Asunto: narkotyki

oj tam od razu narkoman, biore tylko kilka saszetek dziennie

na mnie nie działa :/ byl czas ze pilem bo dobra w smaku, ale nie czulem zadnego dzialania.


kawa tez w ogole na mnie nie dziala. chyba ze naprawde kose zrobie.
chociaz to moze przez to ze kolkę piję bo kola ma niby sporo kofeiny, nie wiem

ja tez dzialania melisy praktycznie nie czuje, chyba ze zaraz przed snem wypije kubek na trzech saszetkach to czuć odprezenie :D
na mnie kawa fajnie działa, własnie piję :D tez slyszalem ze kola ma kofeine ale moge wypic kilka litrow a i tak nic nie poczuje, a znam ludzi na ktorych kola działa a kawa nie. dziwne ;p

mam nadzieje ,ze trolujesz:) na podstawie filmiku z 1 gosciem stwierdzac ,ze kazdy kto pali jest w takim jak to okresle "stanie mozgowym" jak on jest bardzo smieszne:) powiedz takie cos prosto w oczy osobie inteligentnej ktora do tego pali i robi kariere to na start dostajesz kontrolnego liscia tak dla zasady:)

Zabolała prawda?Ta inteligentna osoba skończy na odwyku co pokaże,że jest mało ogarnięta.Liść od 50 kg liberalnego uczonego w okularach, to musi boleć.Agresje mają tacy wypisaną na twarzy.

z debilami nie konwersuje:)

.Liść od 50 kg liberalnego uczonego w okularach, to musi boleć.Agresje mają tacy wypisaną na twarzy.


dawno sie tak nie usmialem:DDDDD
(editado)

"inteligentny narkoman który robi kariere"

dawno sie tak nie usmialem:D

Skopcony do Siekiera
mam nadzieje ,ze trolujesz:) na podstawie filmiku z 1 gosciem stwierdzac ,ze kazdy kto pali jest w takim jak to okresle "stanie mozgowym" jak on jest bardzo smieszne:)

wszyscy palacze, ktorych spotkałem na swojej drodze tak kończyli. zamulony wzrok, problemy z formułowaniem zdań, porządni ludzie piją tylko alkohol.

nie gadaj, alkohol to trucizna :p zawsze mialem wrazenie ze marihuana nie wplywa negatywnie na zdrowie (no chyba ze zdrowie psychiczne, to o czym piszesz). na mnie pod tym wzgledem na pewno nie wpłynela i teraz naprawde okazyjnie sobie spale raz na dwa miesiace to maks, częsciej idzie w ruch alkohol :P akurat marihuana to tylko przy okazji, nigdy nie dąże do zalatwienia itp, a alkohol to zawsze pierwszy kupuje wiec jak dla mnie alkohol to wieksze gowno ;D

Alkohol zawiera całą paletę mikroelementów, przeczyszcza nerki i zapewnia bystrość umysłu, a marihuana co? tylko suchy kaszel i paranoje. Palenie marihuany prowadzi do schizofrenii, a w skrajnych przypadkach może nawet doprowadzić do głosowania na PIS.

(editado)

na twoim przykładzie, można dojść do wniosku, że picie alkoholu prowadzi do skrajnego lewactwa :o
(editado)

wszyscy palacze, ktorych spotkałem na swojej drodze tak kończyli. zamulony wzrok, problemy z formułowaniem zdań, porządni ludzie piją tylko alkohol.

Czyli w dupie byles i gowno widziales ...

Prawda boli. Najlepszym dowodem na upośledzenie palaczy jest to, że nie potraficie odczytać tak oczywistej ironii.


przemo ja prawie nie pije

Grunt, ze ty potrafisz napisac glupote w zasadzie w kazdym watku, ktorego sie dotkniesz. Tak, to jest dowód twojego upośledzenia. A ze nie palisz, nie pijesz to musiales taki sie urodzic. Widac geny, no coz nie twoja wina, ale szkoda mi cie.

przeciez ty palisz marihuane co spowodowalo utworzenie wadliwych polaczen mozgowych i glosowanie na komunistow.