Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Ewangelizacja
Rocky para
Malebo [del]
To jak tam odpowiesz na pytanie, czy schowałeś głowę w piasek?
Kejto para
Malebo [del]
Co jest nielogiczne? Jeśli nie chcesz się smażyć w piekle to trzeba chodzić. Tak uczą i tak jest. Czego ty nie rozumiesz?
Gdzie ciebie tego uczyli? No i nauczyli czy tylko uczyli i nie pykło :)?
Gdzie ciebie tego uczyli? No i nauczyli czy tylko uczyli i nie pykło :)?
Malebo [del] para
Kejto
@Kejto
W kościele.
@Edson
No trudno. To nie było trudne, a ty tego nie pojąłeś. Bez zaskoczeń.
@Rocky
Nie zamierzam odpowiadać ci na te pytania. Doświadczenie mi podpowiada, że nie tylko nie zrozumiesz odpowiedzi, to jeszcze dopowiesz sobie na tyle dużo, że później będę musiał latami prostować twoje bzdury.
W kościele.
@Edson
No trudno. To nie było trudne, a ty tego nie pojąłeś. Bez zaskoczeń.
@Rocky
Nie zamierzam odpowiadać ci na te pytania. Doświadczenie mi podpowiada, że nie tylko nie zrozumiesz odpowiedzi, to jeszcze dopowiesz sobie na tyle dużo, że później będę musiał latami prostować twoje bzdury.
Rocky para
Malebo [del]
niczego więcej się po twojej odpowiedzi nie spodziewałem;)
klasyka:) tz klasyka trollingu z twojej strony w tym temacie
klasyka:) tz klasyka trollingu z twojej strony w tym temacie
LucaBrasi [del] para
Rocky
Rocky - a ty wierzysz w Boga? Jeżeli tak to jakiego/którego?
Malebo [del] para
Rocky
To, że nie chce ci odpowiedzieć na pytanie to klasyka trollingu? LOL. Hehehe... XD
KRIGAN para
wiedzmin [del]
Wy kibole zniszczyliście polską piłkę i hokej.
bo pocornu jak w kinie nie jemy i mówimy och ach po stratach i dobrych akcjach ?
"fuck kurwa ja pierdole to jest esencja tej gry" to jest skrót myślowy Giertych Ci to powie
a Ty do teatru idź albo opery stary
(editado)
(editado)
bo pocornu jak w kinie nie jemy i mówimy och ach po stratach i dobrych akcjach ?
"fuck kurwa ja pierdole to jest esencja tej gry" to jest skrót myślowy Giertych Ci to powie
a Ty do teatru idź albo opery stary
(editado)
(editado)
KRIGAN para
LucaBrasi [del]
nie jestem gejem i nie robię sobie dobrze kijem świecą
Kejto para
LucaBrasi [del]
Spokojnie. Krigan to zawodowiec, wiec twoje problemy go nie dotyczą.
Nie wymagaj od niego zbyt wiele xD
To jest u Malebo stały motyw. Wymyślić jakąś głupotę, potem tego za wszelką cenę bronić, a gdy w końcu zrozumie, że robi z siebie kretyna to bez zaskoczeń nikt nie zrozumiał i można kończyć temat xD
To jest u Malebo stały motyw. Wymyślić jakąś głupotę, potem tego za wszelką cenę bronić, a gdy w końcu zrozumie, że robi z siebie kretyna to bez zaskoczeń nikt nie zrozumiał i można kończyć temat xD
Malebo [del] para
Edson
Teraz będziesz u innych PiSiaków szukał poklasku i przyznania racji?
Yeti:
"Uczestnictwo w niedzielnej mszy świętej powinno być obowiązkowe w naszym kraju."
"Problem obowiązku uczestniczenia we Mszy Świętej w niedziele i święta nakazane wydaje się być szczególnie ważny w dzisiejszych czasach, w których zaobserwować można zanik poczucia obowiązków człowieka, zwłaszcza obowiązków wypływających z wiary. Nietrudno dostrzec, że wielu zwolenników zyskuje gloryfikowanie wolności, pojętej jako możność czynienia tego, na co ma się ochotę. Obarczanie ludzi nakazami nierzadko odbierane jest jako ograniczenie tej wolności. Zwłaszcza sfera religii i wiary odbierana jest jako coś prywatnego. Wedle zwolenników takich poglądów nikt nie powinien rościć sobie prawa decydowania o sposobie i czasie relacji z Bogiem. Kościół niezmiennie stoi na stanowisku, iż udział we Mszy Świętej w niedziele i święta nakazane jest obowiązkiem wiernych. Znalazło ono swój wyraz także w obecnie obowiązującym Kodeksie prawa kanonicznego, który w ostatnim kanonie przypomina, że najwyższym prawem jest dobro dusz"
Biorąc pod uwagę, że w Polsce - blisko 92% ludzi identyfikuje się z instytucją Kościoła rzymskokatolickiego, a są jeszcze inne wyznania (gdzie zasady są dość podobne), to spokojnie mogę uznać, że w Polsce istnieje obowiązek chodzenia w niedziele do kościoła. Zobaczysz, będziesz się smażył.
Yeti:
"Uczestnictwo w niedzielnej mszy świętej powinno być obowiązkowe w naszym kraju."
"Problem obowiązku uczestniczenia we Mszy Świętej w niedziele i święta nakazane wydaje się być szczególnie ważny w dzisiejszych czasach, w których zaobserwować można zanik poczucia obowiązków człowieka, zwłaszcza obowiązków wypływających z wiary. Nietrudno dostrzec, że wielu zwolenników zyskuje gloryfikowanie wolności, pojętej jako możność czynienia tego, na co ma się ochotę. Obarczanie ludzi nakazami nierzadko odbierane jest jako ograniczenie tej wolności. Zwłaszcza sfera religii i wiary odbierana jest jako coś prywatnego. Wedle zwolenników takich poglądów nikt nie powinien rościć sobie prawa decydowania o sposobie i czasie relacji z Bogiem. Kościół niezmiennie stoi na stanowisku, iż udział we Mszy Świętej w niedziele i święta nakazane jest obowiązkiem wiernych. Znalazło ono swój wyraz także w obecnie obowiązującym Kodeksie prawa kanonicznego, który w ostatnim kanonie przypomina, że najwyższym prawem jest dobro dusz"
Biorąc pod uwagę, że w Polsce - blisko 92% ludzi identyfikuje się z instytucją Kościoła rzymskokatolickiego, a są jeszcze inne wyznania (gdzie zasady są dość podobne), to spokojnie mogę uznać, że w Polsce istnieje obowiązek chodzenia w niedziele do kościoła. Zobaczysz, będziesz się smażył.