Asunto: gdzie na wakacje ??

Na wakacje polecam Kanary, nawet sie nie opłaca all inclusive brac, bo w sklepach i w knajpach wbrew pozorom bardzo tanio, az sam sie zdzwiłem...w tym roku znowu planuje, ale inna wyspe

Nas chorwacja kosztowala akurat najdrozej, glownie dlatego, ze to byl nasz pierwszy rodzinny wyjazd za granicę nad morze i mimo ze jechalismy wlasnym samochodem koszt samej wycieczki wyszedl bodaj 3k od osoby za 2 tyg + to co wydawalismy na miejscu wycieczki, dodatkowe zarcie itd. Jak na okolice 2000 roku to bylo bardzo duzo


Ja moglbym polecic wszystkie kraje, w ktorych bylem. zalezy jakie kto ma plany ;p

Egipt zajebiste muzea, zabytki, nurkowanie
Turcja mega kaniony, rafting, my bylismy chyba w korpulu
Z grecji, chorwacji, wloch, hiszpanii wszedzie bylo fajnie wiadomo klimat malych miasteczek, architektura, morze, ale do zycia wybralbym hiszpanie. Co prawda bylem tylko na majorce i w katalonii, ale w samej katalonii jest niezliczona ilosc pięknych miejsc. W tarragonie i barcelonie misie baardzo podobalo, polecam wszystkim :)
Duzym zaskoczeniem na plus niemcy, berlin jest genialny.

Srednio mi sie podobalo na wegrzech, w anglii, ale dla samej national gallery warto pojechac do londynu :-)
Slowacja, czechy, ukraina wiadomo podobnie jak polska. Chociaz czesi jako ludzie wydaje mi sie, ze sa fajniejsi od polakow, duzo bardziej wyluzowani i mam wrazenie przyjazniej nastawieni. Gdzie nie bylismy tto nam stawiali piwo, najlepiej jak zmoknieci przyjechalismy na pole namiotowe i ksiadz w hospodzie (albo piwnicy bo jest hospoda albo pivnica ;p) nam stawial kolejki :P Bylem 2 razy na nartach i 4 razy pod namiot (okolice litomyśla, ostrawy, ołumuńca) a i tak jeszcze bym pojechał.

Najgorzej bulgaria, jakbym mial tam drugi raz jechac to tylko na rower.

Z planów to jedziemy z ojcem się wspinać na Pik Lenina
i jeszcze baardzo bym chcial pojechac do Iranu. To koniecznie

Ojciec zjezdzil rowerem norwegie, rumunie i balkany (kosowa, gruzje, armenie) i bardzo mu sie podobalo, wiec tez bym chcial pojechac. No i tak samo na rower kirgistany, tadzykistany, uzbekistany te rejony.

Najmniej mnie ciagnie do Azji i Afryki, ale moze kiedys tez sie uda :-)

(editado)

Ja z kolei w niemczech gdy byłem 4 lata temu, zaskoczony byłem jak otwarci i przyjaźnie nastawieni byli ludzie w bawarskich miejscowościach. Nie spodziewałem się.

Edit - co do Chorwacji zgadzam się, ale borek i tak wie najlepiej
(editado)

A gdzie dokladnie byles?

Dokładnie tych miejscowości Ci nie podam bo zwyczajnie nie pamiętam. Byłem przejazdem w poszukiwaniu Audi :P
Także sporo ich zahaczyliśmy. Niemniej duży pozytyw

Ale borek nie mowi nic nieprawdziwego. Mozna pojechac tanio jezeli sobie zorganizujesz wycieczke. Ale to raczej nie do hotelu, bo tych jest stosunkowo malo i raczej sa drogie.

Jak my bylismy to Polakow bylo malo. Przewazali niemcy, bo z biura jednak drogo..
U nas byl to pierwszy wyjazd nad morze za granice, rodzice nie byli obcykani dlatego nie brali last minute (pozniej tylko jezzilismy z last minute), mielismy 200m do morza i pojechalismy z neckermana, dlatego byla to dla nas najdrozsza albo jedna z najdrozszych wycieczek

Tam jest ten palac tego goscia co chcial miec u siebie Ludwika XIV :P I kosztowalo to niebotyczne pieniadze. Zamek nauschwanstein, kwatera hitlera, jest pare miejsc..

Mnie sie podobalo w berlinie bo jest niska zabudowa i stare zabytkowe budynki sa polaczone z bardzo nowoczesną architekturą roznokolorowe oszklone budynki w dziwacznych ksztaltach itd.. Mozna by pomyslec, ze ni pies ni wydra i od czapy, ale jest to tak fajnie skomponowane, ze pasuje.

Bloki, ktore upamietniaja zydow tez na zywo zrobily na mnie duze wrazenie..

Ty nam blokami oczu nie mydl w sytuacji w której Aldi płaci w Chociebużu kasjerce 1600€ a w Zielonej Górze 1600 zł.

A tak całkiem serio to słyszałem podobne opinie o Berlinie, także jeżeli ktoś jeszcze się zastanawia to może czuć się utwierdzony (oczywiście jeżeli nie boi się tam jechać).
(editado)

Ale borek nie mowi nic nieprawdziwego. Mozna pojechac tanio jezeli sobie zorganizujesz wycieczke. Ale to raczej nie do hotelu, bo tych jest stosunkowo malo i raczej sa drogie.

Dokładnie. My pojechaliśmy w ciemno, trafiliśmy w Starigrad Paklenica na kwaterę dosłownie nad morzem, ot prywatny dom z ~10 pokojami na 3 piętrach, z własnym wejściem do morza - wychodziłeś z mieszkania i miałeś 3 metry do wody.

Zorganizowana wycieczka do hotelu wiadomo, że musiała wyjść sporo drożej.

dobra, oligarchia. teraz czas na biedne PKP:-p

ktoś będzie na długi weekend w czerwcu w okolicach gór Stołowych [Karpacz, Szklarska, Głuszyca, Książ]? nie, nie jadę szukać złotego pociągu. jadę się złotym trunkiem raczyć:-p

Zamierzam jechać do Warszawy na 3 dni. Ktoś poleca jakiś hotelik/pensjonat do 400 zł za dwie noce za pokój dla dwóch osób?

Już kupiłem :P 396 zł za 2 noce z łazienką w śródmieściu.
(editado)

https://www.booking.com/hotel/pl/klimatyczne-mieszkanko-z-kocurem.pl.html


ja wynająłem dla siebie i 2 znajomych takie mieszkanko na mecz z Rumunią (coby potem na mieście oblewać zwycięstwo) - 210 zł/doba. Lokalizacja dobra bo na mecz można podejść z buta, na miasto z buta

Na trivago mogłeś poszukać - bardzo okazyjnie można znaleźć coś fajnego i niedrogiego nawet w tych lepszych hotelach w centrum ;]

W Warszawie będę pełne dwa dni, co ciekawego (i niezbyt znanego) można obejrzeć? Mam ze swoją narzeczoną zainteresowania filmowo-historyczno-starociowe, wypisaliśmy sobie na razie takie "atrakcje/miejsca":
- PKiN
- Powązki
- Łazienki
- Kamienne Schodki i Brzozowa
- filmoteka narodowa
- muzea: Polin, Powstania, Czar PRL,
- fotoplastikon
- ogród saski
- zoo market
- koło
- sejm :D
- reduta ordona

mamy pokój w hostelu na Sewerynów

(editado)