Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: narkotyki
sorv [del] para
stefanbathory
zgadzam się... i zysk dla państwa by był...
Śmiem twierdzić, że alkohol ma bardziej destrukcyjny wpływ na życie człowieka niż marihuana. Tylko (o ile dobrze myśle) po zalegalizowaniu baka byłaby tańsza więc paliłoby więcej ludzi większe ilości... I tu już jest poważny problem o charakterze społecznym.
ale czemu wódka to gówno? :>
mnie nie zawsze stać na rozpijanie się piwem, a syfu pokroju mega watów nie zwykłem pić (chyba, że sytuacja zmusza).
Jeśli chodzi o tytoń... Do alkoholu tak, poza tym nie :)
Śmiem twierdzić, że alkohol ma bardziej destrukcyjny wpływ na życie człowieka niż marihuana. Tylko (o ile dobrze myśle) po zalegalizowaniu baka byłaby tańsza więc paliłoby więcej ludzi większe ilości... I tu już jest poważny problem o charakterze społecznym.
ale czemu wódka to gówno? :>
mnie nie zawsze stać na rozpijanie się piwem, a syfu pokroju mega watów nie zwykłem pić (chyba, że sytuacja zmusza).
Jeśli chodzi o tytoń... Do alkoholu tak, poza tym nie :)
moriega [del] para
sorv [del]
a narkotyki jak wszystko, tylko dla myślących. a że każdy mysli że jest myslący to juz jego sprawa.kontrowersyjna to wypowiedz (a moze i nie )
natura powinna byc dozwolona
dokładnie to ujołes co chciałem powiedziec pozatym alkochol i papierosy bardziej wyniszczaja organizm niz zielsko
dokładnie to ujołes co chciałem powiedziec pozatym alkochol i papierosy bardziej wyniszczaja organizm niz zielsko
malinek [del] para
sorv [del]
Jeśli chodzi o trawe to zdecydowanie wole spotkać spaloną ekipe niż najebaną, proste..
To zdanie oprawcie w ramki i zapamiętajcie :) Spotkanie najebanej ekipy = śmierć... spotkanie spalonej ekipy = śmiech
To zdanie oprawcie w ramki i zapamiętajcie :) Spotkanie najebanej ekipy = śmierć... spotkanie spalonej ekipy = śmiech
stefanbathory para
sorv [del]
Mowiac wodka to gowno mam na mysli alkoholizm - to takie uproszczone myslenie. Wypic czasem wodke jest super - dobrze przeczyszcza organizm ;)
ojj tutaj bym polemizowal ;] - ale prawda jest taka ze najgorsza jest ekipa rownoczesnie najebana i spalona
Moja ekipa jak się spali, to nie da rady na miasto wyjśc... a jak się napijemy to aż szkoda gadać... weźmiemy kamere, rozpier***** wszystko po drodze, między sobą zaczniemy się tłuc, a jak już jakiś cieć idzie przed nami, to koniec świata... tak więc juz teraz raczej nie pijemy :]
Shadow para
laptok [del]
we tam taka ekipa to nawet jak by chciale to nie moze byc grozna :P
no dobra moze spalona to za hardcorowo ale z deka najarana ;]
ehhh przypominają sie studenckie czasy...
wóda ziolo i bialko czasem acid... obowiązkowo :P i melanz trwal :D imprezka do 6 rano nie mozemy przestac... :D:D:D sie dzialo
WSZYSTKO DLA LUDZI ZYJESZ TO KORZYSTAJ.
ale z drugiej strony razi mnie glupota niektorych ziomków co tylko jak wstaja to od razu fifa wciągu dnia to samo i oczywiscie na sen coby byl lepszy.
Mam takiego znajomka co nie znal umiaru i jaral non stop zielsko i od czasu do czasu lykal sobie kwasika. ktoregos razu przecholowal i wielki reset tego co zostalo z mozgu. Dzisiaj ma 23 lata jest na rencie bo z żoltymi papierami nie chcą nigdzie przyjąc do pracy... Czasem jezdzi z nami pograc w pilke to np bierze ze sobą puszke sledzi w pomidorach w razie jakby zglodnial i obowiązkowo loda na po meczu :| (oczywiscie zawsze mu sie rozpuszcza) . Do ziomów wpada z nienacka i mowi ze chcialby zrobic kupe bo akurat go przycisnelo po czym wychodzi i cieszy sie ze se udalo mu sie utopic mc hammera lub jordana ;) (z racji koloru :P)....totalna paranoja, czasem czlowieka refleksja nachodzi....
ale nic to juz niedlugo weekend :P
wóda ziolo i bialko czasem acid... obowiązkowo :P i melanz trwal :D imprezka do 6 rano nie mozemy przestac... :D:D:D sie dzialo
WSZYSTKO DLA LUDZI ZYJESZ TO KORZYSTAJ.
ale z drugiej strony razi mnie glupota niektorych ziomków co tylko jak wstaja to od razu fifa wciągu dnia to samo i oczywiscie na sen coby byl lepszy.
Mam takiego znajomka co nie znal umiaru i jaral non stop zielsko i od czasu do czasu lykal sobie kwasika. ktoregos razu przecholowal i wielki reset tego co zostalo z mozgu. Dzisiaj ma 23 lata jest na rencie bo z żoltymi papierami nie chcą nigdzie przyjąc do pracy... Czasem jezdzi z nami pograc w pilke to np bierze ze sobą puszke sledzi w pomidorach w razie jakby zglodnial i obowiązkowo loda na po meczu :| (oczywiscie zawsze mu sie rozpuszcza) . Do ziomów wpada z nienacka i mowi ze chcialby zrobic kupe bo akurat go przycisnelo po czym wychodzi i cieszy sie ze se udalo mu sie utopic mc hammera lub jordana ;) (z racji koloru :P)....totalna paranoja, czasem czlowieka refleksja nachodzi....
ale nic to juz niedlugo weekend :P
miałem taki okres ze włąsnie rano blancik zeby rozluxnić dzien i zeby zasnąc tez bacik ;] ale nic innego