Asunto: »jakie studia wybrać?

Ma giełdę handlową produktów spożywczych? :P

Tylko mięsa.

W Kijowie

nie czytasz co piszę ;)

ok, moze mkec dobra prace po studiach, moze miec dobra prace bez studiow. chodzilo mi o to, ze sa ludzie ktorzy mysla ze jak skoncza studia to od razu beda mieli prace i to sa debile.

smiejcie sie, rozumiem ze kole w oczy jak samemu trzeba harowac na opłaty i prezenty dla dupy a inni sa ustawieni juz na starcie zycia,ae ja to mam w dupie, nawet mnie ciesza takie wpisy :DD

a ty szwamb listy juz dzisiaj rozniosles? a nieee.. dzisiaj sobota to wolne, jakie szczescie :)) a ja musialem byc dzisiaj w pracy, szkoda ze w "troche" lzejszej i "troche" lepiej płatnej :) nie, nie na straganie ;)

:D

no nie smiej sie tylko odpoczywaj bo zaraz weekend sie skonczy i znowu od poniedzialku caly tydzien harowka na poczcie haha czy poszedles w strone handlu tymi rupieciami? na kolacje w restauracji z dziewczyna uzbierasz na tym przez miesiac? ;p

Skoro prowadzisz takie szczęśliwe, wolne życie to skąd jest tyle w Tobie frustracji? Dlaczego wystaczy trzech forumowych kolesi robiących sobie żarty by coś w Tobie pękło i wywołało taką reakcje jak wyżej?

Coś jest tutaj nie tak, coś śmierdzi, dlatego nikt Tobie nie wierzy i każdy robi sobie jaja.

A z roboty na poczcie jak i z roboty przy starociach jak i ze studiów jestem zadowolony. Czasem ponarzekam, ale jest OK, i nie musze nikomu tutaj nic udowadniać.

a ja musialem byc dzisiaj w pracy, szkoda ze w "troche" lzejszej i "troche" lepiej płatnej :)

W sobotę do roboty xD Niekończące się wakacje xD


smiejcie sie, rozumiem ze kole w oczy jak samemu trzeba harowac na opłaty i prezenty dla dupy a inni sa ustawieni juz na starcie zycia,ae ja to mam w dupie, nawet mnie ciesza takie wpisy :DD

Akurat jeśli to piszesz do mnie to jest to mocno nie trafione :d
(editado)

tyle ze moja robota to praktycznie wakacje dltego slowo troche dalem w cudzyslow ;p

to bylo do tych o ktorych mowa, jesli o Tobie nie to nie do Ciebie :p

sprawdz w slowniku co znaczy slowo frustracja xD

Wedle życzenia:
stan rozdrażnienia i rozgoryczenia występujący u kogoś na skutek niemożności zaspokojenia jakiejś potrzeby lub osiągnięcia celu, często połączony z poczuciem bezsilności

czego wynikiem są Twoje nerwowe posty i łatwość z jaką można Ciebie wyprowadzić z równowagi.

Nie wierzę Ci, sądzę że nikt Ci tutaj nie wierzy i dlatego nikt Ciebie tutaj serio nie traktuje. No, przynamniej kiedy piszesz o tym jakim to człowiekiem sukcesu nie jesteś. Ludzie sukcesu się bowiem tak nie zachowują i w ten sposób nie piszą/mówią, bo nic nie muszą nikomu udowadniać.

dzieki za informacje, widac po tym co piszesz ze Ty sukcesu jeszcze nie osiagnales. chociaz slowo sukces jest wzgledne, moze dla ciebie kazdy kolejny dostarczony list to sukces.. no nic, pracuj pracuj moze kiedys tez sie ustawisz, pozdrawiam serdecznie :))

a, no i lubie tak wypunktowac bełkot ze nie moge sie powstrzymac. poprosze o zdanie w ktorym ukazałem swoją nerwowosc xD

Robota to nie wakacje. Nawet jak jesteś cieciem to coś tam musisz robić.

A skoro robota nie wymagająca to nie rozwija.

robota nie ciezka, trzeba troche posiedziec, cos pozalatwiac. ogolnie to lubie i fajnie ze nie musze robic u kogos obcego bo nie moglbym zniesc rozkazów pracodawcy. nie wyobrazam sobie ze dostaje worek listow i jakas smutna pani mi mowi :"a teraz idz i je roznies" bo chyba bym tymi listami jej w morde rzucił :P

tzn troche rozwija, na pewno rozwija kontakt z ludzmi :p ale jesli chodzi o rozwoj to mysle ze nie praca jest od tego :p
(editado)