Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: narkotyki

2009-05-01 21:12:36
Ja wziąłem mocnego bucha z własnoręcznie zrobionego bongosa i miałem jazdę jak nigdy... Która w sumie nie była jakaś super przyjemna, ale bardzo ciekawa ;)
2009-05-01 21:13:41
nie za młody jestes na narkotyki? :p
2009-05-01 21:20:09
A to nie narkotyk :p A przynajmniej nie jest nielegalny jeszcze przez tydzień. :)
Młody, stary... Nie od tego zależy, czy ktoś może brać, czy nie. Jak ktoś jest walnięty w głowę to i po pięćdziesiątce nie powinien, a jak ktoś umie logicznie myśleć to i majac 13 lat będzie się normalnie zachowywał. Głównie chodzi o to, żeby nie być przypałowym i żeby nie odstawiać chorych akcji będąc nietrzeźwym :)
2009-05-01 21:28:09
A przynajmniej nie jest nielegalny jeszcze przez tydzień. :)

to ze nielegalny to znacyz ze nie narkotyk? nie gadaj glupot :)
jest to narkotyk, w dodatku jeden z najsilniejszych psychodelikow..

Tak samo 'legalnosc' nie ma wiele wspolnego ze szkodliwoscia. Alkohol jest legalny, a mimo to jest szkodliwy..podobnie z papierosami..
Ale na to jest przyzwolenie spoleczne. Naprawdę jest duzo narkotykow mniej szkodliwych od alkoholu. I nie chodzi mi tu o trawę np. :)

Młody, stary... Nie od tego zależy, czy ktoś może brać, czy nie. Jak ktoś jest walnięty w głowę to i po pięćdziesiątce nie powinien, a jak ktoś umie logicznie myśleć to i majac 13 lat będzie się normalnie zachowywał.

Nie, zle zrozumiales. Nie chodzi mi o dojrzałosc emocjonalną. Po prostu do 20 roku zycia, a zwlaszcza do 18, mozg rozwija się bardzo intensywnie :)
Cpajac hamujesz ten proces, o czym na pewno doskonale wiesz..
2009-05-01 21:34:43
W obu sprawach masz rację. Szczerze mówiąc to nic nie biorę, nie palę (chociaż w sumie nie próbowałem za wiele). Z piciem raczej się ograniczam. Tylko chciałem wreszcie tej szałwi spróbować, póki jeszcze jest legalna, bo dużo o niej słyszałem.
(editado)
2009-05-01 21:42:15
moim zdaniem najlepsza uzywka dostepna z legalnych alternatyw był kratom :)

mozesz kupic trochę i sprobowac jak chcesz :)
to sa liscie, gotujesz herbatę i wypijasz to. jak trafisz na dobry kratom to euforia jest naprawdę przednia :)

malo szkodliwe i nie wywoluje tolerancji zadnej, wiem, bo sporo o tym czytalem :]

no i z rzeczy ktore moglyby Cię jeszcze zaciekawic to calea albo dream root, ktore bardzo pomagają w osiagnieciu swiadomych snow :)

calea bedzie zdelegalizowana tylko dlatego, ze znalazla się rowniez na liscie dopalaczy.. debile z wiejskiej nawet nie wiedzieli co wpisują na listę, piszac ustawe wpisali tę roslinę z kilkoma bledami
2009-05-01 21:46:05
A ile czasu trzyma ten kratom i jakie to mniej więcej uczucie? :)
2009-05-01 21:48:49
to zalezy w jakiej dawce :)

5 gramow u poczatkujacego moze wywolac ladną euforię :)
tylko trzeba miec mlynek, bo raz jak zapijalem herbatę z listkami to musialem belta puscic :p
nie da się ich tak latwo przelknac, mimo ze są male..

euforia to tak z pol godizny - godzinę..ale ogolnie 'milo' jest przez kilka godzin :)
2009-05-01 21:52:06
Czekaj... herbatkę z listkami? Czyli te listki też trzeba przełknąć, nie tylko sam wywar?
Te 5 gram to mówisz o zwykłym, nie żadnym ekstrakcie?
2009-05-01 21:57:08
gałka muszkatołowa i jest hardcore:D
2009-05-01 21:57:11
jak zmielisz listki na drobny pyl to bardzo latwo jest je wypic :)

5 gram zwyklego, ekstrakty kratomu się nie nadaja do niczego.

polecam thai
2009-05-01 21:57:22
ta, 3 dni wyjete z zyciorysu :p
2009-05-01 21:59:01
:D to zalezy ile wzmiesz:D ja przy pierwszym razie mialem haluny troche a potem zgon:D ścięło mnie z nog i 2 dni spalem xD
2009-05-01 22:00:15
A bo właśnie chętnie bym coś znalazł, co nie zryje mi mózgu i po prostu mnie rozweseli, a nie przywali do ziemi. Czyli właśnie nie chcę nic, co dałoby mi halucyny, bo żeby je osiągnąć trzeba zażyć coś naprawdę mocnego. O szałwi czytałem, że własnie ostra jazda na 5 minut i tak własnie było. Tylko ta jazda niestety do najprzyjemniejszych nie należała :/
Z tego co czytam to właśnie dobrze brzmi ten kratom - poprawa humoru i wzmożona aktywność. Nic, co by mnie zmuliło i spowodowało, że tracę kontrolę nad sobą.
2009-05-01 22:02:07
wzmozona aktywnosc to nie :p

rozwalasz się na lozku i przez 2 godzinki sluchasz sobie muzyczki, to jest chyba najlepsza opcja dla kratomu :)
2009-05-01 22:02:29
ten zjazd zawsze mnie odstraszal od sprobowania tego..