Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Nauka
Nie widzimy granic widzialnego wszechświata. :)
Widzimy tylko bardzo stary obraz z przeszłości.
Widzimy tylko bardzo stary obraz z przeszłości.
wlasnie ten obraz z przeszlosci nazywamy granica widzialnego wszechswiata. ale oczywiscie, nie widzimy tego co sie tam dzieje w tej chwili
I tylko o to mi chodziło, że nie widzimy co tam jest obecnie. Zatem ciężko powiedzieć, że to widzimy. :P
Ale przyjęcie innej definicji nie mialoby sensu :P
Zresztą to o czym mowisz daloby sie odniesc do zycia codziennego. Idziesz do swojej gimbazy, a tam w drzwiach cycata kolezanka. I co, tez powiesz, ze jej nie widzisz?
Przeciez swiatlo musi dotrzec do twoich oczu, przetworzone na impuls elektryczny, takze tez widzisz ją z lekkim opoznieniem :P
Zresztą to o czym mowisz daloby sie odniesc do zycia codziennego. Idziesz do swojej gimbazy, a tam w drzwiach cycata kolezanka. I co, tez powiesz, ze jej nie widzisz?
Przeciez swiatlo musi dotrzec do twoich oczu, przetworzone na impuls elektryczny, takze tez widzisz ją z lekkim opoznieniem :P
Nie no, nie porównujmy rozmowy o granicach widzialnego wszechświata do życia codziennego :D Chociaż można znaleźć lepszy przykład, też z życia codziennego ale lepiej oddający to opóźnienie: słońca też nie widzimy, tylko jego obraz opóźniony o około 8 minut jeśli dobrze pamiętam. Zatem może niepotrzebnie się przyczepiłem. Ciekawe jest to, że tak naprawdę widzimy tylko obraz wszystkiego z jakiejś przeszłości. A gdybyśmy tak zaczęli się oddalać od Ziemi z prędkością większą niż prędkość światła? (czysto hipotetycznie oczywiście) Czy w pewnym momencie dotarłbym do miejsca w kosmosie, w którym mógłbym (przy użyciu wielkiego, również rozpatrywanego czysto hipotetycznie teleskopu, takiego który z tamtego miejsca dałby mi możliwość zobaczenia co się dzieje na Ziemi), zobaczyć swoje narodziny? Wydaje się że tak. Powinien istnieć taki punkt ( a w zasadzie cała masa punktów leżących na sferze) który przedstawia ten obraz i ten punkt cały czas się oddala od Ziemi. Niezła sprawa, aż ciekaw jestem co ludzie będą wiedzieć za 2000 lat skoro 2 tyś lat temu nie wiedzieli o tych rzeczach a przecież rozwój ludzkości niby wzrasta wykładniczo ;p
Nie no, nie porównujmy rozmowy o granicach widzialnego wszechświata do życia codziennego :D
Czemu nie? To jest to samo :) Celowo dalem taki przyklad z malym opoznieniem, zeby ci to wlasnie uzmyslowic
Tak, patrzac na slonce widzisz obraz opozniony o 8 minut. Na plutona - takim jaki byl 5 godzin temu.
A gdybyśmy tak zaczęli się oddalać od Ziemi z prędkością większą niż prędkość światła? (czysto hipotetycznie oczywiście) Czy w pewnym momencie dotarłbym do miejsca w kosmosie, w którym mógłbym (przy użyciu wielkiego, również rozpatrywanego czysto hipotetycznie teleskopu, takiego który z tamtego miejsca dałby mi możliwość zobaczenia co się dzieje na Ziemi), zobaczyć swoje narodziny?
Słońce odbija się od ziemi i leci z prędkością światła. Np. rok świetlny od ziemi znajduje się światło, które zawiera informacje o tym co się działo na ziemi przed rokiem.
Potop szwedzki byl ok 350 lat temu, wiec informacja o potopie szwedzkim jest oddalona od ziemi o 350 lat swietlnych. Takze jakbys znalazl się teraz 350 lat swietlnych od ziemi moglbys ogladać relację live z potopu szwedzkiego :P
Wiec tak, jakbys wyprzedził światło i mial potężny teleskop to mógłbyś obserwować to co się działo na ziemi dawno temu. Co więcej, wcale nie musiałbyś wyprzedzić światła, zeby to zobaczyć. Mozna by to zrobic takze na inne sposoby.
(editado)
Czemu nie? To jest to samo :) Celowo dalem taki przyklad z malym opoznieniem, zeby ci to wlasnie uzmyslowic
Tak, patrzac na slonce widzisz obraz opozniony o 8 minut. Na plutona - takim jaki byl 5 godzin temu.
A gdybyśmy tak zaczęli się oddalać od Ziemi z prędkością większą niż prędkość światła? (czysto hipotetycznie oczywiście) Czy w pewnym momencie dotarłbym do miejsca w kosmosie, w którym mógłbym (przy użyciu wielkiego, również rozpatrywanego czysto hipotetycznie teleskopu, takiego który z tamtego miejsca dałby mi możliwość zobaczenia co się dzieje na Ziemi), zobaczyć swoje narodziny?
Słońce odbija się od ziemi i leci z prędkością światła. Np. rok świetlny od ziemi znajduje się światło, które zawiera informacje o tym co się działo na ziemi przed rokiem.
Potop szwedzki byl ok 350 lat temu, wiec informacja o potopie szwedzkim jest oddalona od ziemi o 350 lat swietlnych. Takze jakbys znalazl się teraz 350 lat swietlnych od ziemi moglbys ogladać relację live z potopu szwedzkiego :P
Wiec tak, jakbys wyprzedził światło i mial potężny teleskop to mógłbyś obserwować to co się działo na ziemi dawno temu. Co więcej, wcale nie musiałbyś wyprzedzić światła, zeby to zobaczyć. Mozna by to zrobic takze na inne sposoby.
(editado)
borkos007 para
polsilver [del]
to ja pojde o krok dalej:P
czy moznaby ten 'dystans' skrocic za pomoca gigantycznego lustra?
powiedzmy umieszczamy lustro 10 lat swietlnych od ziemi
czy patrzac z ziemin na to lustro bedziemy widzieli to co sie dzialo 20 lat temu?
a jesli tak, to czy w takim razie nie mozna stworzyc systemu luster w ktorym kazde odbijaloby sie od siebie, a jedno odbijaloby sie od ziemi? powiedzmy 3 luster
ziemia - lustro 10lśw - lustro10lśw od poprzedneigo - lustro 10lśw od poprzedniego
czy wtedy patrząc w ostatnie lustro widzielibyśmy to co działo się 40 lat temu?
czy moznaby ten 'dystans' skrocic za pomoca gigantycznego lustra?
powiedzmy umieszczamy lustro 10 lat swietlnych od ziemi
czy patrzac z ziemin na to lustro bedziemy widzieli to co sie dzialo 20 lat temu?
a jesli tak, to czy w takim razie nie mozna stworzyc systemu luster w ktorym kazde odbijaloby sie od siebie, a jedno odbijaloby sie od ziemi? powiedzmy 3 luster
ziemia - lustro 10lśw - lustro10lśw od poprzedneigo - lustro 10lśw od poprzedniego
czy wtedy patrząc w ostatnie lustro widzielibyśmy to co działo się 40 lat temu?
petrides [del] para
borkos007
tak. problem tylko ze musialbys sie cofnac w czasie zeby umiescic lustra :-)
borkos007 para
petrides [del]
lipa - czyli poczatkowo co by to lustro 'pokazywalo' przez te -dziesiat lat? pustke? byloby czarne?
z drugiej strony to byloby tymczasowe zachowanie naszego ludzkiego dziedzictwa dla przyszlych pokolen, lub gatunkow. ;)
pytanie po co, skoro juz mamy wideo:P
(editado)
z drugiej strony to byloby tymczasowe zachowanie naszego ludzkiego dziedzictwa dla przyszlych pokolen, lub gatunkow. ;)
pytanie po co, skoro juz mamy wideo:P
(editado)
petrides [del] para
borkos007
nie widzialbys lustra przez 10 lat :-) a odbicie ziemi zobaczylbys po 20 latach :-)
borkos007 para
petrides [del]
w sumie logiczne, nagle by sie lustro pojawilo:P a potem nagle zamiast odbicia gwiazd etc. pojawiloby sie odbicie ziemi
mnie ciekawi co faktycznie oznacza wiek wszechswiata. zawsze podaje sie konkretna liczbe okolo 13.7mld lat. wszechswiat ktory ma 13.7mld lat wyglada jakby byl wrzechswiatem newtonowskim gdzie jest jeden wspolny czas. tak jednak przeciez nie jest a czas jest liczony dla kazdego punktu wszechswiata oddzielnie. przypuszczam ze wrzechswiat ma 13.7mld lat z perspektywy ziemskiego uplywu czasu. dla okolic czarnej dziury czas plynie znacznie wolniej z kolei w komplenej pustce (wszechswiat ma strukture babelkowa czyli gigantyczne bable pustej przestrzeni i skupiska materii na brzegach) czas powinien plynac szybciej. w srodku takiego babla wszechswiat moze miec dziesiatki miliardow lat a na horyzoncie zdarzen? kilka godzin?
chyba najlepsze wyjasnienie
https://dl.dropboxusercontent.com/u/26262175/UplywCzasuwKosmosie.pdf
a tutaj masz dobrą dyskusję
http://forum.astronet.pl/index.cgi?3031
ogolnie znamy historie wszechswiata do czasu plancka, powyzej tej granicy czas sie zalamuje. Mozemy dojsc do limitu plancka na dwa sposoby, cofajac sie wczasie przez obserwacje wszechswiata az do momentu wielkiego wybuchu albo uzywac ogromnych energii w akceleratorach do stworzenia sztucznych warunków. Ale to nie jest tak, ze to istnieje niezaleznie, jedno i drugie jest tym samym.
Posluchaj hellera mowil o tym wielokrotnie.
(editado)
https://dl.dropboxusercontent.com/u/26262175/UplywCzasuwKosmosie.pdf
a tutaj masz dobrą dyskusję
http://forum.astronet.pl/index.cgi?3031
ogolnie znamy historie wszechswiata do czasu plancka, powyzej tej granicy czas sie zalamuje. Mozemy dojsc do limitu plancka na dwa sposoby, cofajac sie wczasie przez obserwacje wszechswiata az do momentu wielkiego wybuchu albo uzywac ogromnych energii w akceleratorach do stworzenia sztucznych warunków. Ale to nie jest tak, ze to istnieje niezaleznie, jedno i drugie jest tym samym.
Posluchaj hellera mowil o tym wielokrotnie.
(editado)
borkos007 para
polsilver [del]
mnie zastanawia jedno
czemu w szkole zamiast ciekawych rzeczy tego typu [bez wchodzenia w szczegoly, bo na poziomie szkolny to byloby zbyt trudne do ogarniecia] uczy sie rozwiazywania zadan
to samo z chemia, zamiast teorii, ciekawostek, chemii w naszym zyciu uczy sie rownan, gramow, proporcji itd.
czemu w szkole zamiast ciekawych rzeczy tego typu [bez wchodzenia w szczegoly, bo na poziomie szkolny to byloby zbyt trudne do ogarniecia] uczy sie rozwiazywania zadan
to samo z chemia, zamiast teorii, ciekawostek, chemii w naszym zyciu uczy sie rownan, gramow, proporcji itd.
polsilver [del] para
borkos007
no ale co by temu absolwentowi bylo po czarnych dziurach jakby nie umial liczyc podstawowych rzeczy :P
zadania sa moze nudne, ale dobrze wyrabiaja myslenie
zadania sa moze nudne, ale dobrze wyrabiaja myslenie
moze sie zle wyrazilem. nie twierdze ze to ze na horyzoncie zdarzen minelo kilka godzin a u nas 13.7mld lat to jest cos innego. z naszej perspektywy czarna dziura (gdyby taka istniala od poczatku wszechswiata) mialaby 13.7 miliarda lat a z perspektywy czarnej dziury wrzechsiwat mialby kilka godzin i u nas tez mineloby kilka godzin. tzn ze w zaleznosci od punktu w ktorym jestes i jakie sa tam warunki caly wszechswiat ma okreslona predkosc i to jest wlasnie TW. twierdzenie ze taka sama liczba mrugniec kwazara obserwowanego z ziemi i z obiektu XXL oznacza ze nie ma dylatacji czasu tylko zegray szwankuja jest moim zdaniem zupelnie bledne. po prostu bedac na XXL kwazar mruga szybciej.