Asunto: Powstanie Warszawskie

teraz lepiej? będzie "+1"?
chyba -1
Poza tym tamte wydarzenia są wykorzystywane przez grupy nacjonalistyczne do obecnej polityki, nie powinny, ale są!
to, że są wykorzystywane, to znaczy, że nie powinniśmy o nich mówić? wręcz odwrotnie, debilna teza, zamazywać własną bohaterską historię, bo ktoś skrajny o niej mówi
To może tak: do twojej "chwały bohaterom" dodam: cześć pamięci wszystkich ofiar nazistów, które zginęły podczas tlumienia Powstania i po nim
Powinno być ofiar Niemców, nie zakłamuj historii

Malebo do Damianek1410
Osobiście... mam raczej negatywne zdanie co do samego PW, a przede wszystkim do jego organizacji. Najzwyczajniej szkoda ludzi na tak zorganizowane zrywy. Jednocześnie, nie uważam, aby rzucanie kamieniami w dinoz.... we wroga uzbrojonego po zęby było jakoś bardzo bohaterskie, według mnie można w lepszy sposób wykorzystać zasoby ludzkie i prawdziwi bohaterowie powinni to wiedzieć. Mimo wszystko... tak, chwała.
napisał Malebo z perspektywy fotela w roku 2021...rynsztok
nie rozumiesz sytuacji ludzi w tamtym czasie, chcieli być wolni i gotów byli za tą wolność narażać swoje życie. Mieli inne potrzeby i dla nich ważne bbyły inne wartości niż te dzisiejsze, ale nie Malebo z fotela z przed swojego laptopa w roku 2021 będzie pisał, że nie byli bohaterami, bo dla niego bohaterstwo to zrobić kolca z rana mając ewidentne problemy z zaparciem.

Dlatego cisza jest lepsza niż syreny i race, krzyki do mikrofonów
to możesz wreszcie zamknąć ry..a i nie spamować w każdym temacie wmawiając innym swoja ideologię?

Jak zwykle gówno zrozumiałeś z mojego wpisu. Bez zaskoczenia. Jeśli uważasz, że chęć bycia wolnym upoważnia do robienia z cywili żywych tarcz, to sobie tak uważaj.

że kto robił z cywili żywe tarcze, Polacy? nie wiem gdzie tu jest moderacja, ale takie wpisy powinny być karane, że ktoś sobie czasem przeklnie, to jest pikuś przy tym

Rocky: napisał Malebo z perspektywy fotela w roku 2021...rynsztok. nie rozumiesz sytuacji ludzi w tamtym czasie, chcieli być wolni i gotów byli za tą wolność narażać swoje życie.

No ty chyba czegoś nie rozumiesz. Dowództwo dobrze wiedziało o atmosferze politycznej (konferencja w Teheranie, plany Moskwy wobec Polski) w tamtym czasie. Było jasne od dawna, że ruscy będą chcieli przejąć Warszawę. Jeśli mieliby inne plany, po co tworzyliby w Moskwie Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego? Nie trzeba mieć wielkiej wyobraźni - wystarczy połączyć kropki. Nie wiadomo, jakie byłyby konsekwencje dla Warszawy i jej mieszkańców, gdyby do powstania nie doszło - ale wiemy, jakie były gdy do niego doszło (miasto zrównane z ziemią, wymordowana inteligencja i między 150-200 tysięcy martwych cywilów).

Chwała powstańcom, ale tym, którzy wywołali sygnał do powstania należałoby zburzyć pomniki.
(editado)

Sam się moderuj. Inny kontekst jest żywych tarcz (powstańczych), a inny Niemców. Ale to widać dla ciebie za trudne do pojęcia.

peowczyk = antypolak
malebrasi i cyferak od lat prowadzą na forum tego typu działalność

Antypolskie to było wywołanie powstania bez żadnej podstawy - dyplomatycznej, militarnej, społecznej i moralnej.

troll internetowy ocenia sytuację społeczną i moralność ludzi w czasie wojny

XD

Temat: "troll internetowy ocenia sytuację społeczną i moralność ludzi w czasie wojny"
Ocena sytuacji społecznej i morlanej: "XD"
Autor: advmo


:D

advmo: troll internetowy ocenia sytuację społeczną i moralność ludzi w czasie wojny

No dobrze, dałeś już zapowiedź/tytuł swojego wywodu - poproszę o właściwą treść.

Zachęcam byś przedstawił te społeczne i moralne powody do wywoływania powstania przez garstkę mieszkańców, którego skutkiem zagrożone jest życie kilkaset tysięcy obywateli tego miasta - a to wszystko w sytuacji, gdy dowódcy wiedzą, że ruscy chcą przejąć Warszawę, a Zachód nie planuje jej przed Moskwą bronić. Do tego niemiecki i rosyjski wróg mają potężną broń i liczebność, a my mamy kije i maksem 3 tysiące pistolecików i pepeszek. Chętnie poznam te argumenty.
(editado)

Co mam zamknąć?
To ty sobie tworzysz mity o bohaterstwie Warszawy i Polski, może jeszcze o zwycięstwie, łatwo ci tak mówić z perspektywy fotela.
Ja niczego nie zakłamuję, o bohaterskich sanitariuszkach i łączniczkach mowiłem nie raz i nie tylko dziś. O tym, że to byli Niemcy też, nawet wielkimi literami, a że byli to też naziści... gdzie tu kłamstwo?
Masz problem z własną historią, wolisz mity i, jak piszą moi poprzednicy, nic nie zrozumiałeś. Jak zwykle.

Co mam zamknąć?
To ty sobie tworzysz mity o bohaterstwie Warszawy i Polski, może jeszcze o zwycięstwie, łatwo ci tak mówić z perspektywy fotela.
Ja niczego nie zakłamuję, o bohaterskich sanitariuszkach i łączniczkach mowiłem nie raz i nie tylko dziś. O tym, że to byli Niemcy też, nawet wielkimi literami, a że byli to też naziści... gdzie tu kłamstwo?
Masz problem z własną historią, wolisz mity i, jak piszą moi poprzednicy, nic nie zrozumiałeś. Jak zwykle.

Rocky już ci wszystko napisał, chęć wolności jest wystarczającymi powodami społecznymi i moralnymi... sami powstańcy podjęli się walk poza miastem, za bardzo kochali to miasto i jego mieszkańców, aby kryć się po piwnicach cywilnej ludności narażając kogokolwiek na ostrzał, bombardowanie itp.

chcieli być wolni i gotów byli za tą wolność narażać swoje życie

nie tylko swoje!