Asunto: narkotyki

Sprowadzasz do domu margines społeczny z którym wspólnie uszkadzacie swoje komórki w mózgu i to nie podlega dyskusji.To są fakty udowodnione naukowo, kolejna sprawa twoja żona musi to wszystko oglądać i udawać przyzwolenie na to urządzanie domowego squotu.
Myślisz, że jej się to podoba?Mógłbyś w tym czasie zrobić coś pożytecznego odkurzyć salon, zrobić obiad czy tam chociaż nastawić zmywarkę.Ty natomiast zapalasz sobie jointa...

to prawda, ludzie po tym staja sie agresywni i moze nie zawsze ale często mordują, powodują wypadki drogowe, ogolnie stwarzaja zagrozenie.

i to nie jest usprawiedliwienie dla zażywania tego narkotyku, że Twoja zone przestaje bolec kark, od tego są maści...

Przecież nawet nie napisał, że to ze swoją żoną tańczy.

a nie moze obcej żony kochac?

Wydaje mi się, że chodzi tylko o to aby poruchać.

to słowo wisialo w powietrzu ale nie chcialem go uzywac bo forum jest udostepnione ludziom ponizej 18 roku zycia

Przecież od 15 roku życia można ruchać.

ale używać takich słów nie wypada

trollować też nie wypada.

przeczytałem 5 stron i nie podoba mi się.

bo dla mnie to jest bez sensu pisac o tym... nic sie nie zmieni na górze to marihuana będzie ciągle zakazana a pisanie na forum internetowym nic nie da. Pewnie że powinna być legalna i sam sporo dałbym zarobić skarbowi państwa gdyby była legalna ;)

wiem, że temat o narkotykach a my tu wałkujemy maryśke ale bez przesady, nikt normalny chyba nic mocnego nie bierze a zielone zapalić jak najbardziej jest bezpiecznie :P raz tylko wziałem cos mocniejszego i na szczęście następnego dnia się zastanowiłem i powiedziałem sobie że nigdy więcej i chyba każdy normalny więcej niż raz nie weźmie. Bo raz jak sie wezmie żeby zobaczyć jak jest to spoko ale jak juz będzie drugi raz to już będzie i trzeci i tak dalej...
(editado)

kurde jestem jak galerianka...

jak dadzą za darmo to biorę wszystko *_*

No i po co było to trollowanie? Nie kumam-dla zabawy?

nie mogłem się powstrzymac jak zauważyłem że to łykasz, nie wiem, chyba trolowanie to coś w psychice :P

wyhodujesz sobie za darmo :D w liceum kolega dał mi ziarenka i wytłumaczył jak hodować ale co do czego to sie przydygałem ze mi policja na chate wbije i wolałem kupować ;d

W sumie teraz rozumiem. Sam napisałem-każdy się freszuje jak potrzebuje, tym bardziej freeszpaki :-)