Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: terroryzm drogowy - problem
grzesbe przeczołgany, dajcie juz mu spokój, ile mozna :P
Ta..., zwazywszy, ze ma ogolnie racje. Po prostu rowerzysci nie sa problemem tego swiata. Stwarzaja nieporownywalnie mniejsze zagrozenie na drogach w porownaniu do innych uczestnikow ruchu.
Jeśli "masa" porusza się z mniej więcej, tą samą prędkością to nie zależnie ile ta prędkość wynosi płynność będzie zachowana.
Ok, ale to jest idealny przypadek, ktory nie ma nic wspolnego z realem :P
Ok, ale to jest idealny przypadek, ktory nie ma nic wspolnego z realem :P
Rowerzysta broni rowerzystów, bo ekologia, a przyjdzie do domu i rozpali ogień w kominku z kolorowych gazet i śmieci, ot tacy to dziś są obrońcy ekologii :P
Lepiej jezdzic rowerem i palić śmieci niż jezdzic samochodem i palic smieci
Lepiej jezdzic rowerem i palić śmieci niż jezdzic samochodem i palic smieci
freszpak [del] para
Rocky
Wziąłem się za pedałów jeżdżących samochodami. Stanowcze NIE dla niszczenia środowiska
freszpak [del] para
Rocky
Terroryści drogowi traktują atmosferę jak darmowy ściek bo nie chce się ruszyć dupy tylko wygodnie wsiada w auto i jedzie. Jeszcze płacze że benzyna taka droga. To weź swoją dupę, bagaż i biegnij pod górkę 80km/h przez dwa kilometry nawet za 5zł, chciaż auto nawet litra przez taki odcinek nie spali :D
benzyna powinna kosztować 20zł za litr, ludzie by się opamiętali, towary by były znacznie droższe przez droższy transport i skończyłaby się era konsumpcjonizmu biedaków
benzyna powinna kosztować 20zł za litr, ludzie by się opamiętali, towary by były znacznie droższe przez droższy transport i skończyłaby się era konsumpcjonizmu biedaków
przemek_1878 [del] para
Rocky
Przed chwilą na A4 zabity pieszy. Ale i tak grzesbe napisze, że wina terrorysty w aucie xD
Nic nie mów. Kiedyś miałem sytuację na A2. Jechałem do Poznania, to Po bokach krzątała się grupa sprzątająca. Pani zwiało czapkę i wyszła mi na środek jezdni. Ledwo ją wyminąłem na centymetry.
Jest zakaz dla pieszych, ale przecież, piesi jak rowerzyści uważają się za święte krowy.
Wystarczyłoby aby zakończyć z konsumpcjonizmem biedoty, która niszczy naszą planetę.