram w piłkę na asfalcie gdy jest ciepło, to mnie nogi bolą i odciski się robią :/

pol roku biegania po asfalcie i poczuja w kostkach i kolanach...

raczej jeśli jest taka możliwość to dobrze,żebyście biegali po miękkiej nawierzchni-i lepiej dla stawów i przyjemniej. Zwłaszcza w przypadku skoliozy(sam mam zaawansowaną) ważne jest,żeby nie biegać po twardej nawierzchni,jeżeli już się wogóle biega..

Pewnie macie rację, musiałbym sobie znalezc nową miejscówkę bo w tej chwili cała trasa to chodnik :)

a ja zamierzam rowerkiem jeździć:D jakieś dystanse, prawie to samo co bieganie :PP


tylko troche sie wstydze :P bo rower mam fioletowy :P