Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Robert Kubica w F1

2006-08-09 09:55:20
Straszne. Naprawde daje do myslenia jednak mnie najbardziej ujal ten facet co chciał wyciagnac tego planacego i nikt z jadacych sie nie zatrzymywal choc moze to wynikalo z predkosci ale mysle ze wtedy jakies informacje dostawali ze cos jest nie tak
2006-08-09 09:59:31
wlasnie.. sam probowal podniejsc bolid.. potem nawet sam gasil. a inni tylko stali dookola i sie gapili. a kiedy odciagal go jeden to chyba chcial mu przywalic za to ze nie pomogl
2006-08-09 10:13:05
powiem tak niektórzy sa sami sobie winni ze mieli te wypadki ,ale mozna tez powiedziec ze wczesniej były grozniejsze zakręty i bandy okalajace były bardziej niebezpieczne.Od wypadku Ayrton w koncu zauwazono,ze jest to niebezpieczne,jesli taki mistrz sobie nie poradził i zmieniono wszystko tory,a takze bandy stały sie amortyzujące i nawet gdyby którys zawodnik w niął uderzył to jest bezpiecznie
ale wszystkim nalezy sie szacunek poniewaz byli to wielcy mistrzowie F1 .Gilles Villneuve np. 2 krotny mistrz swiat,ayrton Senna jeden z najlepszych zawodników w historii,Bandini to był zawodnik ferrari ,który 3 razy zdobył chyba mistrzostwa F1
(editado)
2006-08-09 10:17:51
no wiesz.. poza tym zmienily sie bolidy. mnostwo wypadkow, ktore zdarzaja sie w ostatnich latach napewno skonczyloby sie smiercia w tamytym okresie. przeciez Gilles Villeneuve (chyba) po pozornie malo groznym wypadku (jak na dzisiejsze czasy) zginal, bo jego bolid sie rozsypal, a on praktycznie wylecial z kabiny..
2006-08-09 10:20:59
bolidy sie zmieniły ale jak wytłumaczyc wypadek Bandiniego jechał i w jechał w bande
2006-08-09 10:21:43
np.Ratzenbergera przeciez jakby były te bandy co dzis to by zył przy tamtych sie ruszał
(editado)
2006-08-09 10:48:51
teraz tory sa tak robione że kierwoca wypadający z toru rzadko dojeżdża do bandy a jka już to robi to stuka ją dość lekko bo teraz na torach robią dużo przestrzeni żeby kierwcy wytracili impet zanim walna w bande. ale teraz co ma powiedzieć nascar kiedy oni sie scigaja po owalnym torze otoczonym betonową ścianą:P
2006-08-09 10:53:48
ale nascary maja inna budowe... tam kierowcy siedza praktycznie w gigantycznej klatce...
2006-08-09 11:05:53
na kazdym wyscigu musi być klatka bezpieczeństwa od F1 po cała reszte... no pomijając różne biegi i kolarstwo ale śmiesznie by to wyglądało:P
2006-08-09 11:07:10
no tak ale jakbys spojrzal na klatke nascarowa to az bije od niej bezpieczenstwem :)
2006-08-09 11:10:38
eee co sie bedziemy martwić amerykańskimi sprawami??:P zobacz na wyścigi na motocyklach jakie tam mają klatki bezpieczeństwa:P
2006-08-09 11:12:07
ci z kolei maja stroj opancerzony :)
2006-08-09 11:12:51
no jest 15-20 metrów odległosi,w zaleznosci od trudnosci
(editado)
2006-08-09 11:26:07
a saperom w razie pomylki to juz nic nie pozostaje:D
2006-08-09 11:28:27
Elektykowi (szczegolnie wysokich napięć) tez nie wiele pozostaje, tylko że on jeszcze zatańczy :)


Tak na poważnie to wypadki straszne :/
2006-08-09 11:40:27
NO A TE WRAKI z tych boilidów prawie nic nie zostało