Asunto: Kościoły i związki wyznaniowe w Polsce - Ankieta

dla mnie to nie ma nic wspolnego..

UzyLes takiego porownania niestety ale jest ono zenujace pomimo tego ze nie wierze to mam dla wyznawcow szacunek i to koniec rozmowy.

Porownanie rozmow o seksie z kosciolem... Czysta patola.

Zegnam,
Shirkov
(editado)

to jest ANALOGIA, a nie cecha wspólna.



beka, że takich prostych rzeczy nie ogarniasz, dlatego bardzo dobrze, że kończysz rozmowę
(editado)

po co podpisałeś post na dole skoro na górze się wyświetla kto go napisał?

to miało dodać dramaturgii jego deklaracji :D

troche sie wahałem przed zaznaczeniem odpowiedzi. powiem tak:

Wychowałem się w rodzinie katolickiej. Do kosciola nie chodze, do Boga modle sie kiedy tego potrzebuje. Nie wierze w taki biznes jak `kościół`, jest to dla mnie jedynie trzepanie grubej kasy na naiwnych ludziach, którzy tak naprawde są ślepi. Wyznaje swoją prawdę i jest to dla mnie rzeczą prywatną, a nie czymś za co mogę zapłacić, pokazać jaki to nie jestem i dać księdzu w łape bo taka jest powinność.

Religia taka jaką wyznają Świadkowie Jehowy, czy inne od katolickiej to wybór danego człowieka. Skoro w to wierzą, trzeba to szanować. Troche się dziwie twojej wypowiedzi z `gnatem`. W czym oni Ci przeszkadzają?

Wiele w swoim zyciu (choc tylko 19-letnim) przezylem. Smierc rodzica po ciezkiej chorobie, dziadkow. To są chwile, w ktorych czlowiek sie zastanawia, gdzie jest ten wspaniałomyślny Bóg?
Wierze w to, że mi jeszcze pomoże bo uważam, że na to zasługuje swoją postawą.


Dyskusja, która wiara jest `lepsza` (a tak to wnioskuje po postach) jest śmieszna. Kazdy ma swoje zdanie i każdy robi to co uważa za stosowne;)

a Judaizm gdzie? Zapomniałeś o jednej z głównych religii.

a kogo żydzi obchodzą :D

a Jehowi kogoś obchodzą????

"Bóg kocha jednakowo wszystkich ludzi" :P

to tylko bajka.








dla Jehowych.

Nie ma dowodów na to, że Bóg istnieje, ani też nie ma dowodów na to, że Boga nie ma. Zatem lepiej jest wierzyć w Boga, bo jeśli go nie ma to i tak niczym nie ryzykuję, a jeśli jest mogę zyskać bardzo wiele ...

~ Pascal

Jedna rzeczą jest wiara w Boga a inną rzeczą instytucje kościelne czy inne, wolność jest ważna w kazdym wzgledzie a zwlaszcza w wymiarze duchowym jednostki, ale jak ludzie nie potrafia nawet szanowac ludzi o odmiennym kolorze skory lub przekonaniach politycznych, to w ogole nie ma co dyskutowac o religii

szkoda ze akurat w polsce zagorzaly katolicyzm przyjal taka forme jaka przyjal i stal sie jego zaprzeczeniem a do tego odwraca normalnych ludzi od kosciola katolickiego

jeśli bóg spaghetti będzie ci po śmierci oferował 100 najlepszych lasek za wiare w niego, a za brak wiary seks z Anna Grodzka, to rozumiem ze w ramach tej zasady bedziesz tez wierzyl w boga spaghetti?

no

znaczy nie wiem, jak inni, bo słyszałem, że Szanowna Pani Grodzka ma grono adoratorów
(editado)

jesli Boga nie ma to nie bede mial ani tego ani tego ;p, a jesli jest bog spaghetti i bede w niego wierzyl to 100 najlepszych lasek jest duzym zyskiem ;p

no to wierz w niego, bo inaczej Ania Cie dopadnie po smierci...

wiara jest dosc prosta - musisz tylko nie pic alkoholu w piatki i nie wpieprzac kotletow

Nie ma dowodów na to, że Bóg istnieje, ani też nie ma dowodów na to, że Boga nie ma. Zatem lepiej jest wierzyć w Boga, bo jeśli go nie ma to i tak niczym nie ryzykuję, a jeśli jest mogę zyskać bardzo wiele ...

~ Pascal

Jedna rzeczą jest wiara w Boga a inną rzeczą instytucje kościelne czy inne, wolność jest ważna w kazdym wzgledzie a zwlaszcza w wymiarze duchowym jednostki, ale jak ludzie nie potrafia nawet szanowac ludzi o odmiennym kolorze skory lub przekonaniach politycznych, to w ogole nie ma co dyskutowac o religii

szkoda ze akurat w polsce zagorzaly katolicyzm przyjal taka forme jaka przyjal i stal sie jego zaprzeczeniem a do tego odwraca normalnych ludzi od kosciola katolickiego

Wystarczy postepowac wedłog pewnych zasad nie trzeba wierzyc .