Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Ewangelizacja
Malebo [del] para
Edson
Teraz będziesz u innych PiSiaków szukał poklasku i przyznania racji?
Yeti:
"Uczestnictwo w niedzielnej mszy świętej powinno być obowiązkowe w naszym kraju."
"Problem obowiązku uczestniczenia we Mszy Świętej w niedziele i święta nakazane wydaje się być szczególnie ważny w dzisiejszych czasach, w których zaobserwować można zanik poczucia obowiązków człowieka, zwłaszcza obowiązków wypływających z wiary. Nietrudno dostrzec, że wielu zwolenników zyskuje gloryfikowanie wolności, pojętej jako możność czynienia tego, na co ma się ochotę. Obarczanie ludzi nakazami nierzadko odbierane jest jako ograniczenie tej wolności. Zwłaszcza sfera religii i wiary odbierana jest jako coś prywatnego. Wedle zwolenników takich poglądów nikt nie powinien rościć sobie prawa decydowania o sposobie i czasie relacji z Bogiem. Kościół niezmiennie stoi na stanowisku, iż udział we Mszy Świętej w niedziele i święta nakazane jest obowiązkiem wiernych. Znalazło ono swój wyraz także w obecnie obowiązującym Kodeksie prawa kanonicznego, który w ostatnim kanonie przypomina, że najwyższym prawem jest dobro dusz"
Biorąc pod uwagę, że w Polsce - blisko 92% ludzi identyfikuje się z instytucją Kościoła rzymskokatolickiego, a są jeszcze inne wyznania (gdzie zasady są dość podobne), to spokojnie mogę uznać, że w Polsce istnieje obowiązek chodzenia w niedziele do kościoła. Zobaczysz, będziesz się smażył.
Yeti:
"Uczestnictwo w niedzielnej mszy świętej powinno być obowiązkowe w naszym kraju."
"Problem obowiązku uczestniczenia we Mszy Świętej w niedziele i święta nakazane wydaje się być szczególnie ważny w dzisiejszych czasach, w których zaobserwować można zanik poczucia obowiązków człowieka, zwłaszcza obowiązków wypływających z wiary. Nietrudno dostrzec, że wielu zwolenników zyskuje gloryfikowanie wolności, pojętej jako możność czynienia tego, na co ma się ochotę. Obarczanie ludzi nakazami nierzadko odbierane jest jako ograniczenie tej wolności. Zwłaszcza sfera religii i wiary odbierana jest jako coś prywatnego. Wedle zwolenników takich poglądów nikt nie powinien rościć sobie prawa decydowania o sposobie i czasie relacji z Bogiem. Kościół niezmiennie stoi na stanowisku, iż udział we Mszy Świętej w niedziele i święta nakazane jest obowiązkiem wiernych. Znalazło ono swój wyraz także w obecnie obowiązującym Kodeksie prawa kanonicznego, który w ostatnim kanonie przypomina, że najwyższym prawem jest dobro dusz"
Biorąc pod uwagę, że w Polsce - blisko 92% ludzi identyfikuje się z instytucją Kościoła rzymskokatolickiego, a są jeszcze inne wyznania (gdzie zasady są dość podobne), to spokojnie mogę uznać, że w Polsce istnieje obowiązek chodzenia w niedziele do kościoła. Zobaczysz, będziesz się smażył.
Edson para
Malebo [del]
Żadne tłumaczenia nie zmienią tego że znów piszesz głupoty. Na początku byś to uczciwie przyznał i ogrom czasu byś zaoszczędził na nic nie warte tłumaczenie się xD
Malebo [del] para
Edson
Jesteś śmieszny. Czy jakieś prawa są według ciebie ważniejsze od innych?
Edson para
Malebo [del]
Przede wszystkim prawa obowiązujące w danym państwie są dla mnie czymś zupełnie innym niż prawa obowiązujące w danej religii. Naucz się to rozróżniać, wtedy będzie można Cię brać bardziej na poważnie w takich dyskusjach xD
Malebo [del] para
Edson
Skup się... rozmawiamy o wierze. Czy w kwestiach wiary interesuje cię prawo kanoniczne, czy prawo podatkowe?
Edson para
Malebo [del]
Nie będę zmieniał tematu, rozmawiamy o prawie w Polsce bo od tego się zaczęło. Nie odwracaj teraz kota ogonem mały człowieczku xD
Malebo [del] para
Edson
O Boże!!!! Jesteś tak blisko, a jednocześnie tak daleko tego, aby zrozumieć o co mi chodzi. Aby zrozumieć, że z postu Yetiego bezpośrednio nie wynikało o jaki obowiązek (z jakiego kodeksu) chodziło. Później napisał: "Podaj jakiś fragment z ustawy. mandaty powinny być., a ja napisałem, że w tej tematyce - wiary - są zbiory praw (kościelne, a nie państwowe) i z nich jasno wynika, że ów obowiązki istnieją, zapisy istnieją, kary istnieją.
Reasumując, napiszę jak do głąba - jestem za rozdziałem Kościoła od państwa. Jakie ty masz IQ?
Reasumując, napiszę jak do głąba - jestem za rozdziałem Kościoła od państwa. Jakie ty masz IQ?
Zgodnie z polskim prawem nie ma obowiązku uczęszczania na msze. Natomiast jeśli ktoś uważa siebie za członka Kościoła katolickiego jest na podstawie prawa kanonicznego zobligowany do wypełniania obowiązku uczestniczenia we mszach w niedziele i święta nakazane. Kto świadomie i dobrowolnie nie uczestniczy w eucharystii, popełnia grzech ciężki – śmiertelny.
Edson para
Malebo [del]
Wygląda na to, że sporo wyższe od Ciebie :D
Yeti napisał jasno, Tobie nie udało się tego adekwatnie zinterpretować tylko musiałeś sobie dopisać swoją historie. Jak zawsze xD
I na koniec kolejny typowy zabieg Malebo czującego że robi z siebie debila. Podbicie ego poprzez sugerowanie komuś niskiej inteligencji xD
Yeti napisał jasno, Tobie nie udało się tego adekwatnie zinterpretować tylko musiałeś sobie dopisać swoją historie. Jak zawsze xD
I na koniec kolejny typowy zabieg Malebo czującego że robi z siebie debila. Podbicie ego poprzez sugerowanie komuś niskiej inteligencji xD
Rocky para
LucaBrasi [del]
Rocky - a ty wierzysz w Boga? Jeżeli tak to jakiego/którego?
A co Ty jesteś adwokat Malebo? Ten sam styl pisania, tak samo jak zwracasz się do innych użytkowników to z małej litery, tak jak on to zawsze robi. Drugie konto, jakaś rodzina? kolega z klatki? Zadałem mu pytanie i unika odpowiedzi, bo przyznałby się do trollingu, ba nie musi się bardzo przyznawać, bo każdy wie, że trolluje, a Ty w tym momencie jako jego adwokat zaczynasz mu wtórować.
A co Ty jesteś adwokat Malebo? Ten sam styl pisania, tak samo jak zwracasz się do innych użytkowników to z małej litery, tak jak on to zawsze robi. Drugie konto, jakaś rodzina? kolega z klatki? Zadałem mu pytanie i unika odpowiedzi, bo przyznałby się do trollingu, ba nie musi się bardzo przyznawać, bo każdy wie, że trolluje, a Ty w tym momencie jako jego adwokat zaczynasz mu wtórować.
Rocky para
LucaBrasi [del]
LucaBrasi do KRIGAN
Ale uważaj bo po alkoholu może się okazać, że jednak lubisz ze świecą.
Wpada jakiś glut sokkerowy i zaczyna obrażać wszystkich po kolei, nawet zasłużonego KRIGANA. Albo jakieś stare konto i udaje głupiego, albo kolega Malebo/wiedzmina, choc bardziej stawiam na Malebo za to chamstwo. Ewentualnie pozostaje, że to jakaś patologia internetowa. W każdym badz razie nic dobrego.
Ale uważaj bo po alkoholu może się okazać, że jednak lubisz ze świecą.
Wpada jakiś glut sokkerowy i zaczyna obrażać wszystkich po kolei, nawet zasłużonego KRIGANA. Albo jakieś stare konto i udaje głupiego, albo kolega Malebo/wiedzmina, choc bardziej stawiam na Malebo za to chamstwo. Ewentualnie pozostaje, że to jakaś patologia internetowa. W każdym badz razie nic dobrego.
Malebo [del] para
Rocky
Wow... nieźle..., czekaj... mam dobrą odpowiedź :D:D:D
"niczego więcej się po twojej odpowiedzi nie spodziewałem;)
klasyka:) tz klasyka trollingu z twojej strony w tym temacie"
Hehehehe. Ale ty jesteś zabawny. Nie potrzeba było nawet dnia, abyś dał potwierdzenie, że ewentualna rozmowa z tobą służyć ma tylko temu, abyś kogoś obrażał.
"niczego więcej się po twojej odpowiedzi nie spodziewałem;)
klasyka:) tz klasyka trollingu z twojej strony w tym temacie"
Hehehehe. Ale ty jesteś zabawny. Nie potrzeba było nawet dnia, abyś dał potwierdzenie, że ewentualna rozmowa z tobą służyć ma tylko temu, abyś kogoś obrażał.
LucaBrasi [del] para
Rocky
Zadałem pytanie z czystej ciekawości. Ale widzę, że podobnie jak Malebo masz problem z odpowiedzią.
Edson para
Malebo [del]
Mnie już od wczoraj bawi że żaden, nawet najprostszy przekaz do Ciebie nie dociera xD
Jakbyś miał choć trochę oleju w głowie to byś wiedział że ja rozumiem co Ty masz na myśli, a jedynie daje Ci do zrozumienia że to jest wybitnie głupie i bezsensowne xD
Jakbyś miał choć trochę oleju w głowie to byś wiedział że ja rozumiem co Ty masz na myśli, a jedynie daje Ci do zrozumienia że to jest wybitnie głupie i bezsensowne xD
Malebo [del] para
Edson
Jeśli jesteś wierzący, to masz nakaz chodzenia w niedzielę do kościoła. Możesz pisać, że nie... będzie to niezgodne z prawem kanonicznym... reasumując - bredzisz.