Asunto: terroryzm drogowy - problem

2:30 podsumowanie zachowania rowerzystów na drogach, to wina ateizmu chyba

Dobre:) Rozwaliła mnie ta kobieta która zasygnalizowała, że skręca w lewo, a pojechała w prawo:P

1:40?

przemku - to watek o agresji drogowej a nie o próbach samobójczych z użyciem roweru ;)

wrzutka o religii to taki środek wyrazu w nawiązaniu do 'problemu' islamizacji. kierowca prawdopodobnie był katolikiem...

a sytucja z 1:40 pokazuje wykroczenie kierowcy najpierw w postaci nieprawidłowego wyprzedzania a potem przestępstwo w postaci pobicia jako rewanżu za klepnięcie samochodu ręką przez rowerzystę.
jednym słowem bandyta za kółkiem poczuł się urażony
(editado)

Akurat religia katolicka, nie nawołuje do agresji, a wręcz przeciwnie, więc bezsensowna ta wrzutka o religii.

religia katolicka nie nawołuje do agresji za to bez problemu z niej rozgrzesza

subtelna różnica

Dokładnie, wielu rowerzystów to idioci co nie znają przepisów i terroryzują kierowców. :)

Jazda wolna nie jest efektywniejsza. Jazda płynna jest efektywniejsza. Niezależnie od prędkości.


No wlasnie bzdura bo zwiekszajac predkosc zmniejszasz płynność.

to zupełnie jak z kierowcami

różnica jest taka że rowerzysta zaszkodzi najwyżej sobie. kierowca sobie ale również wszystkim w około

w mojej okolicy jest niepełnosprawny, który śmiga na jakimś turbowózku elektrycznym

pogina na oko ~30km/h jak nie lepiej, po chodnikach

to jest dopiero pirat, zapieprza jak głupi, robi sobie slalomy między pieszymi itd.

ja rozumiem, że taką osobę w nieosłoniętym pojeździe trudno byłoby 'przestawić' na jezdnię, ale są jakieś granice

Tak jest, pełno jest terrorystów zarówno za kierownicą auta jak i roweru. Nie, rowerzysta też może spowodować szkody aut.

to watek o agresji drogowej a nie o próbach samobójczych z użyciem roweru ;)

To co wkleił Przemek idealnie tu pasuje. Zachowania na filmiku to definicja terroryzmu drogowego.

różnica jest taka że rowerzysta zaszkodzi najwyżej sobie.

Bzdura. Jedziesz sobie samochodem i taki idiota wypada Ci przed koła robisz mu krzywdę i masz uraz do końca życia, że człowiekowi odebrałeś zdrowie lub życie nie robiąc nic złego.

Nawet w wariancie delikatnym taki ktoś porysuje komuś zderzak - nie zaszkodził tylko sobie.


Po za tym, nie ma to znaczenia kto komu zaszkodzi idiotyzm jest idiotyzmem. To co piszesz wygląda jakbyś usprawiedliwiał zachowania rowerzystów tym, że bardziej ucierpią.
(editado)

No wlasnie bzdura bo zwiekszajac predkosc zmniejszasz płynność.

Zwiększając prędkość względem innych. Tak samo jak zmniejszając prędkość względem innych.

Jeśli "masa" porusza się z mniej więcej, tą samą prędkością to nie zależnie ile ta prędkość wynosi płynność będzie zachowana.

ale na czym polega terroryzm rowerzystów? że lakier zarysują?? :]