Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Żużel
podobaly mi sie tez ciekawostki wyswietlane na telebimach. nie sadzilem, ze te motocykle maja az 500cm i ze na metanol:)) szkoda, ze nie puszczali wiecej takich ciekawostek
(editado)
(editado)
Company para
polsilver [del]
Przecież to nie są żadne ciekawostki, tylko oczywiste oczywistości.
Chyba, że dla tych co mieszkają na wioskach, które w życiu żużla na oczy nie widziały:)
Chyba, że dla tych co mieszkają na wioskach, które w życiu żużla na oczy nie widziały:)
Bartucha para
wariato [del]
Cieślak za ten tor powinien wisieć. Cud, że tylko Doyle tak skończył jak skończył. Co za debile.
Oby Rempała z tego wyszedł, bo jak słyszałem pierwsze wiadomości - spadł kask, obrzęk mózgu, krwiak to na myśl przychodziło mi jedno nazwisko... Oby młody dał radę.
Oby Rempała z tego wyszedł, bo jak słyszałem pierwsze wiadomości - spadł kask, obrzęk mózgu, krwiak to na myśl przychodziło mi jedno nazwisko... Oby młody dał radę.
Puszkin [del] para
Bartucha
Sporo fatalnych zbiegów okoliczności przy tym wypadku Rempały, które niestety skończyły się, jak się skończyły. Siedziałem na sektorze, przy którym to się działo i wyglądało to naprawdę źle.
Jeszcze przed startem Rempale zdefektował motocykl, przez co zluzował kask i szybko pomknął po drugi motor. Dojechał do startu na styk z czasem, możliwe, że w tym pośpiechu zapomniał ten kask dopiąć.
Woryna przegrał start, jednak chłopak nie umiał złożyć motocykla. Zabierał się za to chyba trzy razy, a motocykl cały czas wyprostowany. Mówi się, że zacięła się manetka gazu. Woryna, kiedy po kolejnej próbie nie dał rady złożyć motocykla, wypuścił go przed siebie (pech chciał, że chyba w tym wszystkim wpadł w koleinę, tak to przynajmniej wyglądało). Motocykl uderzyl w Krystiana i przy uderzeniu spadł kask i poleciał kilka metrów do przodu. Krystian już bez kasku uderzył głową w tor, a co się dalej działo, to już wszędzie napisali...
Wyglądało to naprawdę koszmarnie i na tę chwilę nie ma co szukać winnych, tylko mieć nadzieję, że w Jastrzębiu dadzą radę go odratować. Trafił na dobrych specjalistów, trzeba być dobrej myśli
Jeszcze przed startem Rempale zdefektował motocykl, przez co zluzował kask i szybko pomknął po drugi motor. Dojechał do startu na styk z czasem, możliwe, że w tym pośpiechu zapomniał ten kask dopiąć.
Woryna przegrał start, jednak chłopak nie umiał złożyć motocykla. Zabierał się za to chyba trzy razy, a motocykl cały czas wyprostowany. Mówi się, że zacięła się manetka gazu. Woryna, kiedy po kolejnej próbie nie dał rady złożyć motocykla, wypuścił go przed siebie (pech chciał, że chyba w tym wszystkim wpadł w koleinę, tak to przynajmniej wyglądało). Motocykl uderzyl w Krystiana i przy uderzeniu spadł kask i poleciał kilka metrów do przodu. Krystian już bez kasku uderzył głową w tor, a co się dalej działo, to już wszędzie napisali...
Wyglądało to naprawdę koszmarnie i na tę chwilę nie ma co szukać winnych, tylko mieć nadzieję, że w Jastrzębiu dadzą radę go odratować. Trafił na dobrych specjalistów, trzeba być dobrej myśli
Company para
Puszkin [del]
Pewnie głupio tak pisać, ale ja niestety nie wróżę dobrych wieści w tej sprawie, że wysilę się na taki eufemizm.
Za dużo tych złych, jak do tej pory. Na czele z tą o domniemanej śmierci rdzenia mózgowego.
Szczęśliwie z medycyny jestem laikiem a i w sprawie Warda rokowałem gorzej, niż to się ostatecznie skończyło, więc obym i tu się mylił.
Za dużo tych złych, jak do tej pory. Na czele z tą o domniemanej śmierci rdzenia mózgowego.
Szczęśliwie z medycyny jestem laikiem a i w sprawie Warda rokowałem gorzej, niż to się ostatecznie skończyło, więc obym i tu się mylił.
zielin22 [del] para
Company
Aż mi się łza zakręciła w oku jak przeczytałem na sportowych faktach. Za dużo tego, Darcy, Ten rosjanin nie pamiętam imienia, teraz Rempała za dużo tego.
[*]
[*]
Bartucha para
zielin22 [del]
niestety:-( tragiczna wiadomość, długo wierzyłem, że jednak może jakiś cud... niestety. niespełna 20 lat temu w podobnych, żeby nie powiedzieć identycznych, okolicznościach odszedł Rif... dramat młodego chłopaka, dramat rodziny i dramat Woryny. sam mam syna, nie wyobrażam sobie tego. straszne.