Asunto: Eurowizja

Wygrała Holandia i powiem Wam, że lajfy dużo zmieniają, bo jestem bardzo bardzo zadowolony :) (mimo, że na nich nie głosowałem, bo sądziłem że się sami obronią xd)
głosowałem na 10 państw (po 1 smsie) z których tylko San Marino nie weszło do czołówki (tutaj głosowałem trochę pół żartem :))

Cieszę się bardzo, że jako widzowie daliśmy 12 punktów ISLANDII na którą głosowałem, ciesze się, że chyba coś tam daliśmy Slowenii, którą ciągle osobiście cenię sobie najwyżej :))

Po rozjeździe głosów żiri i widzów (gdzie udowodniono, że widzowie głosowali bardziej regularnie (czyt. nie głosowali politycznie)) powinniśmy raczej zrezygnować z głosowania jury. U nas był Brzoza (kto to jest Brzoza? Śpiewać ne umie i pytanie czy sie w ogole interesuje popem/eurowizją czy już tylko ma chałturki w tvp?)), gdzieś indziej odpowiedniki "Maryl" czy jakichś innych "Hołdysów", którzy zawsze zagłosują na kraj osoby z którą pili wódkę na sylwestrze 1969/1970 (co było widać. Najbardziej absurdalne były chyba głosy jury Rosji czy Białorusi, które były niemalże ZUPEŁNIE rozjechane).

Największe niespodzianka in minus to chyba mala ilość punktów od widzów dla Szwecji, która jak dla mnie miała piosenkę top 3 (po live) a dostała mniej punktów od widzow niż San Marino (chyba xd).

Ogólnie w KAŻDYM RAZIE mega się ciesze, że kolejne triduum eurowizyjne za mną (za nami) i ten jeden z najfajniejszych okresów w roku znowu się w naszym życiu wydarzył :)) Musimy się cieszyć tymi głównieeuropejskimi (wiadomo- jest Izrael i Australia :)) konkursami, bo kto wie jak długo pokojem i dobrobytem będziemy się tutaj cieszyć...........

Aha! WIELKIE BRAWA DLA ODWAGI ISLANDCZYKÓW, którzy trochę wjechali z polityką (FREE PALESTINA)

obejrzałem część, bo żona nie chciała przełączyć kanału :p

Mój osobisty faworyt to była Australia (tyczki rulez :D, naprawdę ładnie zaśpiewane, choć przydałyby się bardziej wpasowane w beat wstawki wokalne). Uszła by też propozycja Czechów, Grecji, reprezentanta Szwecji i UK. Na Holandię, Macedonię, Włochów czy Rosjan, czyli najlepszych po głosowaniu jury i widzów, nie oddałbym żadnego głosu.

Ale to wszystko powyższe oczywiście bez wielkich emocji, których eurowizja u mnie wykrzesać nie potrafi.

ps. Apropos tych emocji, to żona cały czas się denerwowała: "Czemu oni nie głosują na tą Austrię"? :D

też sobie tego odsłuchałem i nie mogłem dłużej niż 30sec wytrzymać, ludzie smsami ją wybrali? Przecież to brzmi jak skrzypienie tapczana albo jakby jakis amator dla jaj próbował grać na skrzypcach, aż mi sie niedobrze zrobiło :P Jakbym to live oglądał to chyba bym zmienił kanał na 2 minuty

(editado)

Komisja wybrala

W przyszłym roku niech pojedzie ktoś reprezentujący gatunek muzyczny zwany disko-polo.

XD

Komisja wybrala
xd

Ktoś tam ostatnio pisał, żeby sprywatyzować eurowizję, ale przecież ona ma rację bytu tylko dlatego, że jest za publiczne pieniądze. Gdyby nie było inaczej to by to padło po pierwszym razie. To tak jakby Najman robił galę narodową na narodowym xd miało być pięknie, ale wszyscy wiedzieli że to g...o.

teraz przesluchalem i Islandia mi się podoba.

Pierwszy raz słyszę taka piosenke na eurowizji.
Holandia dobry wykon, osobiscie nie lubie takich smutow, ale okej.
SANMARINO rzeczywiscie jak pijany wuj na weselu, to jakiś troll xD

I popieram wkurwianie izraelitów to co robią Żydzi w stosunku do Palestyny jest niedopuszczalne
trudno mi ich lubic po tym jak naczytalem sie ich for. Podobnie jak serbów i rusków.
(editado)

W 2020 Polskę reprezentować będzie Alicja Szemplińska. Posłuchałem tej jej piosenki, wytrzymałem może 20s. Według mnie, jej angielski... rozczarowuje. Źle to brzmi, bardzo się zdziwię jeśli ta piosenka osiągnie jakikolwiek sukces.

Niestety również mi się nie podoba.

Angielski też, ale piosenka bez ikry, niczym nie zaskakuje, niczym się nie wyróżnia spośród tysiąca podobnych

Kasia Dereń miała o wiele lepszą piosenkę pod każdym względem (wpada w ucho, refren, jakość wykonania (większa skala i chyba większy talent)). Serio- Kasia miała piosenkę na top 5.
Albert miał piosenkę na top 10 (też z ciekawym refrenem i bitem. Wokal słabszy od Szemplińskiej i Dereń).
Szemplińska ma b. ciekawy głos, ale piosenkę ma słabiutką. Trochę w stylu Kasi Moś- jak będzie w finale to może dostanie dwie-trzy "12", ale od ogromu państw nie dostanie nic. Takie miejsce 11-18, do zapomnienia.

Przykro mi, że - tak na serio - poza Szpakiem nie kibicowałem Polsce z pełnym przekonaniem nigdy i znowu będę szukał faworytów gdzieś indziej.

ten głos w ogóle do tej piosenki nie pasuje (inna sprawa że po prostu piosenka sama beznadziejna, kto by to nie zaśpiewał to zwyczajnie w ucho nie wpada i mam ochote to wyłączyć), ktoś to wybiera czy za wygranie voice of poland czy czegoś tam tvpowskiego dostaje sie w bonusie eurowizje?

mi tam ostatnie co sie na eurowizji podobało w polskim wykonaniu to Ich Troje z ich Keine Krantze czy jakoś tak (żadnych granic) , a to było chyba z 15 lat temu :D

A potem w mediach społecznościowych płacz że Polaków sie za granicą nie lubi, ale przecież od lat takie piosenki wystawiamy że obiektywnie to nie nadaje sie to nawet do przejścia półfinału. Teraz przynajmniej ładna buźka nas reprezentuje (chociaż wygląda na 27 a nie 17)

(editado)

Ich Troje? O nie... Ale fajne jest to, że każdemu może się podobać co innego. Mnie już bardziej Cleo