Asunto: »Islamizacja - problem.

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/islamskie-strefy-no-go-w-niemczech-rosna-w-sile

Ty jak masz takie poglądy to ich przyjmij pod swój dach :) Pożyj z nimi dajmy rok i daj znać czy nadal nie zmienisz zdania, ja nie widzę problemu :) Chciałbym żeby każdy kto jest chętny, przyjął ich pod dach :)

Jak już pisałem nie mam nic przeciwko ludziom którzy chcą się dostosować do kultury panującej w danym kraju :) wobec reszty jestem przeciwko.

Tak, a każdy kto jest przeciwko aborcji powinien z własnej kieszeni płacić na utrzymanie niechcianych dzieci.

Jakiego rodzaju antylogika każe płacić za nieswoje dzieci? Niech płacą ci co robili, co to ma do mnie i imigrantów?

+1

Proponuję rozpatrzyć masowy mord dzieci w domach dziecka. Jakoś nikt ich nie chce. A utrzymywane z naszych podatków. Nikt ich nie chce przygarnąć, w porównaniu do uchodźców, których chcą przyjąć pod własną opiekę organizacje katolickie, a które nie mogą tego zrobić bo jest to przez obecnie rządzących zablokowane. A co do opłat za utrzymywanie robionych przez siebie dzieci. To oczywiście, że zgwałcona nastolatka powinna teraz ponosić wszelkie koszty tego jak korzystala z uroków życia. Tak samo rodzice warzywa, które przyszło im na świat, a o czym wiedzieli od początku ciąży (że takie się urodzi). No widać chcieli uprawiać ogródek gdy wchodzili do jednego łóżka.
(editado)

Czy prawo zabrania aborcji w przypadkach które opisałeś?

Tego samego rodzaju co ta każąca przyjmować do domu obcych ludzi.

Sierotami nalezy sie zajmowac, bo jestesmy z nimi blisko spowinowaceni (sa nasza rodziną), uchodźcami już mniej, bo najbliższe spowinowacenie z nimi to jakieś 6 tys lat pne (pewnie)

Blisko? Sprecyzuj.

tak blisko jak ja i Ty

Tak blisko, tak blisko jak ja
Nie był Ciebie nikt tak blisko

cos w tym stylu

To znaczy?

1. Są w naszym narodzie grupy, które chciałyby aby opisane przypadki były łamaniem prawa.
2. A jak się ma prawo do blokowania przyjmowania uchodźców? Jeżeli nawet mówimy o relokacji, to zostało to umocowane prawnie, więc nie mówimy tylko o kalectwie moralnym.
(editado)

Zwyczajnie ze względu na małą ilość pokoleń między Karolem Młotem a nami a stosunkowo dużą ilością ludzi, która się "namnożyła" stopnie powinowactwa między Polakami, czy Polakami a resztą Europy są niezwykle bliskie.
Na przykład między mną a oficerem wojsk republikańskich Antonim Pomares (1903-1985) jest 8 stopień powinowactwa (bardzo blisko) mimo, że urodziłem się 6 lat po jego śmierci, on żył w Hiszpanii i we Francji a ja urodziłem się w Polsce i nie miał absolutnie o mnie pojęcia (siłą rzeczy).
Jeżeli między mną a Antonim jest tylko 8 związków międzyludzkich to ile jest między mną a wybraną losowo sierotą? MAKSYMALNIE 20.

Między mną a dowolnym uchodźcą z Syrii jest lekko ponad 40-60 czy nawet więcej związków międzyludzkich. Stopień pokrewieństwa każe mi stawiać na osobę mi relatywnie bliską. Gdybym miał wybierać międy Tobą a moim bratem- też postawiłym na brata.
(editado)