Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: »Islamizacja - problem.
''co do Francji to od czasu upadku programu pułkownika de Gaullea (szybkie jednostki zmechanizowane) i przy promowaniu archaizmów Petaina (forty i artyleria) już na przełomie lat 20 i 30 wiadomo było, że nie stanowią oni (Franuzi) żadnej opcji ofensywnej.
Trzeba było nam iść razem z Niemcami rekompensując sobie stratę Pomorza dostępem do Bałtyku przez Sankt Petersburg.''
Można było wykonać uderzenie prewencyjne na Niemcy.
Druga sprawa Francja i Anglia gdyby zareagowały od razu, miały przewagę militarną nad Niemcami.
Wiadomo Francja zaczęła stosować plan defensywny, zależało im na lepszej obronie i temu podporządkowali swój program. Z jakim skutkiem to wiadomo. Mieli trochę przestarzałe samoloty i czołgi ale mieli tego sporo.
Trzeba było nam iść razem z Niemcami rekompensując sobie stratę Pomorza dostępem do Bałtyku przez Sankt Petersburg.''
Można było wykonać uderzenie prewencyjne na Niemcy.
Druga sprawa Francja i Anglia gdyby zareagowały od razu, miały przewagę militarną nad Niemcami.
Wiadomo Francja zaczęła stosować plan defensywny, zależało im na lepszej obronie i temu podporządkowali swój program. Z jakim skutkiem to wiadomo. Mieli trochę przestarzałe samoloty i czołgi ale mieli tego sporo.
Co to znaczy 'od razu zareagować'? W którym momencie tę przewagę militarną mieli i w jakim stopniu? Rosję też uwzględniasz w pisaniu o przewadze militarnej UK&Francji?
Europa była świeżo po 1 WŚ i kolejna wojna była ostatnim czego chcieli, dlatego tak długo tolerowali AH
Europa była świeżo po 1 WŚ i kolejna wojna była ostatnim czego chcieli, dlatego tak długo tolerowali AH
Można było wykonać uderzenie prewencyjne na Niemcy.
Chyba w 1933 roku był taki pomysł po stronie polskiej. Niestety Francja odrzuciła tę opcję, ponieważ już wtedy od 7 lat armią rządził Petain, który myślał o wojnie w sposób XIXo wieczny :/.
Druga sprawa Francja i Anglia gdyby zareagowały od razu, miały przewagę militarną nad Niemcami.
Sprzętowo i ludnościowo byli +/- na równi, ale mentalnie i taktycznie dwie długości z tyłu. Nie mieliby szans wyraźnie zagrozić Niemcom, raczej ugrzęzliby na granicy i traciliby własnych żołnierzy. Oni na jesieni 1939 liczyli jeszcze na to, że Niemcy po prostu zajmą Polskę jak Czechosłowację i będą mieli 1-2 lata spokoju, no to się zdziwili.
Wiadomo Francja zaczęła stosować plan defensywny, zależało im na lepszej obronie i temu podporządkowali swój program. Z jakim skutkiem to wiadomo. Mieli trochę przestarzałe samoloty i czołgi ale mieli tego sporo.
No niestety jak już wspomniałem pomysły de Gaulla były odrzucone. Gdyby Petain posłuchał de G. to w roku 1933 Niemcy skończyliby z powierzchnią kraju wielkości Szwabii (Bawaria + regiony na zachód od niej), bo już wtedy za to co wyrabiali należała im się interwencja.
Chyba w 1933 roku był taki pomysł po stronie polskiej. Niestety Francja odrzuciła tę opcję, ponieważ już wtedy od 7 lat armią rządził Petain, który myślał o wojnie w sposób XIXo wieczny :/.
Druga sprawa Francja i Anglia gdyby zareagowały od razu, miały przewagę militarną nad Niemcami.
Sprzętowo i ludnościowo byli +/- na równi, ale mentalnie i taktycznie dwie długości z tyłu. Nie mieliby szans wyraźnie zagrozić Niemcom, raczej ugrzęzliby na granicy i traciliby własnych żołnierzy. Oni na jesieni 1939 liczyli jeszcze na to, że Niemcy po prostu zajmą Polskę jak Czechosłowację i będą mieli 1-2 lata spokoju, no to się zdziwili.
Wiadomo Francja zaczęła stosować plan defensywny, zależało im na lepszej obronie i temu podporządkowali swój program. Z jakim skutkiem to wiadomo. Mieli trochę przestarzałe samoloty i czołgi ale mieli tego sporo.
No niestety jak już wspomniałem pomysły de Gaulla były odrzucone. Gdyby Petain posłuchał de G. to w roku 1933 Niemcy skończyliby z powierzchnią kraju wielkości Szwabii (Bawaria + regiony na zachód od niej), bo już wtedy za to co wyrabiali należała im się interwencja.
Krikos para
Malebo [del]
Jeśli ktoś jedzie 100km/h po mieście, wpada w poślizg, następnie w przystanek, czy chociażby jak ten zachlany gość co w Kamieniu Pomorskim zabił 6 osób, to sorry, ale nie widzę większej różnicy.
Różnica jest taka, że jak taki nachlany wjedzie w ludzi to w gazetach i innych mediach jest potępiany wręcz linczowany, okrzyki o przywróceniu kary śmierci, policja mu ostro dokopie na dołku, a jeśli arab rozjedzie ludzi to się o tym nie pisze względnie są wzmianki o rasiźmie:>
W Iraku rocznie w zamachach ginie kilka tysięcy ludzi (?) Właśnie pytanie czy ludzi? Bo jeśli ludzi to czemu w TV trąbią wyłącznie o zamachach w Berlinie (13 osób) czy w gazecie paryskiej (12 osób). Fejsbuk robi się gejowski i karzą mi płakać bo giną niewinni a Bagdadzie to co bydło? To samo zresztą w Aleppo gdzie unia pedalska europjeska zniesła embargo na zabijanie ludzi/bydła czy jak oni ich tam nazywają bo nawet ślimaka nie potrafią nazwać sensownie:]
Różnica jest taka, że jak taki nachlany wjedzie w ludzi to w gazetach i innych mediach jest potępiany wręcz linczowany, okrzyki o przywróceniu kary śmierci, policja mu ostro dokopie na dołku, a jeśli arab rozjedzie ludzi to się o tym nie pisze względnie są wzmianki o rasiźmie:>
W Iraku rocznie w zamachach ginie kilka tysięcy ludzi (?) Właśnie pytanie czy ludzi? Bo jeśli ludzi to czemu w TV trąbią wyłącznie o zamachach w Berlinie (13 osób) czy w gazecie paryskiej (12 osób). Fejsbuk robi się gejowski i karzą mi płakać bo giną niewinni a Bagdadzie to co bydło? To samo zresztą w Aleppo gdzie unia pedalska europjeska zniesła embargo na zabijanie ludzi/bydła czy jak oni ich tam nazywają bo nawet ślimaka nie potrafią nazwać sensownie:]
W Nigerii jest co chwilę rzeź Chrześcijan z rąk tych zasranych islamskich odpadów, o tym tez sie nie mówi... Nie ma kraju po za europą gdzie w jednym państwie przewagę ma islam i nie prześladuje innych... To jest zaraza i tyle.
(editado)
(editado)
No pewnie masz racje ale Soros i inne "niezależne" media to umiejętnie tuszują:]
''Co to znaczy 'od razu zareagować'? W którym momencie tę przewagę militarną mieli i w jakim stopniu? Rosję też uwzględniasz w pisaniu o przewadze militarnej UK&Francji?''
Alianci (Anglia i Francja) posiadały we wrześniu przygniatającą przewagę nad Niemcami. Mimo tego - poprzez fatalne decyzje polityczne i militarne - nie podjęli działań i w rezultacie dali się pokonć wojskom Hitlera w nastęnych miesiącach. Armia francuska (5 mln. żołnierzy, 6 tys. czołgów, prawie 3 tys. samolotów!)
Armia niemiecka (1850000 żołnierzy, 2800 czołgów, 2000 samolotów)
Nie uwzględniałem Rosji, ale nawet ją uwzględniając to statystyki Aliancii Polska vs Niemcy i Rosja są co najmniej na remis. Oczywiście uwzgledniając to, że Niemcy miały najlepszy sprzęt.
Alianci (Anglia i Francja) posiadały we wrześniu przygniatającą przewagę nad Niemcami. Mimo tego - poprzez fatalne decyzje polityczne i militarne - nie podjęli działań i w rezultacie dali się pokonć wojskom Hitlera w nastęnych miesiącach. Armia francuska (5 mln. żołnierzy, 6 tys. czołgów, prawie 3 tys. samolotów!)
Armia niemiecka (1850000 żołnierzy, 2800 czołgów, 2000 samolotów)
Nie uwzględniałem Rosji, ale nawet ją uwzględniając to statystyki Aliancii Polska vs Niemcy i Rosja są co najmniej na remis. Oczywiście uwzgledniając to, że Niemcy miały najlepszy sprzęt.
''Chyba w 1933 roku był taki pomysł po stronie polskiej. Niestety Francja odrzuciła tę opcję, ponieważ już wtedy od 7 lat armią rządził Petain, który myślał o wojnie w sposób XIXo wieczny :/.''
Coś takiego nie pamiętam dokładnie ale przed 35 był taki zamysł.
''No niestety jak już wspomniałem pomysły de Gaulla były odrzucone. Gdyby Petain posłuchał de G. to w roku 1933 Niemcy skończyliby z powierzchnią kraju wielkości Szwabii (Bawaria + regiony na zachód od niej), bo już wtedy za to co wyrabiali należała im się interwencja.''
No dokładnie. Ale tak jak pisze borek, Europa która jeszcze się nie pozbierała po pierwszej wojnie światowej, nie chciała widzieć tego co miało nadejść.
edyta mówi że tak to był 33
(editado)
Coś takiego nie pamiętam dokładnie ale przed 35 był taki zamysł.
''No niestety jak już wspomniałem pomysły de Gaulla były odrzucone. Gdyby Petain posłuchał de G. to w roku 1933 Niemcy skończyliby z powierzchnią kraju wielkości Szwabii (Bawaria + regiony na zachód od niej), bo już wtedy za to co wyrabiali należała im się interwencja.''
No dokładnie. Ale tak jak pisze borek, Europa która jeszcze się nie pozbierała po pierwszej wojnie światowej, nie chciała widzieć tego co miało nadejść.
edyta mówi że tak to był 33
(editado)
Ja nie wiem co oni łykają ale mocne to jest:> Dopalacze przy tym to pikuś:)
Malebo [del] para
Krikos
"Różnica jest taka, że jak taki nachlany wjedzie w ludzi to w gazetach i innych mediach jest potępiany wręcz linczowany, okrzyki o przywróceniu kary śmierci, policja mu ostro dokopie na dołku, a jeśli arab rozjedzie ludzi to się o tym nie pisze względnie są wzmianki o rasiźmie:>"
No ale chyba zwróciłeś uwagę, że jak taki kierowca zabije kilka osób, to się w Polsce nie mówi, że katolik z takiej i siakiej parafii zabił tego i owego. Jak w Ełku facet zaciukał drugiego to oczywiście najważniejsza była religia i nacja. A chociażby szef lokalu to ma nawet polskie obywatelstwo.
"W Iraku rocznie w zamachach ginie kilka tysięcy ludzi (?) Właśnie pytanie czy ludzi? Bo jeśli ludzi to czemu w TV trąbią wyłącznie o zamachach w Berlinie (13 osób) czy w gazecie paryskiej (12 osób). Fejsbuk robi się gejowski i karzą mi płakać bo giną niewinni a Bagdadzie to co bydło? To samo zresztą w Aleppo gdzie unia pedalska europjeska zniesła embargo na zabijanie ludzi/bydła czy jak oni ich tam nazywają bo nawet ślimaka nie potrafią nazwać sensownie:]"
No chyba nie powinno cię dziwić, że kraje zachodnie przede wszystkim interesują się tym co ich dotyczy, a nie jakieś tam wojny Bóg jeden wie gdzie.
@Rocky
Gdybyś wreszcie nauczył się czytać ze zrozumieniem tekstu, a nie sobie dodawał od siebie, to byś zrozumiał, że nie napisałem, iż pijani kierowcy zabijają 4000 ludzi rocznie, tylko że mamy problem z kierowcami. Bo:
- 100tyś pijanych za kółkiem (w jednym roku) to masakra
- ca. 3-4tyś ludzi ginie rocznie na drogach (z tego ca. 500 przez nietrzeźwych)
- ca. 50% zabitych to z powodu nadmiernej prędkości.
Inne sprawy:
- w Polsce rocznie jest popełnianych 6000 samobójstw.
To są prawdziwie polskie i ważne problemy z jakimi Polska powinna się mierzyć, a nie z jakimiś śmiesznymi terrorystami, których jest zaledwie garstka, którzy robią w cywilizowanym świecie tyle co nic, a strach przed nimi jest taki, że gotowi "wszyscy" pozbawić się wolności.
(editado)
No ale chyba zwróciłeś uwagę, że jak taki kierowca zabije kilka osób, to się w Polsce nie mówi, że katolik z takiej i siakiej parafii zabił tego i owego. Jak w Ełku facet zaciukał drugiego to oczywiście najważniejsza była religia i nacja. A chociażby szef lokalu to ma nawet polskie obywatelstwo.
"W Iraku rocznie w zamachach ginie kilka tysięcy ludzi (?) Właśnie pytanie czy ludzi? Bo jeśli ludzi to czemu w TV trąbią wyłącznie o zamachach w Berlinie (13 osób) czy w gazecie paryskiej (12 osób). Fejsbuk robi się gejowski i karzą mi płakać bo giną niewinni a Bagdadzie to co bydło? To samo zresztą w Aleppo gdzie unia pedalska europjeska zniesła embargo na zabijanie ludzi/bydła czy jak oni ich tam nazywają bo nawet ślimaka nie potrafią nazwać sensownie:]"
No chyba nie powinno cię dziwić, że kraje zachodnie przede wszystkim interesują się tym co ich dotyczy, a nie jakieś tam wojny Bóg jeden wie gdzie.
@Rocky
Gdybyś wreszcie nauczył się czytać ze zrozumieniem tekstu, a nie sobie dodawał od siebie, to byś zrozumiał, że nie napisałem, iż pijani kierowcy zabijają 4000 ludzi rocznie, tylko że mamy problem z kierowcami. Bo:
- 100tyś pijanych za kółkiem (w jednym roku) to masakra
- ca. 3-4tyś ludzi ginie rocznie na drogach (z tego ca. 500 przez nietrzeźwych)
- ca. 50% zabitych to z powodu nadmiernej prędkości.
Inne sprawy:
- w Polsce rocznie jest popełnianych 6000 samobójstw.
To są prawdziwie polskie i ważne problemy z jakimi Polska powinna się mierzyć, a nie z jakimiś śmiesznymi terrorystami, których jest zaledwie garstka, którzy robią w cywilizowanym świecie tyle co nic, a strach przed nimi jest taki, że gotowi "wszyscy" pozbawić się wolności.
(editado)
szwamb para
Malebo [del]
a strach przed nimi jest taki, że gotowi "wszyscy" pozbawić się wolności.
touche
touche
Rocky para
Malebo [del]
''Gdybyś wreszcie nauczył się czytać ze zrozumieniem tekstu, a nie sobie dodawał od siebie, to byś zrozumiał, że nie napisałem, iż pijani kierowcy zabijają 4000 ludzi rocznie, tylko że mamy problem z kierowcami''
No to napisz mi co miałeś na myśli pisząc:
''Gdzie sprawców w sumie było ilu? 5? Na 10 mln ludków 5 sprawców..., a ty wrzucasz wszystkich do jednego wora.
Tymczasem w roku 2015, w Polsce było blisko 100tyś pijanych (powyżej 0,5 promila) kierowców. 100 tyś!!! To jest prawdziwie polski problem, a nie jacyś tam islamiści. Ale nie, dla ciebie nie liczy się, że ginie 4000 ludzi rocznie z jakiegoś powodu. Liczy się dla ciebie, że zginęło ich w "zachodnim" świecie (w tym w Polsce)... 500. Brawo, brawo... obrażaj dalej. ''
I napisz mi o co comon z tymi czterema tysiącami ludzi którzy gina rocznie. Przy okazji daj na to dowód jakieś statystyki.
No to napisz mi co miałeś na myśli pisząc:
''Gdzie sprawców w sumie było ilu? 5? Na 10 mln ludków 5 sprawców..., a ty wrzucasz wszystkich do jednego wora.
Tymczasem w roku 2015, w Polsce było blisko 100tyś pijanych (powyżej 0,5 promila) kierowców. 100 tyś!!! To jest prawdziwie polski problem, a nie jacyś tam islamiści. Ale nie, dla ciebie nie liczy się, że ginie 4000 ludzi rocznie z jakiegoś powodu. Liczy się dla ciebie, że zginęło ich w "zachodnim" świecie (w tym w Polsce)... 500. Brawo, brawo... obrażaj dalej. ''
I napisz mi o co comon z tymi czterema tysiącami ludzi którzy gina rocznie. Przy okazji daj na to dowód jakieś statystyki.
Malebo [del] para
Rocky
"No to napisz mi co miałeś na myśli pisząc:"
No przeciez ci napisalem w poprzedniej wiadomosci. Pisalem o tym, ze w Polsce masz zlapanych 100tys terrorystow drogowych (i to tylu ich sie lapie rocznie), a ty robisz gownoburze o 5szt mieszkajacych we Francji.
Ca. 4000 ludzi ginie rocznie w wypadkach samochodowych. To jest problem, a nie 100 osob ginace w atakach terrorystycznych we Francji.
No..., widze, ze za 2015 rok spadlismy ponizej 3tys, wiec widac idziemy w dobrym kierunku. To nie zmienia jednak faktu, ze 3000 to wiecej niz 100. Tych od 3 tys sie usprawiedliwia, ze "niechcacy", a tych od atakow terrorystycznych (5 szt w 2016?) to trzeba wyzywac od bydla 10 mln ludzi (w perspektywie islamu we Francji).
No przeciez ci napisalem w poprzedniej wiadomosci. Pisalem o tym, ze w Polsce masz zlapanych 100tys terrorystow drogowych (i to tylu ich sie lapie rocznie), a ty robisz gownoburze o 5szt mieszkajacych we Francji.
Ca. 4000 ludzi ginie rocznie w wypadkach samochodowych. To jest problem, a nie 100 osob ginace w atakach terrorystycznych we Francji.
No..., widze, ze za 2015 rok spadlismy ponizej 3tys, wiec widac idziemy w dobrym kierunku. To nie zmienia jednak faktu, ze 3000 to wiecej niz 100. Tych od 3 tys sie usprawiedliwia, ze "niechcacy", a tych od atakow terrorystycznych (5 szt w 2016?) to trzeba wyzywac od bydla 10 mln ludzi (w perspektywie islamu we Francji).
Malebo [del] para
Malebo [del]
A co do tego, ze pisalem o 4tys, a nie o 3tys, to wczesniej pisalem o latach 1989 - 2008 gdzie nie było mniej jak 5000 i gdzie (w tamtym wpisie) pisalem o tym, ze spadlismy ponizej 4tys. O tym, ze spadlismy ponizej 3tys nie wiedzialem (zatrzymalem sie na danych pokroju 3200). Dyskusje o islamizacji zaczal sie (tutaj na sokker forum) w 2012 wiec uprawnione jest wg mnie pisanie o wypadkach z lat 2010-12. A wowczas bylismy blizej 4 tys zgonow na drogach niz 3tys.
Btw. w 2016 jest ciut wiecej zabitych na drogach niz w 2015. Ale nadal ponizej 3000.
Btw. w 2016 jest ciut wiecej zabitych na drogach niz w 2015. Ale nadal ponizej 3000.