Asunto: »Islamizacja - problem.

Czy wstawianie zdjęcia to gloryfikowanie?

No przecież widzę, że nie dostali banów, bo szczekają dalej, obrażają co chwilę.

Ale w czym problem? niech odda swoje po dziadkach, a od naszych pieniędzy wara.

23-letnia kobieta wracając z dyskoteki o 5 rano została napadnięta przez Syryjczyka, który próbował ją zgwałcić. Na szczęście w porę uratował ją ojciec.

Zdarzenie miało miejsce w miejscowości Kleve (Nadrenia-Pólnocna Westfalia). Kobieta zauważyła, że jest śledzona przez podejrzanego mężczyznę, zadzwoniła do ojca i poinformowała go o tym, ten wyjechał po nią i ją uratował.

Syryjczyk pod wpływem alkoholu uderzył kobietę w twarz i ściągnął z chodnika. Jak oświadczyła policja, próbował ją zgwałcić. Tymczasem 57-letni ojciec w porę przyjechał na miejsce, skutecznie obezwładnił mężczyznę i przetrzymał do przyjazdu policji.

Kobiecie została udzielona pomoc ambulatoryjna. 23-latkowi z Syrii zostało przeprowadzone badanie krwi, które potwierdziło, że był on pod działaniem alkoholu. Jak poinformowała policja, mieszkał w ośrodku dla uchodźców w Kleve. Jest oskarżony o próbę napaści seksualnej.

rp-online.de

Ubogacenie

To pewnie dlatego, że rasiści, źli polacy nie chcieli mu za darmo dać mieszkania.

Ojciec dziewczyny będzie musiał zapłacić odszkodowanie.

A poczytajcie o tym Syryjczyku:
http://m.newsweek.pl/polska/pedofilia-w-kosciele-gwalcil-dziecko-nadal-odprawia-msze,artykuly,403251,1.html

Streść.

Pedofil w Kościele. Ksiądz skazany za gwałty na 13-latce nadal odprawia msze św.
Ksiądz Roman więził 13-letnią dziewczynkę przez ponad rok, gwałcił i bił. Dziś odprawia msze św. w Puszczykowie i „przyjaźni się” z dziećmi na Facebooku.

Sprawie księdza pedofila przyjrzała się bliżej reporterka „Dużego Formatu” Justyna Kopińska. Ofiara kapłana wychowała się u boku rodziców alkoholików. Dziesięć lat temu ks. Roman, katecheta, zaproponował jej rodzicom „pomoc": zabranie córki do szkoły z internatem w Szczecinie. Dziewczynka trafiła do pustego mieszkania matki księdza oraz gimnazjum salezjańskiego przy ulicy Witkiewicza w Szczecinie. „Zaufaj mi, chcę ci pomóc, jestem księdzem, nie skrzywdzę cię” - relacjonuje ofiara w rozmowie z Kopińską.

Nie krzycz, bo będzie bardziej bolało
„Nawet nie wiesz jak o tym marzyłem”, „O czym proszę księdza?”, „Zaraz zobaczysz, moje słoneczko” opowiada dziś już dorosła kobieta. Ksiądz zasłonił zasłony. „Nie krzycz, bo wtedy będzie bolało bardziej”.
Ks. Roman nie tylko gwałcił, ale - jak relacjonuje ofiara - bił, poniżał, zmuszał do brania tabletek, które otępiały. Kiedy dziewczynka zaszła w ciążę, znajoma ginekolog dokonała aborcji.

Kapłan zabierał dziewczynkę też na swoją plebanię - nikt nie reagował, kiedy nocowała w jego pokoju. Na Jasnej Górze kazał jej wyznać wszystko w konfesjonale. Spowiednik nazwał ją kurwą, nie dał rozgrzeszenia, nie uwierzył dziecku. Ks. Roman triumfował.

Po roku i paru miesiącach ks. Roman odwiózł dziewczynkę do rodziców. Ofiara opowiedziała wszystko pracownicy świetlicy środowiskowej. Ta zawiadomiła policję. Kiedy prokuratura wszczęła śledztwo, Towarzystwo Chrystusowe ogłosiło przeniesienie ks. Romana do Anglii. Kapłan nie zdążył wyjechać. Został aresztowany w czerwcu 2008 roku, w wieku 32 lat. W jego laptopie znaleziono treści pedofilskie i korespondencje z innymi dziećmi.

W lutym 2009 roku sędzia Mariusz Jasion z Sądu Rejonowego w Stargardzie skazał ks. Romana na osiem lat bezwzględnego więzienia. W tym samym miesiącu Kasia próbowała się zabić. Rozprawa nasiliła tendencje samobójcze, samookaleczenia wymagające interwencji chirurgicznej, koszmary nocne. W sumie dziewczynka próbowała odebrać sobie życie cztery razy. Zdiagnozowano u niej zespół stresu pourazowego oraz zespół depresyjny z objawami psychotycznymi.

„Ksiądz Roman traktował dziewczynkę jak niewolnicę, jak rzecz. Zaplanował swoje działania. Stopniowo izolował dziecko od rodziny oraz przyjaciół. Założył w jej telefonie GPS, aby sprawdzać, gdzie się znajduje. Kontrolował jej billingi w telefonie komórkowym. Cynicznie wykorzystywał jej sytuację psychiczną oraz finansową. Prawdopodobnie skutki Kasia będzie odczuwała przez całe życie. O wysokiej demoralizacji ks. Romana może także świadczyć treść rozmów na Gadu-Gadu. Wynika z nich, że z innymi dziewczętami także utrzymał kontakty zbyt zażyłe jak na kapłana katolickiego i opiekuna młodzieży. Używał też wulgaryzmów, opisując przełożonych, na przykład o proboszczu swojej parafii pisał „ten fiut”, uzasadnia wyrok sędzia Jasion. Ksiądz Roman miał być w więzieniu do 2016 roku. Wyszedł z niego w czerwcu 2012, dlaczego?

Gwałt nie taki szkodliwy
Rodzina księdza i jego zakon zrzucili się na adwokatów, którzy złożyli apelację. Kasia nie miała nawet swojego pełnomocnika. Ks. Roman przyznał się do przestępstw seksualnych, ale zaprzeczył biciu i planowaniu działań. Konieczne było ponowne przesłuchanie ofiary. Dziewczynka jednak trafiła do szpitala psychiatrycznego. „Gdy tylko zaśnie, zaczyna się rzucać. Powtarza przez sen: to boli. Nieustannie płacze”, napisano w dokumentacji sierocińca, do którego trafiła przed rozpoczęciem pierwszego procesu. Równocześnie dyrektor placówki złożył doniesienie, że jedna z opiekunek znęca się nad dziewczyną wykorzystując jej doświadczenia i próbując namówić do odwołania zeznań.

„Z nieznanych powodów” - jak pisze Kopińska - sędzia Halina Waluś drastycznie obniża karę ks. Romana do czterech i pół roku leczenia psychiatrycznego na oddziale szpitalnym w zakładzie karnym. Sędzina, która nigdy nie widziała ofiary, dziś odmawia komentarza w tej sprawie.

Kolejny sąd poszedł krok dalej. W 2010 roku sędzia Andrzej Wiśniewski z Sądu Apelacyjnego w Szczecinie złagodził wyrok o pół roku i usunął zapis, że ks. Roman dokonał przestępstwa „przez nadużycie zaufania wynikającego z pełnionej funkcji kapłana katolickiego”. Rzecznik sądu tłumaczy: sędziowie uwierzyli dziecku, ale inaczej ocenili szkodliwość popełnionego czynu. Wiśniewski odmówił komentarza.

Sprawy nie komentuje też Towarzystwo Chrystusowe, które nie usunęło kapłana ze swojego zgromadzenia. Ksiądz Roman mieszka obecnie w Puszczykowie, gdzie odprawia msze św. W rozmowie z Kopińską zapewnia, że nie będzie pracował już w szkole. „Zdaję sobie sprawę, że jestem chodzącą bombą zegarową”, twierdzi i zapewnia, że nie ma kontaktu z dziećmi.

Ks. Roman kłamie?
Kopińska założyła fałszywe konto na Facebooku jako 13-letnia Zosia. Zarządzał nim specjalista w sprawach pedofilii. Ks. Roman przyjął zaproszenie do znajomych i szybko zaczął opowiadać o podróżach oraz o oddaniu i sympatii. Bardzo lubi Zosię, a ona zawsze może na niego liczyć, jeśli chciałaby się wygadać - osobiście lub przez internet.

Wszędzie się trafi jakiś pojeb na 100 normalnych.

Podczas gdy u tych odpadów genetycznych 90 na 100 jest niedojebanych mózgowo.

Ale wiesz, ze te dane, to sobie zwyczajnie wymysliles, prawda?

Jeśli przeszło 80% tej dziczy jest analfabetami, to chyba dużo się nie mylę.

I co w takim razie?

Mamy przyjąć teraz 10tys uchodźców i tyrać na nich całe życie? Bo mamy księdza pedofila?

Jeszcze im damy 10 tys mieszkań, może nawet szwamb odda mieszkanie co dostał od dziadków.

Czy mozesz dac link do danych tych swoich rewelacji czy pochodzi z tego samego zrodla co poprzednie?

Ty rob jak uwazasz. Mam jednak nadzieje, ze zwrocisz uwage na juz istniejace patologie w naszym spoleczenstwie i przestaniesz je marginalizowac... tak jakby jedynym zlem na swiecie byla garstka sfrustrowanych isis walczakow. Zwroc uwage, ze ty i tobie podobni przymykaja oczy na to co sie dzieje w Polsce, a walczy z wyimaginowanym wrogiem, ktory istnieje gdzies na zachodzie (co problemem tak duzym dla zachodu nie jest jak dla Polakow).

And no, the Sokker rules about hate posts, discrimination, racism and worse is in all countries the same, IT'S NOT ALLOWED!

So, why you want to make a discrimination, when you try to close this discussion?
Is a censoring is not a discrimnation? Discrimination of a freedom?

Freedom of speech is absolutely not the highest of all freedoms

Just a two kind of a peoples colud write bullshit like this. Communist, or a Nazi. You can make decision which one you are:).