Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: narkotyki
A twoje argumenty to jak gołębi strzał na chodnik. Tyle chcialem sprostować.....Wiecej sie nie wdaje z Tobą w dyskusje bo poszedl na mnie nieuzasadniony offens i z twardogłowym betonem niepodatnym na logike nie ebde gadać. KONIEC KROPKA.
edit: aha w tej sytuacji odstaw wóde z mety....bo raczej źle widzisz...i nie jest ona tak nieszkodliwa jak wszyscy o niej mówią
a to?
jeszcze takie głupie.........
jak juz napsialem ze byla to reakcja na Jego wczesniejsze posty, ktore godzily we mnie choc bez powodu....
głupi to mozesz być ty...dobra koniec tego tematu porozmawiajmy moze o problemie narkotyków w spolłeczeństwie odp. mi:
jaki macie do stosunki do marychy czyli miekkich narkotyków a twardych typu fea kokst grzybki hera...
jaki macie do stosunki do marychy czyli miekkich narkotyków a twardych typu fea kokst grzybki hera...
jaki stosunek do narkotyków??
a prosty... poprostu je pier****
a jak mam grude to spalam to :D
a prosty... poprostu je pier****
a jak mam grude to spalam to :D
ale niewszystkie a kris chodzilo mi o stosunek do tych i do tych :)
:| boże człowieku weź wyluzuj ... pytam sie tylko chce znać opinię społecznosci (:D) niemoge ?
toż juz mówiłem ze pier**** narkotyki
ja wole wspiąć sie na wyżyne... ja wole sie nastukać
oto moj stasunek do tych i do tych
edytka informuje ze znowu zmieniłem nazwe druzyny :p
(editado)
ja wole wspiąć sie na wyżyne... ja wole sie nastukać
oto moj stasunek do tych i do tych
edytka informuje ze znowu zmieniłem nazwe druzyny :p
(editado)
Charki [del] para
KRIS_ [del]
a w nazwie nie powinno byc zamiast f to w ?? :P
F=W
F=W
JD KIEDY ODBLOKUJESZ WATEK O MARYSI!!!!!!!!!!!!
Dragi, maryśka co jeszcze biore?
W mych oczach staje się potworem...
potworem którym od świada
ucieka na ludzi patrzy jakby z daleka.
Boje się tego co zaraz się stanie
nikt już nie mówi do mnie kochanie.
Teraz mam chemie i raka płóc.
Tylko mi Bóg może pomóc...
proszę cię Boże uratuj me życie.
Nie było spędzone jakoś obficie...
Nie mam już włosów palców u stóp.
Próchnieje? Może chce umrzeć?
Nie chce zobaczyć kwiaty chce poczóć zapach bzu?
na tyle chyba mogę liczyć z twojej strony. Boze!
W mych oczach staje się potworem...
potworem którym od świada
ucieka na ludzi patrzy jakby z daleka.
Boje się tego co zaraz się stanie
nikt już nie mówi do mnie kochanie.
Teraz mam chemie i raka płóc.
Tylko mi Bóg może pomóc...
proszę cię Boże uratuj me życie.
Nie było spędzone jakoś obficie...
Nie mam już włosów palców u stóp.
Próchnieje? Może chce umrzeć?
Nie chce zobaczyć kwiaty chce poczóć zapach bzu?
na tyle chyba mogę liczyć z twojej strony. Boze!
napisalam cos do watku ... malutki wierszyk :)
aaa:P ja kiedys taki wątek załozyłem ale zamkneli :D