Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: terroryzm drogowy - problem
Nie znasz przepisów w takim razie bo praktycznie zawsze przy wyprzedzaniu rowerzysty też trzeba najechać linię.
Ja potrafię bez. Jeśli oczywiście rowerzysta jest normalny.
Zaraz, zaraz, toż Ty walczysz o przestrzeganie prawa o ruchu drogowym a piszesz o wyprzedzaniu na trzeciego?
(editado)
Zaraz, zaraz, toż Ty walczysz o przestrzeganie prawa o ruchu drogowym a piszesz o wyprzedzaniu na trzeciego?
(editado)
Rower wg ustawy pojazd o szerokosci do 90 cm
1 m odstępu
Szerokość średniego auta osobowego z lusterkami 1,9m
Szerokosć pasów jezdni wg rozporządzenia:
1. Szerokość pasów ruchu, z zastrzeżeniem § 16, powinna wynosić:
1) na drodze klasy A – 3,75 m;
2) na drodze klasy S:
a) dwujezdniowej – 3,75 m lub 3,50 m,
b) jednojezdniowej – 3,75 m;
3) na drodze klasy GP i G – 3,50 m;
4) na drodze klasy Z – 3,00 m;
5) na drodze klasy L – 2,75 m;
6) na drodze klasy D – 2,50 m.
mam nadzieję ze liczysz lepiej niz wyprzedzasz
1 m odstępu
Szerokość średniego auta osobowego z lusterkami 1,9m
Szerokosć pasów jezdni wg rozporządzenia:
1. Szerokość pasów ruchu, z zastrzeżeniem § 16, powinna wynosić:
1) na drodze klasy A – 3,75 m;
2) na drodze klasy S:
a) dwujezdniowej – 3,75 m lub 3,50 m,
b) jednojezdniowej – 3,75 m;
3) na drodze klasy GP i G – 3,50 m;
4) na drodze klasy Z – 3,00 m;
5) na drodze klasy L – 2,75 m;
6) na drodze klasy D – 2,50 m.
mam nadzieję ze liczysz lepiej niz wyprzedzasz
Zaraz, zaraz, toż Ty walczysz o przestrzeganie prawa o ruchu drogowym a piszesz o wyprzedzaniu na trzeciego?
Używam tylko Twoich argumentów aby pokazać ich bezsens, sorry ;]
Używam tylko Twoich argumentów aby pokazać ich bezsens, sorry ;]
Hmmm tylko widzisz jest mały problem. To Ty "teoretycznie" walczysz o przestrzeganie prawa o ruchu drogowym. Ja nie. Zatem nie interesuje mnie czy trzeba zachować 1 metr odstępu czy też nie.
Mi po prostu rowerzyści przeszkadzają na drodze. Ponieważ mogąc jechać blisko krawędzi ( nie z powodu takiego zapisu, a z powodu zwykłej przyzwoitości by nie tamować ruchu) tego nie robią.
Dlatego Ci co tak jeżdżą - na pola.
(editado)
Mi po prostu rowerzyści przeszkadzają na drodze. Ponieważ mogąc jechać blisko krawędzi ( nie z powodu takiego zapisu, a z powodu zwykłej przyzwoitości by nie tamować ruchu) tego nie robią.
Dlatego Ci co tak jeżdżą - na pola.
(editado)
Przecież mógłbyś zachować minimum ten metr przy wyprzedzaniu - ze zwykłej przyzwoitości.
Gdyby każdy kierowca tak robił to by rowerzyści mogli sobie pozwolić na jazdę przy krawędzi.
A ponieważ wtedy wszyscy ich wyprzedzają na żyletkę to niestety ale dla włąsnego bezpieczeństwa jadą tak abyś musiał zwolnić i zmienić pas bo to jedyny sposób aby być wyprzedzanym bezpiecznie.
Źródło problemu jest w samochodziarzach.
Znowu...
Gdyby każdy kierowca tak robił to by rowerzyści mogli sobie pozwolić na jazdę przy krawędzi.
A ponieważ wtedy wszyscy ich wyprzedzają na żyletkę to niestety ale dla włąsnego bezpieczeństwa jadą tak abyś musiał zwolnić i zmienić pas bo to jedyny sposób aby być wyprzedzanym bezpiecznie.
Źródło problemu jest w samochodziarzach.
Znowu...
A jaką ja mu krzywdę robię przy pół metrowym odstępie?
Chyba jak mam pół metra, to go nie walnę.
Źródłem problemu nadal są rowerzyści, bo pakują środkiem nie ze względów bezpieczeństwa, tylko tak jest im wygodniej.
(editado)
Chyba jak mam pół metra, to go nie walnę.
Źródłem problemu nadal są rowerzyści, bo pakują środkiem nie ze względów bezpieczeństwa, tylko tak jest im wygodniej.
(editado)
Masz zerowe pojęcie o jeżdżeniu rowerem w ruchu drogowym a przepisy stosujesz wybiórczo jak ci wygodnie i oczekujesz od innych przyzwoitości...
Zaiste komiczne
Zaiste komiczne
dla włąsnego bezpieczeństwa jadą tak abyś musiał zwolnić i zmienić pas bo to jedyny sposób aby być wyprzedzanym bezpiecznie.
Sam przyznałeś w tym zdaniu, że przez rowerzystów zwalniany jest ruch :D Czyli jednak przeszkadzają i czyli jednak pakują środkiem :D
Tam był szach? To teraz - mat. Sam go sobie strzeliłeś :PP
Sam przyznałeś w tym zdaniu, że przez rowerzystów zwalniany jest ruch :D Czyli jednak przeszkadzają i czyli jednak pakują środkiem :D
Tam był szach? To teraz - mat. Sam go sobie strzeliłeś :PP
Nie wmawiaj mi, że stosuję wybiórczo przepisy, bo jak wyraźnie wspomniałem - nie interesują mnie w tym przypadku przepisy o ruchu drogowym.
Samozaorałeś się znowu. To kierujący pojazdem (w tym wypadku rowerem) ocenia ile wynosi bezpieczna odległość od krawędzi jezdni (jest w tym względzie spójne orzecznictwo) i branie pod uwagę zachowanie innych uczestników ruchu drogowego jest jednym z czynników uzasadniających taką jazdę.
Ty natomiast uważasz, ze bezwarunkowo powinien jechać przyklejony do krawędzi choć dziwnym trafem (co wykazałem) nie oczekujesz tego już od prowadzących samochody.
Nie wmawiaj mi, że stosuję wybiórczo przepisy, bo jak wyraźnie wspomniałem - nie interesują mnie w tym przypadku przepisy o ruchu drogowym.
a to sobie skopiowałem i będę cytował. perła! :D
Ty natomiast uważasz, ze bezwarunkowo powinien jechać przyklejony do krawędzi choć dziwnym trafem (co wykazałem) nie oczekujesz tego już od prowadzących samochody.
Nie wmawiaj mi, że stosuję wybiórczo przepisy, bo jak wyraźnie wspomniałem - nie interesują mnie w tym przypadku przepisy o ruchu drogowym.
a to sobie skopiowałem i będę cytował. perła! :D
choć dziwnym trafem (co wykazałem) nie oczekujesz tego już od prowadzących samochody.
Nie oczekuję, bo powtarzam - wyprzedzając auto musisz zmienić pas, rowerzystę - nie jest to konieczne. Gdyby oczywiście ten rowerzysta trzymał się krawędzi.
Po raz kolejny nawiązuję do Twojej wypowiedzi, czego widzę unikasz jak ognia. Sam przyznałeś, że rowerzyści nie stosują się do prawa o ruchu drogowym (jeśl chodzi o trzymanie się krawędzi). Czyli walczysz o przestrzeganie tego prawa, broniąc osób które go nie przestrzegają...to ma sens.
Sam przyznałeś także, że rowerzyści spowalniają ruch i pakują środkiem.
Czyli wskazałeś gdzie jest źródło problemu.
Nie oczekuję, bo powtarzam - wyprzedzając auto musisz zmienić pas, rowerzystę - nie jest to konieczne. Gdyby oczywiście ten rowerzysta trzymał się krawędzi.
Po raz kolejny nawiązuję do Twojej wypowiedzi, czego widzę unikasz jak ognia. Sam przyznałeś, że rowerzyści nie stosują się do prawa o ruchu drogowym (jeśl chodzi o trzymanie się krawędzi). Czyli walczysz o przestrzeganie tego prawa, broniąc osób które go nie przestrzegają...to ma sens.
Sam przyznałeś także, że rowerzyści spowalniają ruch i pakują środkiem.
Czyli wskazałeś gdzie jest źródło problemu.
Chyba mało jeździsz autem, że nie dostrzegasz idiotów na rowerach. Jest ich o wiele więcej niż idiotów za kierownicą samochodu.
Kilka postów i już nie wiesz co pisać...walnąłeś babola i tyle. Proste :)
no ostatnio jeżdze mało. jakieś 5 kkm rocznie autem i drugie tyle rowerem
mam porównanie i raczej się nie zgodzę z tym co napisałeś ;]
mam porównanie i raczej się nie zgodzę z tym co napisałeś ;]