Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: narkotyki
dopalacze to narkotyki bez zezwolenia w Polsce a zabronione w wielu innych krajach
wg mnie nazwa myląca
wg mnie nazwa myląca
alkohol tez mimo ze jest dostepny, to jest narkotykiem :)
(editado)
(editado)
Słyszałem, że szałwia od 8 maja będzie nielegalna...Tak kumpel mówił, że tak mu w tym sklepie dopalacze powiedzieli.
No właśnie dzisiaj pierwszy raz w życiu szałwię paliłem...
No właśnie dzisiaj pierwszy raz w życiu szałwię paliłem...
tak, kumpel ma rację..
mnie szalwia akurat nigdy nie poklepala specjalnie :)
mnie szalwia akurat nigdy nie poklepala specjalnie :)
pewnie slabo tryzmales :-P
@bart
klepalo? :-P
i czy palil ktos szisze po paleniu albo przepuszczajac przez wodke zamaist wody? :->
@bart
klepalo? :-P
i czy palil ktos szisze po paleniu albo przepuszczajac przez wodke zamaist wody? :->
nie, wlasnie dlugo trzymalem..
poza tym to byl ekstrakt x 10, wiec to co spalilem z kumplem powinno spokojnie wystarczyc
to znaczy cos tam poczulem, ale nie bylo to nic specjalnego
poza tym to byl ekstrakt x 10, wiec to co spalilem z kumplem powinno spokojnie wystarczyc
to znaczy cos tam poczulem, ale nie bylo to nic specjalnego
to extrakt x20 czy tam ile powninien wystarczyc ;-) ...
Bart668 [del] para
hools [del]
Czy klepało? To był ekstrakt x15 i x60 mieszanka. Najmocniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek próbowałem (chociaż w sumie nie próbowałem za wiele, ale to naprawdę mocne było :p). Totalnie zakrzywiona rzeczywistość, właściwie to ja nie wiem co robiłem. Był jakiś czerwony ludzik, z którym miałem się ścigać na zjezdżalniach wodnych (a właściwie to w jednej szerokiej podzielonej na tory oznaczone pasami jak bieżnia na zawodach). Ja coś miałem z zębami i miałem wrażenie, że chyba wcześniej gryzłem drzewo czy coś. Potem przewalone bo już niezbyt miłe uczucie tak po trzech minutach jak już schodzi, miałem tego dosyć. Takie leciutkie trzymanie jeszcze potem z pół godziny trwa. W sumie ciekawa sprawa, ale nie wiem, czy będę jeszcze tego próbował. Bo ze 2 minuty po fakcie mówiłem kumplom, że beznadziejne, ale teraz jak o tym myślę to w sumie fajne było :p
@Siekiera
No właśnie, musiałeś albo źle palić albo wadliwy towar mieć :p
@Siekiera
No właśnie, musiałeś albo źle palić albo wadliwy towar mieć :p
x10 zdecydowanie wystarczy jak się dobrze pali. Na pewno zapalniczkę żarową trzeba mieć żeby była duża temperatura tego. I najlepiej z bongosa jakiegoś to palić, bo dym będzie chłodniejszy (więc łatwiej można więcej wziąć) a i nie ma ryzyka, że kometa pójdzie, bo jak coś to do wody, a ta szałwia to od razu się spala i po kilku sekundach sam popiół zostaje i mi przynajmniej do środka wleciał.
tzn co masz na mysli? :-D
@Bart
heheheh niektorym inne ladne akcje tez odchodza, do szalwi musi byc dobre otoczenie, chociaz ja jakims znawca nie jestem
@Bart
heheheh niektorym inne ladne akcje tez odchodza, do szalwi musi byc dobre otoczenie, chociaz ja jakims znawca nie jestem
No właśnie, musiałeś albo źle palić albo wadliwy towar mieć :p
co Ty, szalwię mielismy z kumplem dwa razy, z dwoch roznych zrodel..
przytrzymywalismy dlugo w plucach (ok. minuty) i zapalniczkę zarowa tez mielismy. ale za kazdym razem bez fajerwerkow. raz jak do deksa spalilem to czulem, ze moje nogi są ziemią, ale poza tym to nic..
(editado)
co Ty, szalwię mielismy z kumplem dwa razy, z dwoch roznych zrodel..
przytrzymywalismy dlugo w plucach (ok. minuty) i zapalniczkę zarowa tez mielismy. ale za kazdym razem bez fajerwerkow. raz jak do deksa spalilem to czulem, ze moje nogi są ziemią, ale poza tym to nic..
(editado)
Ja wziąłem mocnego bucha z własnoręcznie zrobionego bongosa i miałem jazdę jak nigdy... Która w sumie nie była jakaś super przyjemna, ale bardzo ciekawa ;)