Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: narkotyki

2016-04-05 16:10:41
2016-04-07 20:59:14
Właśnie przez takie pitolenie nie chce mi się udzielać na forum.Jak napisze się coś poważnie to napiszą że masz kij w dupie, a jak mam odpowiadać w tym guście to napiszę że widziałem zdjęcie Eltona Johna w okularach przeciwsłonecznych-dowód niepodważalny że każdy kto je nosi jest gejem. Tyle że na takie bzdurzenie szkoda mi czasu.
2016-04-24 21:34:56
Coraz częściej słyszymy hasła dotyczące legalizacji marihuany. Nowe badania potwierdziły, że palenie "trawki" nie jest bez wpływu na nasze zdrowie.
Do takich wniosków można dojść, analizując wyniki testów z lat 1969-2011. Jak podaje brytyjski "Daily Mail"”, opublikowano je w „American Journal of Psychiatry”. Wynika z nich, że nałogowe palenie marihuany (przynajmniej 50 razy) przez kilkunastoletnie osoby może przyczynić się do szybszej śmierci.
W badaniach wzięło udział 45 tys. Szwedów, objętych w latach 1969-1970 obowiązkową służbą wojskową. Po kilkudziesięciu latach odnotowano, że nałogowi palacze marihuany byli narażeni na śmierć przed sześćdziesiątką o 40 procent bardziej niż ich koledzy, którzy nie mieli aż tak dużej styczności z narkotykiem.

2016-04-25 00:22:17
tendencyjny bełkot . wszystko w nadmiarze może zaszkodzić
2016-04-25 08:53:58
raz na tydzien x4=4 w miesiacu x 12=48


czyli niestety jak ktos zapalil dwa razy w tygodniu ma 40% wiecej szansy na zawal, przykro mi
2016-04-25 09:55:45
40% szans na zawał buehahahaha to żeś mnie rozbawił Jozek :)
2016-04-25 10:05:16
To jeszcze nie oznacza, że trzeba utrzymywać delegalizację marihuany. Państwo ma jakiś obowiązek utrzymywania jak najdłużej życia obywateli ograniczając im przy okazji wolność ?
2016-04-25 10:07:05
Państwo ma dbać o obywatela i jego zdrowie, wolnośc to nie szkodzenie i narażanie na uszerbek swoje zdrowie.Pomyśl o swojej rodzinie, czy ona chciałaby oglądać ciebie w trumnie bo palileś marihuane?
2016-04-25 10:09:12
Na mój głupi rozum to jeżeli przyjmując, że zdrowy człowiek, który nie pali marihuany ma 5% szanse na zawał w wieku 60 lat . Ten co Pali ma 40% większe ryzyko niż człowiek, który nie pali tego ustrojstwa. To wychodzi tutaj 7% szansy do 4% ;p Chyba, że coś popierdzieliłem :)
2016-04-25 10:19:10
Nie można tego tak przeliczać, to obliczenia w stylu starego alkoholika co pije bimber i oblicza ile ma wody w organizmie oraz ile mu wyjdzie promili a nastepnie po ilu godzinach moze wsiadac do bmw 316.
2016-04-25 10:24:16
Przeze wszystkim każdy obywatel ma dbać o swoje własne zdrowie. Gdy obywatel nie chce o nie dbać, to Państwo może stawać na głowie i i obywatel i tak je zniszczy tak czy inaczej. Wniosek: państwo powinno się odpitolić od dbania o zdrowie obywatela bo i tak działania państwa nic w tym kierunku nie zmienią.

Ewentualnie państwo może złożyć ofertę nieobowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego i to by było na tyle.
Zdaje się, że jesteś z tych, co uważają, że jak Państwo się bardzo postara, to zlikwiduje zło, cierpienie, biedę i niesprawiedliwość, jeżeli nie na świecie to chociaż na terytorium państwa.
To nawet piękne marzenie, z tym, że nie opiera się na prawdzie.
2016-04-25 10:33:22
Oczywiście samobójców się nie powstrzyma(zdecydowanie największy procent wśród palaczy marihuany), jednak można i należy powstrzymywać legalizację tak groźnych substancji.Im gorszy dostęp tym mniejsze prawdopodobieństwo zażycia takiej substancji przez obywatela.Temu nie możesz zaprzeczyć, gdyby była legalizacja to byle jaki smark idzie i kupuje zieloną śmierć w sklepie.
Nie mam zamiaru obserwować zwiększenia wskaźników chorych na schizofrenie, potem taki cię zadźga z nienacka bo mu głos w głowie nakaże.No i nie daj boże jakiś pracownik palacz marihuany będzie obsługiwać ludzi w urzędzie.To wtedy w kolejce będzie trzeba stać z 2 dni.

Państwo ma narzędzia którymi może zniwelować ryzyko uszerbku na zdrowiu swojego obywatela i może z tego jak najbardziej korzystać.

Dobro wraz z złem istnieje od początku świata to efekt zachowania Adama i Ewy w raju.
2016-04-25 10:53:01
Pokarmi trolla.

Oczywiście samobójców się nie powstrzyma(zdecydowanie największy procent wśród palaczy marihuany), jednak można i należy powstrzymywać legalizację tak groźnych substancji

1. Podaj jaki to jest ten procent, o którym piszesz?

2. Jakie to substancje są tak groźne i z czego wynika to niebezpieczeństwo?

Im gorszy dostęp tym mniejsze prawdopodobieństwo zażycia takiej substancji przez obywatela.Temu nie możesz zaprzeczyć, gdyby była legalizacja to byle jaki smark idzie i kupuje zieloną śmierć w sklepie.

3. Im mniejszy dostep tym wieksze prawdopodobienstwo zazycia czegos czego zazuwajacy nie zamierzał zazc, gdyz zrodlo jest nielegalne? Zgadzasz sie?

4. Czy smark under 18 moze kupic zgodnie z prawek alkohol? Nie. Dlaczego wiec piszesz o takiej mozliwosci w stosunku do innej uzywki?


Nie mam zamiaru obserwować zwiększenia wskaźników chorych na schizofrenie, potem taki cię zadźga z nienacka bo mu głos w głowie nakaże.No i nie daj boże jakiś pracownik palacz marihuany będzie obsługiwać ludzi w urzędzie.To wtedy w kolejce będzie trzeba stać z 2 dni.

5. Czy znasz dane laczace schizofrenie z marichuana? Podaj je skoro nimi straszysz.

6. Czy osoba po spozycie moze pracowac/przebywac w pracy? Nie, dlaczego wiec straszysz kolejny raz swoimi wymysłami?

Państwo ma narzędzia którymi może zniwelować ryzyko uszerbku na zdrowiu swojego obywatela i może z tego jak najbardziej korzystać.

haha zniwelowanie ryzyka przez państwo? Sam to wymyśliłeś?

Dobro wraz z złem istnieje od początku świata to efekt zachowania Adama i Ewy w raju.

Amen i wierz w te bajki dalej :)
(editado)
2016-04-25 10:57:01
Najważniejsze jest jakie na wstępie przyjmiesz założenie.
Jeżeli założysz, że obywatel jest własnością państwa - i zdrowie obywatela siłą rzeczy też - to cały Twój wywód jest słuszny.
Jeżeli założysz, że obywatel nie jest własnością państwa i że zdrowie obywatela jest własnością tegoż obywatela, to to co napisałeś jest absurdalne.

Ja jestem zwolennikiem drugiej koncepcji. Najważniejsza jest zasada i brak stanów pośrednich i wszystkich ale.
Jeżeli przyjmiemy, że zdrowie i życie obywatela jest jego własnością i podtrzymamy klasyczną definicję, że własność oznacza prawo użycia i nadużycia (ius utendi et abutendi), to z tego bezpośrednio wynika, że prawo do palenia marihuany jest naturalnym prawem człowieka. I wszystkie, niektóre może i prawdziwe teorie, że:
- im gorszy dostęp tym mniejsze prawdopodobieństwo zażycia takiej substancji przez obywatela,
- smark może kupić śmierć,
- będzie więcej chorych na schizofrenię,
- będzie większa przestępczość
- będzie gorsza obsługa w urzędach ??
nie mają znaczenia.

To wszystko co wymieniłem może wystąpić. Oznacza to tylko tyle, że obywatele jakoś sobie z tym będą musieli poradzić i tyle. I by sobie poradzili jakby przyszło co do czego.
W pierwszej koncepcji były by inne problemy, jeszcze gorsze.

(editado)
2016-04-25 11:01:43
W pełni się z Tobą zgadzam. Znam wiele osób które paliły i źle skończyły lub palą i jeszcze skończą źle. Ta substancja tylko wyniszcza umysł. Ludzie po tym popadają w depresje, popełniają samobójstwa, zabijają innych i kradną aby tylko mieć pieniądze na kolejne zażycie marihuany. To jest straszne, nie wiem jak w ogóle można dyskutować nad zalegalizowaniem...
2016-04-25 11:04:18
Jeżeli przyjmiesz, że Państwo jest właścicielem swoich obywateli i dla ich dobra musi prowadzić obywateli za rękę bo sobie zaszkodzą - to faktycznie nie można nad zalegalizowaniem marihuany dyskutować.