Asunto: Robert Kubica w F1

tyle ze w śpiączce jest

nie 'jest' tylko go wprowadzono w spiaczke farmakologicznie.

klik

Co za hieny..

ale kto?

No Ci z Polsatu, że wyliczają ile stracą na nieszczęściu człowieka ;] i ten co napisał ten artykuł..jeszcze tytuł z błędem..

no nie ma co ukrywac ze polsat ma sezon transmisji w plecy, gruybe miliony w bloto :D

ludzie siali ferment, ktoś plotę strzelił, że mu rękę mają amputować i od razu wszyscy to podchwycili

Nie wszyscy.

komuch ma tyle kasy, że da radę ;]

ale nie ma co na polsat narzekac, bo jedynka by nam f1 nie pokazala. Ja na poczatku lat 90 odlagalem f1 w....poloni 1, tak puszczali tam. Potem przez chwile na eurosporcie. A potem wszystkie ogolno dostepne stacje daly sobie spokoj, probowal canal+ na kilkanascie kamer naraz pokazywac, ale tez im sie nie oplacalo chyba. A dzieki kubicy i polsatowi moglem znow poogladac

No w latach 90 to trzeba było kombinować żeby oglądać F1 pamiętam, że najczęściej to oglądałem na niemieckich kanałach chyba wtedy RTL miał prawa no i oczywiście na C+ tam były super transmisie z różnych kamer na kilku kanałach :)

to lipa jak chciałeś obejrzeć powtórkę z innego ujęcia kamery musiałeś przełączać

Nie.

Jeden kanał był główny z komentarzem itp taki normalny jak teraz. Jeden był tylko z kamer na bolidach bez komentarza tylko z pięknym rykiem silnika, mój ulubiony :) były jeszcze z samymi statystykami, z kamer w boksach + wywiady. Był kanał pokazujący walkę z przodu stawki, oddzielny ze środka stawki i jeden z końca stawki.

to teraz namieszałeś zostańmy przy mojej wersji:P

Nic nie namieszałem, moja wersja jest dobra :)

Ja oglądałem na czeskiej, bodaj CT1, blisko Czech mam to obraz był niezaśnieżony :-) Aczkolwiek reklamy w trakcie wyścigu były trochę irytujące :-)

z czechem się nie dogadasz, wiem bo podczas powodzi do nas ma mecze mistrzostw świata przychodzili, mieli własne paliwo do agregatu i pifko i oglądalimy:P