Asunto: Astronomia

No to znam i historia z monalisa. Tylko ze w takie cos mozna wierzyc albo nie. Prawie ze jak w Boga. dopoki rzady tego nie oficjalnie nie potwierdza to sceptyzym bedzie nawet wobec tego co samemu mozna zobaczyc np na niebie;P

http://davidicke.pl/index.php/artykuly/67-obce-cywilizacje-ufo/239-drapiecy-ludzkie-niwa.html

http://www.godlikeproductions.com/forum1/message2189250/pg2



cos szacunki pokazuja ze to moze nie byc kometa o srednicy jadra 3-5mil. A nawet do 40tys. Czy nasz czas dobiega konca?

coś mi rozplata neurony i nie mogę dojść jak to ogarnąć, bo się nie znam, mam nadzieje że jest tu ktoś jajogłowy, który to ładnie wyjaśni (ja postaram zrobić się to samo, ale pewno nie wyjdzie):

jest punkt A i o x oddalony od niego punkt B, sytuacja jest taka że B wybucha i jego fala dociera do A z prędkością światła, ale A widzi obraz B z opóźnieniem, więc fale może zobaczyć prędzej niż sam wybuch! czy nie...

chodzi Ci o te wielka dziura na sloncu?:P

nie, ale o tym też mi nic nie wiadomo...

Co prawda jestem laikiem jeśli chodzi o fizykę, ale tak na chłopski rozum to by to wyglądało tak: fala uderzeniowa porusza się z prędkością światła z B do A. Ale obraz B, czyli fotony również poruszają się z prędkością światła, więc wybuch widzimy w tym samym momencie, w którym dotarła by fala, i w żadnych wypadku nie mogło by byś widziane po dotarciu fali.

swiatlo widzimy od razu, potem fala uderzeniowa nieco pozniej dzwiek


(editado)

jak od razu? jak wybuch gdzies jest miliardy km od nas to nim dotrze do nas to troche minie...no chyba ze miales na mysli kolejnosc :)

ale fala się przybliża i fotony mają bliżej do miejsca fali niż źródła wybuchu

jesli miliard kilometrów to wtedy dotarcie swiatla zajmie 55 minut

czyli od razy wybuchu nie widzisz (oddalonego o 1mld km).:)

z tym ze miliard kilometrow to 2800 razy tyle co odleglosc ziemia-ksiezyc i ok 7 razy tyle co ziemia-słońce

no to jest oczywiste,swiatlo tez ma swoją predkosc

wybuch bomby wyslanej w kosmos

http://www.youtube.com/v/RKvvrNrCOnw

Siekiera...wierzysz w alienow?:P. Jak tak to jak myslisz gdzie moga byc najblizej:)

fotony mają bliżej do miejsca fali niż źródła wybuchu
Nie za bardzo rozumiem co masz na myśli.

Spróbuje inaczej. Fala zaczyna w punkcie wybuchu i pędzi do nas z prędkością c. W momencie gdy następuje ten wybuch zostają wyemitowane fotony z obrazem zdarzenia i również poruszają się z prędkością c. Zarówno fala jak i fotony poruszają się z taką samą prędkością i mają do przebycia taką samą drogę, więc do obserwatora docierają w tym samym momencie. To oczywiście założenie teoretyczne, bo fala uderzeniowa składająca się z jakiejkolwiek materii nigdy nie osiągnie prędkości światła, ale jednak odpowiada na twoje pytanie, czy możliwe jest aby fala dotarła wcześniej niż można by było zaobserwować wybuch. Nie można, gdyż w tym założeniu i fala i fotony mają tą samą prędkość i drogę do przebycia.