Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: narkotyki

2009-06-23 18:51:18
morfina i jazda ;p najlepsza <3
2009-06-23 18:52:14
majka jest dobra, to prawda
2009-06-23 18:52:52
Kolega po bieluniu na psychiatryku się znalazł. Wcinał go pierwszy raz. Pomyślał, że jak zje więcej niedojrzałych, to będzie tak jakby zjadł normalną dawkę dojrzałych. Po około godzinie go złapało.
2009-06-23 18:53:30
Po szałwii wskoczyło mi na trójkę :p

@Siekiera
Alkohol jest dobry do "podkręcenia się", fajnie po nim się idzie na imprezę itd.
Ziółko jest dobre, jak masz dobrej jakości. Jak niedawno z dwoma kumplami bitą godzinę siedzieliśmy w miejscu i się śmialiśmy to było dobre przeżycie. Ale prawdą jest, że ziółko jest przereklamowane.
Szałwia (ekstrakt x15 z domieszką x60) już była dla mnie za mocna. Miałem ostrą fazę, bardzo ostrą, ale nieprzyjemną.

Dużego doświadczenia w tym nie mam. I szczerze mówiąc nie chcę mieć do czynienia z ostrzejszymi psychodelikami. Szałwia była dla mnie ewidentnie górną granicą. Może kiedyś spróbuję koksu, nie wiem. W najbliższym czasie mam zamiar spróbować kratomu, bo on nie zalicza się do tych najmocniejszych :>
2009-06-23 18:54:06
Typowa akcja kindercpuna :D

Z bieluniem nalezy uwazac, wzrok ponoc dochodzi do siebie dopiero po 3 dniach :)
2009-06-23 18:54:42
hmmm mozna sie uzaleznic od wszystkiego nie musza to byc narkotyki ale jest to udowodnione ze w duzej merze to jest kwestia psychiki bo sobie sami nieswiadomie wmawiamy uzaleznienie jesli ktos mysli racjonalnie to z glowa moze sobie cos wziasc i sie przyznam nie jestem aniolkiem tez probowalam i potrafie powiedziec nie i nie ciagnie mnie ale jak kazdy glupia nastka to sprobuje bo przeciez to jest fajne ale w zyciu zadne amfy czy inne scierwa amfo podobne. a Wam wierze ze was moze nie stac na insze rzeczy jak np koks ale to mnie Wam ryje beret niz to co wymieniles. a wogole to moim zdanem nie powinno byc tu tematu narkotykow tzn nie w senie kto co ile bral bo tu sa tez ieletni ktorzy maja ledwo po 2 cyfry w wieku i bierzcie to pod uwage.
2009-06-23 18:55:26
Taaak. W 2001 to było.
2009-06-23 18:56:07
to znaczy, co niby miales z tej trojki? Bo ja wiele razy probowalem szalwii, i to mocniejszego ekstraktu, a ani razu nie mialem tego co w trojce :)
2009-06-23 19:00:06
jesli mowisz, ze koks nie ryje beretu, to chyba slabo znasz się na dragach :)

po koksie i amfetaminach strasznie siada psycha. psychozy itd. co kto lubi, ale stymulanty to nie dla mnie.
2009-06-23 19:00:37
A jak paliłeś? Jeśli zapalniczką żarową i z bongosa (a tak powinno się palić z tego co wyczytałem) to nie wiem, dlaczego takiego efektu nie osiągnąłeś.

Silne efekty wizualne (zjeżdżalnia wodna po tym, jak splunąłem na ziemię; czerwony ludzik itp.), kalejdoskopowych wzorów nie miałem :(, obrazy układały się w inne (ślina w wodospad, który potem zmienił się w zjeżdżalnie wodną). Poza tym to jeszcze z "czwórki" wahania nastrojów miałem :p
2009-06-23 19:01:54
hmm to chyba Ty nie do konca wiesz, znasz to z teorii? bo ja nie sadze ze mam zryta psyche pzoa tym niegdy sie od tego scierwa nie uzaleznilam, ale przeraza mnie to ze moje dzieci juza za pare lat osiągna Wasz wiek i mogą tak zaczeć myslec to jest przerazajace.

i po koksie nigdy nie masz takich jazd jak Ty piszesz
(editado)
2009-06-23 19:15:37
Hm, powiedzmy ze siedzę w temacie. Mam wielu kumpli, ktorzy probowali wielokrotnie scierwa, wiekszosc z nich ma rozne nerwice i psychozy.
Oczywiscie, ze jak malo razy probowalas, to jeszcze nie zdazylo Ci siąść na psychę. Ale opiaty (kodeina, morfina, heroina) nie siadają tak na mozg jak scierwo wlasnie.

Znam tez wielu heroinistow, ci sprawiają zupelnie inne wrazenie. Duzo latwiej jest się z nimi dogadac, nie maja takze tych lękow. Jedyne co im przeszkadza to koszmary w nocy i skręty w dzien. Moim najmocniejszym narkotykiem np. byla morfina. I nie chodzi o to, ze chwalę 'swoje', bo bardziej siedzę w opiatach niz amfetaminach, po prostu wystarczy poczytac sobie o toksycznosci tych substancji na mozg, i porownac dane.
(editado)
2009-06-23 19:23:22
no jasne, ze zapalniczką zarową. Te efekty wizualne, ktore miales to byly oevy (halucynacje przy otwartych oczach), czy to się dzialo tylko w Twojej glowie? Bo po szalwii jest tak, ze wiele ciekawych rzeczy, historyjek widzi się 'oczami wyobrazni' (oczywiscie co innego niz na trzezwo)
2009-06-23 19:44:41
Efekty wizualne przy otwartych oczach miałem. Chociaż po środku było w miarę OK, a po bokach wzroku były rzeczy, których naprawdę nie było.
A jak zamknąłem oczy (jak już ze mnie schodziło) to mną bujało :)
2009-06-23 21:07:08
a ty co, czujesz się lepszy bo oprucz tablet i baki brałeś gorsze narkotyki? :p jestes lepszy bo brałeś jakieś kwasy, grzyby, albo jakieś dxm-y, albo benzydamine albo jeszcze inne syfy z apteki? to jest dopiero ścierwo, jaranie albo feta jest o wiele zdrowsza niż te gówno. Pfu.. nie zdrowsza tylko mniej szkodliwa, tak lepiej brzmi ;].
2009-06-23 21:09:23
Mensaje borrado