Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: narkotyki

2019-08-09 17:22:05
,,morfina z apteki to samo co heroina na ulicy. faza niczym się nie różni
oxy mocniej uzależnia niż uliczna heroina."

Po co takie rzeczy pisać na forum, zaraz narkomani będą próbowali morfiny z apteki gdzie procent substancji jest najwyższej czystości w przeciwienstwie do polskiego kompotu marnej jakosci ktory nie dorosl do bycia w Unii Europejskiej.
2019-08-09 18:19:24
JK masz sporą wiedzę o narkotykach xd
2019-08-09 22:16:21
On wyznaje zasadę, że trzeba dobrze poznać wroga he he
2019-08-10 07:38:22

Fakt, ze dragi są nielegalne nie ma żadnych zalet.

Ludzie
a) muszą się kryć
b) łatwo przedawkowują bo nie znają jakości towaru. masz towar z dupy araba, w zaleznosci od tego co jakis pajac ci dosypie masz zupelnie różną moc
c) odratowanie przez lekarzy jest trudne, lekarz nie zna narkotyku ani nie wie co dosypano do towaru
d) nielegalność wpływa na podwyższenie ceny - nie masz mozliwosci pracowac zarabiając na siebie i nałóg
e) nielegalność powoduje stygmatyzację ludzi biorących
f) po ew wyroku nie masz szans na dobrą robotę -> latwiejszy powrot na drogę kradziezy itd.



a jak to było swego czasu z dopalaczami? od narkotyków różniących się tylko tym, że złożone były z substancji, których jeszcze nie zdążono dopisać do ustawy narkotykowej.
Wady z punktów a, d, e, f odpadały przy dopalaczach. To było lepsze?
2019-08-10 20:55:36
2019-08-10 21:11:40
'.. się przećpała' po jakiemu to?
2019-08-10 21:22:13
Kejto para Miocen
Dopalacze były o tyle gorsze ze były legalne, bo miały zmienny skład omijający ustawę o PN, ale nie było w zasadzie wiedzy o pełnym składzie chemicznym danego dopalacza i w konsekwencji wiedzy jak zadziała on na organizm człowieka.

Od 21 sierpnia 2018 r. posiadanie, wytwarzanie i sprzedaż dopalaczy stanowią przestępstwa.
2019-08-11 07:29:08
Miocen para Kejto
Dlatego nie napisałem, że wady, o których mówił Siekiera w punktach "b" i "c" przy dopalaczach nie występowały. Ale pozostałe - chyba tak? No i dlatego pytam Siekierę czy taki eksperyment społeczny z dopalaczami czegoś dowiódł przy okazji w temacie narkotyków.
2019-08-11 10:43:31
Paliła dużo marihuany ciśnienie ciągle rosło i spadało doprowadziła do przerostu przedsionka i nastąpił zgon narkomana w poźniejszym czasie.
Takie są skutki używania ,,hehe" ziółka które gorzej niż alkohol niszczą szare komórki w mózgu. Demencja palaczy marihuany na starość jest bardziej pewna niż podatki
(editado)
2019-08-11 16:54:04
Jezusk idz se kleknij i se ulzyj.
2019-08-11 17:14:55
LEK. ALINA NOWICKA
Psychiatra, Lublin
74 poziom zaufania
Marihuana ,poza dawkami małymi i kontrolowanymi w wybranych przypadkach, może powodować uszkodzenie mózgu na różnym poziomie- najczęściej zaburza poziom neuroprzekażników - stąd psychozy po THC!


https://portal.abczdrowie.pl/pytania/marihuana-a-otepienie-starcze
2019-08-11 17:23:29
A co może powodować twoje niskie iq?
2019-08-12 15:21:08
Pewnie nic. I nikomu to nie przeszkadza.

Natomiast mi przeszkadza, że ulicami miasta chodzą cpuny gadające do siebie i widzące na chodniku smoki.

Na szczęście jest ich niewiele. Dzięki naszemu prawu.a
2019-08-12 16:48:05



2019-08-12 17:50:29
Uznanie badan medycznych oraz wiara w lekarzy zamiast w ćpunów narkomanów przeczy twojej teorii.
2019-08-12 18:18:59
Ja chociaż nie używam to uważam, że marihuana powinna być legalna. Państwo ma wtedy kontrolę nad tym co na rynku, łatwiej wyegzekwować i dostosować prawo itp.
I tak samo jak w przypadku papierosów i alkoholu każdy ma wybór. Ale jest to legalne i w jakiś sposób kontrolowane.
Uważam, że marihuana nie ma jakichś gorszych efektów niż papierosy czy alkohol. Moim zdaniem efekty są mniej drastyczne i bardziej do przewidzenia niż po alko.
Osobiście znam sporo osób, które mają po 70 lat i palą sobie systematycznie (nie mówię, że codziennie). Znacznie łatwiej im się żyje z tym, jak nie ma zioła bo nie mogą dostać jakiegoś sprawdzonego itp niż alkoholikom, którzy nie mają dostępu (codziennie!) do alkoholu. Nie wspomnę o palaczach.
Ktoś wyżej napisał, że po marihuanie znacznie częściej dopada demencja itp na starość. Być może, nie wykluczam, nie czytałem takich badań. Wiem natomiast, że alkoholicy takiej starości nie dożywają. Palacze, nałogowcy też ciężko mają z tym, żeby dociągnąć do takiej starości.
Co do dopalaczy. Moim zdaniem problem dopalaczy powstał tylko i wyłącznie dlatego, że nie ma dostępu do legalnej, sprawdzonej i taniej marihuany.
Co do leczenia za nasze pieniądze uzależnionych to leczymy alkoholików, palaczy, hazardzistów, seksoholików itp.
Z podatku z legalnej marihuany można wyznaczyć część na fundusz pomocy uzależnionym. Zawsze byłaby to kasa, którą po części wpłacają późniejsi uzależnieni. A nie tak jak teraz mafie, które zgarniają kasiurę a za pomoc płacimy my.