Asunto: »Islamizacja - problem.

Każdy w coś wierzy, dlaczego jeden wierzy, a drugi nie. Każdą sprawę trzeba dogłębnie sprawdzić, a nie olewać.

napisałem ci dlaczego

No ty olewasz bo nic z tego nie masz :P

myślę że nie tylko ja

ja nie wierze bo po prostu nie czuje takiej potrzeby, nie potrzebuje oparcia w instytucji kosciola i 'wizji' Boga - i tyle

a Ty czemu wierzysz? :P

Pewnie tak. A czy kiedykolwiek myślałeś, że może chrześcijaństwo być prawdą?

dlaczego każdy z was z osobna przestał wierzyć?

to zalezy czy pytasz o wiare w boga czy wyznawanie religii? w religie nie wierze bo to wszystko jest zmyslone po prostu. co do istnienia boga to zwyczajnie nie wiem i wcale nie wykuczam ze jakas wyzsza istota stworzyla nasz wszechswiat ale tez nie wykuczam ze tej istoty wszechswiat zostal przez kogos stworzony. istnienie boga w zasadzie nic mi nie tlumaczy.

tak

i wyszło mi że teraz by to nic nie zmieniło w mojej sytuacji a tym co się będzie ze mną działo jak już wyciągnę kopyta nie za bardzo się przejmuję, jakby to powiedzieć-wtedy będzie mi już wszystko jedno:P

A u w chrześcijaństwie życie po śmierci zaczyna dodawać smaczku :P

Nie zastanawiałeś się jak św Bernadetta nie uległa rozkładowi??? ;p

Lenin też nie uległ:P

Lenin był od razu zbalsamowany. A Bernadetta była parę razy z trumny wyciągana.

życie, dobre geny widocznie

a Ty czemu wierzysz? :P

RobinekVanPiersi do roelle5
życie, dobre geny widocznie

:P

A św. Pio? I jego cuda?

Geny lepsze miał pewnie :P

mejbi, ogólnie to mi to kompletnie wisi także wiesz... :P

Bardziej się zagłębiałem w tej sprawie w sensie czy jest Bóg itp. Mniej, lub bardziej logicznie można wytłumaczyć jego istnienie. Na pewno jest też bardziej wiarygodne niż wielki wybuch z niczego. Naukowcy, którzy co parę lat ustalają nowe dowody naukowe i sami z czasem muszą je zmienić bo szybko można je obalić. To nieprawda, że większość naukowców jest ateistami. Lecz ludzie to kupują gdy co chwilę słyszą wiadomości i "Większość ekspertów doszła do wniosku..." ciekaw jestem skąd oni tych ekspertów biorą i ich teorie, które się wiecznie zmieniają. Nadal nie wiem jak oni datują ziemię? Jakimi metodami. Parę lat temu gościu sprawdzał ich wiarygodność i nieźle tymi datami mieszali.