Asunto: Ewangelizacja

Nie jest i nigdy nie będzie na szczęście.

Oj tam od razu ustawy, przecież masz ważniejsze el documentas, chociażby w postaci Katechizmu Kościoła Katolickiego. Tam jak byk jest napisane:

Obowiązek świętowania niedzieli

2180 Przykazanie kościelne określa i precyzuje prawo Pańskie: "W niedzielę oraz w inne dni świąteczne nakazane wierni są zobowiązani uczestniczyć we Mszy świętej" 95 . "Nakazowi uczestniczenia we Mszy świętej czyni zadość ten, kto bierze w niej udział, gdziekolwiek jest odprawiana w obrządku katolickim, bądź w sam dzień świąteczny, bądź też wieczorem dnia poprzedzającego" 96 .

2181 Eucharystia niedzielna uzasadnia i potwierdza całe działanie chrześcijańskie. Dlatego wierni są zobowiązani do uczestniczenia w Eucharystii w dni nakazane, chyba że są usprawiedliwieni dla ważnego powodu (np. choroba, pielęgnacja niemowląt) lub też otrzymali dyspensę od ich własnego pasterza 97 . Ci, którzy dobrowolnie zaniedbują ten obowiązek, popełniają grzech ciężki.


"mandaty powinny być."
No są... "Ci, którzy dobrowolnie zaniedbują ten obowiązek, popełniają grzech ciężki."
W wolnym tłumaczeniu, jeśli nie chodzisz, to się będziesz w piekle smażył. Dość poważna kara, nie uważasz?

500zł i nauczy się lewactwo szacunku.

Póki co to trzeba ich bić pod kościołami.

A co sądzisz o tych przymusowych szkołach w Kanadzie?

Jakich?

Widocznie nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale to co jest napisane w katechizmie kościoła katolickiego nie jest tożsame z prawem obowiązującym w naszym kraju. No chyba że to kolejna marna próba ironizowania to gratulacje, znów udało Ci się napisać coś głupiego xD

Tych, o których piszemy Rocky i ja kilka postów wyżej

Bo jakoś tak z obserwacji nie widzę, żeby księża chętnie pomagali ludziom nie radzącym sobie ekonomicznie, chociażby poprzez zorganizowanie im jedzenia

u mnie w miescie byly takie akcje. jeździli po najuboższych domach i rozdawali jedzenie.
(editado)

Po co Ty o to pytasz gościa który cały czas trolluje w kwestiach zeiązanych z kościołem? No chyba że też wrzuciłeś tamten artykuł dla beki

Ty się lepiej zajmij swoja Macedonią.

Jak zwykle, niczego nie zrozumiałeś. Masz dość konkretnie napisane co jest karą za niechodzenie do kościoła. Co najlepsze - bez odpowiednich działań naprawczych - masz 100% nieuchronność kary. Jeżeli ta kara nie jest dla ciebie dość dotkliwa, to trudno. Dla niektórych kara dożywocia za jakieś zbrodnie też nie jest. Nie ma się czym emocjonować.

Wiem że nic jak zwykle nie zrozumiałem xD Twoje wymysły jest tu w stanie zrozumieć co najwyżej wiedzmin, jesteście na podobnym poziomie ogarniętości xD

To nie są moje wymysły, tylko kościoła katolickiego.

To sa Twoje lewackie wymysly i zboczeńców z parad

Czyli jednak nie odróżniasz prawa obowiązującego w kraju od zapisów w katechizmie. Smutne w sumie xD

Kara wiecznego potępienia, to chyba gorsze niż jakiś mandat? Ale dla niektórych widać nie. Gdzie Cię religijnie "ogarniano", że nie słyszałeś o tej karze?